Dudziarz
(Profesja)
Ooojjj, długo mnie tutaj nie było… Postanowiłem to zmienić i napisałem Wam tę oto recenzję. Zapytacie pewnie, cóż się stało. Odpowiem od razu, że to, co zawsze. Studia, nowa czadowa praca i życie. W końcu dotarło do mnie też, że to, co robię i tworzę w tym miejscu, jest czymś, co mnie kręci i z czym chcę się mocno związać.
Wcześniej w mojej głowie kotłowały się różne pomysły co do mojej piwnej przyszłości. Nie mniej po długiej przerwie wracam do Was z regularnym pisaniem oraz z warzeniem.
Piwo, nad którym się dzisiaj skupiłem, zostało uwarzone z okazji rocznicy browaru Profesja, tuż przed czwartą edycję Beer Geek Madness. Przyznam się bez bicia, że znowu nie udało mi się dostać na tę imprezę. Mam cichą nadzieję, iż przyszły rok pozwoli mi wreszcie wziąć udział w tej imprezie.
Dudziarz jest piwem w stylu Strong Scotch Ale. Sugeruje nam to, że piwo ma być mocne, słodowe oraz treściwe. Generalnie swoją specyfiką powinno przypominać nam prawdziwą "szkocką". Chłopcy z Profesji bardzo dobrze przygotwali lekcję z przygotowania tak niezłego piwa.
Jeśli pamiętacie, piwa wędzone trochę mnie przerastają, dlatego też do tej butelki podchodziłem z lekkim dystansem. Na szczęście się nie zawiodłem. Piwo pachnie naprawdę nieźle. Mamy tutaj bardzo rozbudowany bukiet aromatyczny. Nasz nos ma przyjemność odnalezienia w piwie przede wszystkim karmelu oraz typowych nut słodowych. Poza tym wyczuwamy tutaj daktyle, rodzynki oraz śliwki. Gdzieś tam do tego wszystkiego wkomponowane są nuty torfowe oraz lekko alkoholowe, które dodatkowo uszlachetniają aromat.
Piwo w szkle prezentuje się też nieźle. Barwa płynu przypomina prawdziwą szkocką, czyli jest ciemno bursztynowa i klarowna (tak wiem, nie widać tego na zdjęciu, ale musiało być artystycznie, to jest). To, co odróżnia Dudziarza od Whisky, to fakt, że na szczycie znajduje się piękna, obfita piana, która utrzymuje się przez długi czas na piwie.
Smak jest niesamowity… POWAŻNIE! Pięknie zbalansowane gęste i treściwe piwo. Mamy tutaj cudowny bilans pomiędzy goryczką a słodkością. W smaku znowu ujawnia się torf oraz szlachetny alkohol, który bajecznie nas rozgrzewa i uwydatnia pozostałe smaki, takie jak: karmel, śliwki i rodzynki. Bardzo sycące, a zarazem wysoko pijalne piwo.
Nie ukrywam, że jestem totalnie zaskoczony tym piwem. Jest to moja pierwsza przygoda z tym stylem. Jeśli inne piwa są chociaż trochę zbliżone do Dudziarza, to coś czuję, że będzie to jeden z moich ulubionych gatunków piwa. Smak i aromat wg mnie - to naprawdę bardzo dobra robota chłopaków z Profesji. Zastanawiam się jakby to piwo smakowało po przeleżakowaniu dłuższego okresu... Może czas na eksperyment?!
Bardzo gorąco polecam Wam to piwo. Jeśli będzie kiedyś warzona nowa warka, to wiem, że znowu będę stał w kolejce ale tym razem po co najmniej 5 butelek. W tym jedna dla mojej ulubionej Goszi… ;)
Soundtrack: Nie mogłem wybrać niczego innego.
Kraj: Polska
Alkohol: 9,6%
Kolor: [10/10]
Piana: [8/10]
Zapach: [10/10]
Smak: [10/10]
Nasycenie: [8/10]
Opakowanie: [9/10]
Średnia Punktowa:9,16
Ocena: Bardzo Dobry
Ocena: Bardzo Dobry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz