Komes
Porter Bałtycki
[Fortuna]
16.stycznia
odbyło się Święto Porteru Bałtyckiego. Wtedy postanowiłem przedstawić wam Hafensänger z
niemieckiego browaru Mashsee. Była to ichniejsza wariacja na temat owego
porteru. Dzisiaj mam przyjemność zaprezentować wam jeszcze inne piwo, które wtedy
też piłem, ale nie zdążyłem go już opisać. Mowa tutaj o Komesie w stylu porter
bałtycki.
Jak już pewnie wiecie – styl, o którym ostatnio mówimy jest piwowarskim skarbem
Polski, dlatego też wielu piwnych blogerów porusza właśnie ten temat. Wiele
piwnych imprez jest dedykowane właśnie temu stylowi. Na marginesie piwy bloger to istota bardzo
chętnie świętująca każdą premierę czy święto jakiegoś piwa. Dlatego też i ja
chętnie włączyłem się w inicjatywę świętowania.
Będąc ostatnio w Piwo Czasie w Leśnicy zakupiłem sobie ten porter, ponieważ był
tani i miał jakieś tytuły. Teraz wiem, że w 2013 dostał między innymi brązowy
medal World Beer Cup, czyli na "mistrzostwach świata" piwa oraz złoto
na mistrzostwach Europy. Piwo na kontrze etykiety jest opisane jako nadające
się do leżakowania, dlatego też podjąłem decyzję, że jeśli posmakuje mi na
"świeżo", to kupię jeszcze jedną butelkę i opróżnię ją na przykład za
rok na to samo święto. Cena jednak wydała mi się podejrzana. Nooo, przecież 7
albo 8 złotych za takie piwo z tytułami to nie częsty widok.
Etykieta
ogólnie podoba mi się, gruby papier z wyraźną ciekawą fakturą. Ten orzełek
zawsze mi odpowiadał, jeśli chodzi o tę stylistykę. Minusem jest niechlujne
ponaklejenie tych elementów - nierówno i niedokładnie. Szkoda, ponieważ trochę
to psuje cały efekt. Na całe szczęście takich niedociągnięć nie ma wewnątrz
butelki.
Piwo
pachnie bardzo rasowo. Czekolada deserowa i gorzka, kawa palona oraz śliwki. No
byłem bardzo zaskoczony tym, co się kryło we wnętrzu, bo już dawno nie piłem
piwa tak mocno ukorzenionego
w swoim stylu. Dodam, że piwo na popularnym serwisie do oceny piw ma aż 96/100 punktów, jeśli chodzi o styl. Piwo czarne, klarowne
z rubinowymi przebłyskami. Natomiast piękna beżowa piana obkleja szklankę bardzo dokładnie. Wygląd i aromat są już bardzo miłe i nieco zaskakujące, jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny. Degustując to piwo, razem z Tatą doszliśmy do wniosku, że nie może być tak pięknie. Na pewno znajdziemy coś w smaku. Wtedy obstawialiśmy, że zniszczy nas totalnie nie zamaskowany alkohol (9%) albo piwo będzie cholernie wytrawne. Nic z tych rzeczy. Alkohol objawiał się dopiero po wypiciu po przez przyjemne rozgrzewanie, a wytrawności praktycznie nie było. Ciekawym zjawiskiem był fakt, że piwo było dość słodkie, ale poprzez kwaskowatą strukturę pochodzącej od paloności i kawy, nie było męczące. W smaku znajdziemy czekoladę oraz wcześniej wymienianą kawę czy też śliwkę. Piwo jest bardzo sycące, rozgrzewające oraz treściwe. Jedynym słabiutkim minusikiem, który można wymienić, to odrobinę za wysokie wysycenie gazem, ale wydaje mi się, że jest to kwestia gustu.
w swoim stylu. Dodam, że piwo na popularnym serwisie do oceny piw ma aż 96/100 punktów, jeśli chodzi o styl. Piwo czarne, klarowne
z rubinowymi przebłyskami. Natomiast piękna beżowa piana obkleja szklankę bardzo dokładnie. Wygląd i aromat są już bardzo miłe i nieco zaskakujące, jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny. Degustując to piwo, razem z Tatą doszliśmy do wniosku, że nie może być tak pięknie. Na pewno znajdziemy coś w smaku. Wtedy obstawialiśmy, że zniszczy nas totalnie nie zamaskowany alkohol (9%) albo piwo będzie cholernie wytrawne. Nic z tych rzeczy. Alkohol objawiał się dopiero po wypiciu po przez przyjemne rozgrzewanie, a wytrawności praktycznie nie było. Ciekawym zjawiskiem był fakt, że piwo było dość słodkie, ale poprzez kwaskowatą strukturę pochodzącej od paloności i kawy, nie było męczące. W smaku znajdziemy czekoladę oraz wcześniej wymienianą kawę czy też śliwkę. Piwo jest bardzo sycące, rozgrzewające oraz treściwe. Jedynym słabiutkim minusikiem, który można wymienić, to odrobinę za wysokie wysycenie gazem, ale wydaje mi się, że jest to kwestia gustu.
Po wypiciu postanowiłem zakupić kolejną butlę. Poważnie, posmakowało mi to
piwo. Polecam na zimowe wieczory oraz rodzinne posiedzenia przy grach
planszowych. Myślę też, że piwo nada się do kuchni, zarówno do gotowania jaki i
do popijania pysznego mięsnego obiadu. Piwo bardzo dobre! Polecam!
Soundtrack:
Jeśli chodzi o Bałtyk to musi też chodzić o nasze polskie szanty!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz