wtorek, 16 czerwca 2015

#27: Alchemik

Alchemik
[Profesja]
 
Cukier, słodkości i różne śliczności!

Oto składniki, które wybrano do stworzenia idealnego piwa. Ale profesor Profesja dodał do mieszanki jeszcze jeden, przypadkowy składnik, związek X! I tak oto narodził się jeden wspaniały napój chmielowy. Świadomy swej niezwykłej siły postanowił poświęcić życie walce ze złem i występkiem!
Alchemik!



    Przechadzając się ostatnio po mojej ukochanej Drink Hali postanowiłem zakupić sobie nowe cudeńka ze świeżo otwartego Profesja we Wrocławiu. Wydano jak
na razie tylko trzy piwa z pięciu w butelce (przynajmniej takie dostałem informacje
w sklepie). Nie ukrywam, że już od dawana miałem ochotę
na degustację piw z tego browaru… 

   Czym właściwie jest Alchemik?!. Otóż jest to Wild India Pale Ale.  To właśnie ten człon Wild jest magicznym składnikiem X. Piwo jest przefermentowane
w 100% Brettanomyces bruxellensis Trois. Pewnie nikomu to nic nie mówi, ale chodzi o drożdże dzikie żyjące w powietrzu. Dają one lekko kwaskowaty posmak oraz piwo o średnim wysyceniu, które całkiem przyjemnie komponuje się z całą resztą. 

  Piwo jest na prawdę piękne! W sensie butelka - szkice krasnali na etykiecie.  Cała seria tychże piw nawiązuje do symbolu Wrocławia,co do mnie bardzo przemawia. Wrocławskie piwo z wrocławskimi krasnalami. JESTEM NA TAK!

   Przechodząc do samego trunku. W szkle prezentuje się bardzo zacnie. Piękny, bursztynowy kolor z śnieżnobiałą, drobnoziarnistą, lepką pianą, która utrzymuję się na piwie jak bita śmietana. Piwo jest mętne, średnio przezroczyste.  Zapach mile łechce nos.. Cytrusy, chmiele, żywica to pierwszy plan. Natomiast z tyłu czai nam się mango oraz taka dziwna świeżość, której jeszcze nie wyczuwałem do tej pory w innym piwie. 

   Mimo tak cudownych odczuć (wygląd i zapach) coś kusi i zastanawia. Przecież nie może być tak pięknie od samego początku. Ale tu zaskoczenie! Bo na prawdę wszystko jest w porządku. Smak jest, był i będzie do końca degustacji. Mamy tutaj idealny przykład dobrze uwarzonego IPA. Goryczka przeplatana z lekkim słodem (43 IBU, czyli raczej słabo gorzkie). Mamy tutaj także styczność z typowymi słonecznymi cytrusami, takimi jak: pomarańcz i lekka limonka. Dość wyraźnie pojawiają się nam nuty zbliżone do mango. No i na samym końcu, gdzieś tam
w oddali, jakiś lekki di acetyl, który wprowadza ładny winisz maślany (może to być także sprawka dzikich drożdży). Choć nie jestem pewny, czy to na 100% był
di acetyl….

   Podsumowując. Alchemik jest piwem na bardzo dobrym poziomie. Aromat, wysycenie i smak jest bardzo w porządku. Całe zestawienie sprawia, że piwo plasuje się na mocnym, dobrym poziomie. Dlaczego tak, a nie wyżej. Cóż poza dodatkiem Wild to jest to dalej zwykła IPA, przynajmniej jak na mój gust. Jedno jest pewne, jeszcze powrócę do tej produkcji. Polecam każdemu miłośnikowi IP-y oraz miłośnikom krasnali.

Ocena: 4,5/5


    Ps. Bardzo, ale to bardzo, chciałbym pozdrowić szanowną Katarzynę K. oraz jej zacnego i szanownego promotora, dzięki któremu Kinia (chodzi ciągle o tą samą Katarzynę) będzie już niedługo światłym człowiekiem. To też owe dzieło jest im dedykowane. Alchemik jest jednym z najulubieńszych piw Katarzyny. 
Pozdrawiam i
WASZE ZDROWIE!!
Jeszcze raz gratulacje!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz