tag:blogger.com,1999:blog-4831283244983196192024-03-22T00:11:58.690+01:00KapslolandBlog o piwie i każdym temacie z tym związanym. Warzenie, degustacje, skandale i premiery to niektóre zagadnienia które pojawiają się na tej stronie!
ZAPRASZAM!Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.comBlogger88125tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-36191155694371715802017-10-17T21:23:00.000+02:002017-10-17T21:28:06.555+02:00Urodzinowe dobra są dobre!<div style="text-align: justify;">
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Dzisiaj świeczki, jutro znicze... </span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Wyjątkowe Święto (bo w końcu, gdyby nie moje narodziny, to
kto pisałby Wam takie super recenzje?!) wymaga Wyjątkowego Trunku. Tak się
jakoś złożyło, że <b>Browar Profesja</b> z mojego pięknego i
rodzinnego Wrocławia postanowił wydać przed tym wyjątkowym dniem, tj. 15
października coś, co Tygryski lubią najbardziej. Oczywiście mowa tutaj o <b>Bartniku,</b> czyli
o rasowym <b>Braggocie</b> w iście
kolekcjonerskim nakładzie. Dodatkowo wielu piwnych maniaków ogłosiło, że jest
to potencjalny sztos, tak więc musimy się przekonać, czy słusznie.</span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqNNFpq-Tb3z-X67BmK22V6vkW_Sbqymhjhs0XFxQZ60gxZq7apuvQ1GJ8RsfMBetR6Xji4cK3IwZiKKGFdTUcvkxBjpfsD1wpNa0chVF6iPBf14lvoiuO3Pe_9ecy-99sMWDogf308Fo/s1600/22563451_2129048147120608_437353570_o+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqNNFpq-Tb3z-X67BmK22V6vkW_Sbqymhjhs0XFxQZ60gxZq7apuvQ1GJ8RsfMBetR6Xji4cK3IwZiKKGFdTUcvkxBjpfsD1wpNa0chVF6iPBf14lvoiuO3Pe_9ecy-99sMWDogf308Fo/s400/22563451_2129048147120608_437353570_o+%25281%2529.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">Kiedy po raz pierwszy trafiłem na piwo w tym stylu (mowa o
Piwotekowym 1423 z tego tekstu <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2017/09/5-piwna-paczka-usmiech-od-losu-pod.html">KLIK</a>), a chwilę później na podobny trunek z
browaru Perun, wiedziałem, że ten styl stanie się moim faworytem. Dlatego też
staram się bacznie obserwować i wyłapywać wszystkie takie piwa na naszej
scenie. <b>Bartnik</b> był chyba oczywistym
celem. Problem pojawił się jedynie przy wyborze zestawu, albowiem piwo można
było kupić w wersji klasycznej, jak i tej leżakowanej w beczkach po whisky. Oczy
i serce najchętniej wzięłyby obie, ale zawartość portfela skutecznie
sprowadziła mnie na ziemię. BIIIP i piwo wylądowało już w moim plecaku, by
następnie trafić do szkła i ... wiecie sami. </span></div>
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><o:p></o:p><br /></span>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Opakowanie, w którym ukrywa się butelka, jest wykonane z
solidnego kartonu. Chyba najtwardszego, jaki miałem do tej pory w ręce
(oczywiście mowa tutaj o tych, z których robiono kartoniki na piwo). Piękne
kolory, praca lakierem oraz cudowna grafika z naburmuszonym krasnalem
Bartnikiem. Ten naprawdę mnie oczarował i stworzył dziwne
wyobrażenie w mojej głowie, że skoro na zewnątrz tak super wygląda, to w środku
też będzie mnóstwo grafik. Jednak wewnątrz ich nie znalazłem. Jednakże kryła
się tu bardzo wykwintna butelka. Grube szkło, delikatne rysy, wielki kapsel i minimalistyczna etykieta. Piękna. Nie wytrzymałem i musiałem otworzyć...<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;">To, co się następnie wydarzyło, przeszło moje najśmielsze
oczekiwania….<o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZouD3qBMetI6trkl_Kf5trNf5D9Tfadjh5do5d71Z7ztEVwevNYWoFAFPSYccbSVo4beIwePViPYAcpqjgJPl2JaQwscRuezxzpmqKBXrlqXJ3ouezqKCritugJSMWe1yA3miqpyyNEI/s1600/22546817_2129047867120636_1192976996_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="1523" data-original-width="1428" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZouD3qBMetI6trkl_Kf5trNf5D9Tfadjh5do5d71Z7ztEVwevNYWoFAFPSYccbSVo4beIwePViPYAcpqjgJPl2JaQwscRuezxzpmqKBXrlqXJ3ouezqKCritugJSMWe1yA3miqpyyNEI/s320/22546817_2129047867120636_1192976996_o.jpg" width="300" /></span></a><span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Jeju, co tu się dzieje. Piwo syknęło, lekko zadymiło i
grzecznie powędrowało do szkła. Na szczycie utworzyła się niska piana, która
dość szybko zniknęła. Za to tą barwą trunku mógłbym cieszyć oko każdego dnia.
Piękny bursztyn z miedzianymi przebłyskami. Naprawdę pięknie. Aromat również
okazał się mistrzowski. Potężnie zbudowany bukiet, nad którym trzeba chwilę się
zatrzymać, gdyż występuje tu tyle zapachów, że na pierwszy nos ciężko
konkretnie coś rozpoznać. Mamy tu porządną dawkę czerwonego wina, miodu
pitnego, rodzynek, śliwek, przypraw, kwiatów i karmelu. Całość razem tworzy
prawdziwe cudo. Dodatkowo warto wspomnieć, że Bartnik ma aż 14 procent alkoholu, którego w zapachu nic a nic nie
czuć. Co ciekawe, w smaku też go nie uświadczymy, przez co profesyjny braggot
jest niesamowicie pijalnym <b>silent killerem</b>.
Skoro alko nie czuć, to nie wiadomo, kiedy kopie. Zapytacie co w zamian, już mówię: słodycz!
Tak, taką porządną słodycz, która nie jest ani ulepkowata, ani nie sztuczna. Mamy
tu miód, karmel, rodzynki, czerwone owoce i nuty słodowe. Do tego dochodzi
delikatna kontra w postaci przypraw korzennych, a na samym końcu pojawia
się wytrawność. Bajeczne doznanie! Przez usta przeszło mi istne tornado smaków,
które po prostu sprawiło nieziemską przyjemność. Mamy tu pełnię smaku i niskie
wysycenie, co dodatkowo sprawia, że piwo woła do nas "PIJ MNIE!". Za
każdym łykiem czułem przyjemność, euforię oraz stopniowe rozgrzewanie. <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Helvetica Neue, Arial, Helvetica, sans-serif;"> Chyba po wyżej przedstawionym opisie nie muszę Wam już mówić,
co myślę o tym piwie... Jest po prostu GE NIAL NE i długo nie piłem takiego
cudeńka. Czy jest sztosem? Hymmm... Dla mnie bez wątpienia tak! Bardzo gorąco
polecam upolować, jeśli macie jeszcze taką możliwość, bo <b>Bartnik</b> idealnie się sprawdzi na coraz dłuższe i zimniejsze
wieczory!</span><o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena 5/5</span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-58672423205850355312017-09-14T22:30:00.002+02:002017-09-14T22:30:32.478+02:00 [5] Piwna Paczka: uśmiech od losu pod postacią Browaru Piwoteka<div dir="ltr" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">No, Kraftopijcy i Kraftodegustatorki, wróciłem z wakacji! Dlatego też
serwuję Wam małe Co-Nieco, które powstawało przez całą moją nieobecność.</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> Czasami siedząc przy wieczornym piwie nachodzi mnie myśl, "czy
w ogóle warto pisać". Zastanawiam się, co by było, gdyby nie pierwsze
zdania opublikowane na tej stronie kilka lat temu. Gdzie bym teraz był i co
robił. Analizuję to, co się wydarzyło od tego momentu. Całe szczęście wyniki
tego rozliczania się z samym sobą są bardzo pozytywne. Kiedy Kapsloland się
zaczął rozwijać, poznałem mnóstwo wspaniałych ludzi, miałem możliwość uczestniczyć
w kilku ważnych dla mnie piwnych wydarzeniach i nawet dorobiłem się godnego
współtwórcy w postaci Kody. Zdobyłem również stałych czytelników oraz
znajomości w browarach. Dodatkowo jedna z nagród, jakie mnie spotkała to fakt,
że blog zaczyna być rozpoznawany. Największym uhonorowaniem są tak zwane „Dary
Losu”, które otrzymuje się od browarów. Tym razem moją pracę docenił Łódzki
browar<b> Piwoteka.</b><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> Paczka, która do mnie dotarła (jakiś czas temu), była
wyposażona w trzy najnowsze piwotekowe piwa. W środku znalazły się same cymesy,
na które miałem już od dawna ochotę. Mowa tutaj o <b>Żółtej Łodzi
Podwodnej</b>, <b>1423</b> oraz <b>The Time Before Time</b>. Z
racji, że chłopaki często warzą piwa z kosmicznymi dodatkami (na przykład piwo
ze śledziami, o którym pisałem tutaj) polecam obserwowanie ich strony.<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div dir="ltr" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div dir="ltr">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4mE7paZ8T9jvuUPyQReSKuRG7v4_sH-LxN7KCi1LXG18qzpo26qahJk359CBWZz9VLYndVT-00Nywr9eO_ALVmFnmF1hiywrfbdc_mh10C1Ir6BJm1z9PsEIgfzk_lALDl0Dn88bNEyk/s1600/IMG_20170524_214855_402.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1399" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4mE7paZ8T9jvuUPyQReSKuRG7v4_sH-LxN7KCi1LXG18qzpo26qahJk359CBWZz9VLYndVT-00Nywr9eO_ALVmFnmF1hiywrfbdc_mh10C1Ir6BJm1z9PsEIgfzk_lALDl0Dn88bNEyk/s400/IMG_20170524_214855_402.jpg" width="348" /></a></div>
<br /></div>
<div dir="ltr">
<br />
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div dir="ltr">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgei_KMzcA5S_dFwvb2Ofx0eV1q_y-SIUfEFSJRtc4TPgQ9dzVeqDIBsDDseGBKKcqIMcWkg6cHndG_Uu-M1l9XWht5vS_TdbWI92d1S2vBx8kYj1GCj9Ke2DDUvYv6QWTAmTF6Hnbwujo/s1600/DSC_0116.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgei_KMzcA5S_dFwvb2Ofx0eV1q_y-SIUfEFSJRtc4TPgQ9dzVeqDIBsDDseGBKKcqIMcWkg6cHndG_Uu-M1l9XWht5vS_TdbWI92d1S2vBx8kYj1GCj9Ke2DDUvYv6QWTAmTF6Hnbwujo/s320/DSC_0116.JPG" width="240" /></a> <span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">Pierwszym piwem, które powędrowało do szkła, było </span><b style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">The Time Before
Time.</b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;"> Uwarzone we współpracy z metalowym zespołem </span><b style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">Imperator</b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">.
A co mogło powstać z takiego duetu? Oczywiście </span><b style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">imperialna black
ipa. </b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">Myślę, że gdyby szatan pił piwo, to byłoby ono ciemne i
piekielnie chmielone. Zarówno browar, jak i zespół wyszli z tego samego
założenia, ponieważ to, co wylądowało w szkle, było czarne jak noc. Na szczycie
uformowała się ciemnobeżowa piana. Ze szkła atakuje potężny kopniak żywicy
mogący zwalić z nóg. Na szczęście zostaje on powstrzymany przez delikatny
grejpfrutowy i czekoladowy aromat. Z początku wszystko bardzo wyraźnie czuć,
ale stopniowo cały zapach zanika. W smaku jest podobnie. Dużo żywicy, cytrusów,
czekolada i słody palone. To ostatnie jest najlepiej wyczuwane pod koniec
smakowania, przez co w ustach powstaje bardzo dziwne odczucie. Początkowo
trafia nas mega goryczka, następnie czujemy czekoladę i potem wspominaną już
wcześniej żywicę. To połączenie tworzy bardzo solidny i pełny smak Na koniec
jednak pojawia się delikatna paloność, która gwałtownie spłaszcza nam piwo.
Chyba pierwszy raz spotkałem się z takim odczuciem. Warto wspomnieć, a raczej
ostrzec, że piwo jest cholernie pijalne. Kusi nas aromatem i gładkością picia,
a potem.... potem nie da się wstać z fotela (przynajmniej w moim przypadku).
Już dawno nie miałem styczności z tak charakternym silent killerem. No i tyle,
bo więcej spodziewać się w smaku i aromacie nie możemy. </span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> Time Before The Time to całkiem poprawna imperialna czarna ipa
ze zdolnością do skradania duszy nawet najwytrwalszym Beergeekom. Mam wrażenie,
że szatan zamieszał trochę w kotle warzelnym albo w kadzi fermentacyjnej, bo
doskonale ukrył zawartość alkoholu (8,4%). Piwo jest cholernie zdradzieckie,
ale w sam raz na nijakie dni na poprawę humoru.</span></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><b>Ocena: 3,5/5</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-size: xx-large;"> </b><b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> </span></b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Kolejny dzień, kolejne wyzwania. Tym razem
z powodu natłoku nauki i egzaminów nie mogłem pozwolić sobie na diabelskie
czary, czy miodowe wysoko alkoholowe uniesienia. Dlatego mój wybór padł
na <b>Żółtą Łódź Podwodną. </b>Nim zacznę swoją krótką recenzję, na
wstępie powiem, że już sam styl, etykieta i browary, które to uwarzyły
powodują, że piwo z automatu ma wyższą ocenę. Styl... bo – kurde - kto warzy
piwo przypominające gin z tonikiem? Etykieta... no, bo Beatles; no i ich żółta,
a browary, bo to dwie ekipy, którym wiecznie kibicuję i które mogą na mnie
liczyć bez względu na to, jak im wyjdzie piwo. Mowa tutaj o <b>Piwotece</b> (przecież
to oczywiste, w końcu od nich paczka) i <b>Browarze Okrętowym,</b> który
ma moją dozgonną miłość za etykiety i tematykę piw, które robią. NO i za piwo z
Ryczącymi Dwudziestkami, które może kiedyś uda mi się dorwać boooo, kosmicznie –
jako żeglarz i szantyman (praktyk, nie teoretyk), chciałbym je zdobyć. Jeśli
wiecie gdzie jest dostępne, piszcie!</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><o:p></o:p></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJAmdFT4uuBJwPyFVHLe70_Ba5epcAdLEffV8-x1xY3PlBzTDjPIN7dM0swaASgpDhB9TpOEnsaH5COChZODA_M1v4GWcW7I0mRQEdzIOM9f48b66K6biWYPh13OVDaXeAUCmzWC33sf4/s1600/DSC_0134.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJAmdFT4uuBJwPyFVHLe70_Ba5epcAdLEffV8-x1xY3PlBzTDjPIN7dM0swaASgpDhB9TpOEnsaH5COChZODA_M1v4GWcW7I0mRQEdzIOM9f48b66K6biWYPh13OVDaXeAUCmzWC33sf4/s320/DSC_0134.JPG" width="240" /></a> <span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">Miało być krótko, a wyjdzie jak zwykle.... Przejdźmy zatem do degustacji,
na którą czekałem: </span><b style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">Pale Ale</b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;"> z dodatkiem </span><b style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">skórki
cytryny, jałowca oraz chininy</b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">. Ten ostatni dodatek sprawia, że podchodziłem
do picia z jeszcze większym entuzjazmem: w całej swojej karierze nie słyszałem
jeszcze o takim połączeniu.</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> Łódź w szkle prezentuje się raczej jak normalny klasyczny
złoty pale, ale z dość ładną, bujną czapą piany. Aromat piwa jest bardzo
przyjemny i odświeżający. Dużo świeżej, słodkiej cytryny, trochę limonki,
jałowca i delikatna słodowość oraz przyprawowość w tle. Bardzo ładna kompozycja
bez fajerwerków, jak i bez wad. Za to bajka zaczyna się w smaku. Konkretna
dawka nut jałowcowych (za którymi wielce przepadam), skórka cytryny oraz
limonki i lekkie nuty pieczywa. Do tego dochodzi chmiel i chinina, które tworzą
lekko tępą goryczkę. Co ciekawe, całe to odczucie bardzo kojarzy mi się z
tonikiem. Wysycenie piwa jest średnie, co nie wpływa na jego pijalność. Piwo
naprawdę bardzo fajnie wchodzi.<o:p></o:p></span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> Podsumowując Łódź
nie jest idealną kopią drinka (bo niektórzy mogli się tego spodziewać), ale
bardzo przyjemnie do niego nawiązuje. Nuty tonikowe i cytrusowe są bardzo
przyjemne, a jałowiec daje poczucie świeżego ginu prosto z butli. Jak dla mnie
eksperyment ciekawy i udany. Jeśli ktoś lubi powydziwać ze smakiem i nie boi
się gorzkich piw, to polecam! Sam zaopatrzyłbym się w jeszcze jedną butelkę...</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><b>Ocena: 4/5</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><b><br /></b></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><b style="font-size: xx-large;"> </b></span><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">Ostatnie piwo i ostatni dzień degustacji, a skoro zaliczyłem (całkiem
nieźle) egzaminy, to należy uczcić to czymś wyjątkowym, majestatycznym i
eleganckim. Mowa tutaj oczywiście o </span><b style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">1423, </b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">czyli piwie
uwarzonym w stylu </span><b style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">Braggot. </b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">Brzmi ciekawie, prawda? Zakładam
też, że kilka osób zapyta, co to jest za styl, dlatego od razu wyjaśniam. Otóż
początków tego stylu możemy odszukać gdzieś w środkowej Europie w
średniowieczu. Jest to wariacja na temat miodu pitnego oraz piwa. Uważano
wówczas, że minimum 50% zasypu powinien stanowić właśnie miód. Kolejną
zagadką jest nazwa. Jest ona nawiązaniem do daty, albowiem 29 lipca 1423 roku
właśnie król </span><b style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;">Władysław Jagiełło</b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt;"> lokował miasto Łódź na prawie magdeburskim.
Tak więc łódzki browar musiał to jakoś uczcić, prawda?</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-fpJfVEMkkUaUtL9ooyHjBDzGKbVW8-nOHiVa4F__yTcRNZ38c2gx2XZUMsF3S3t4hbvY5GPvNCdf6kdVJLiZr3lhO1_aDGXrGK-T5S-MuwMGbg_QdqmEUVnOCX5bVKpUsOTlqvpQVXg/s1600/DSC_0139.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-fpJfVEMkkUaUtL9ooyHjBDzGKbVW8-nOHiVa4F__yTcRNZ38c2gx2XZUMsF3S3t4hbvY5GPvNCdf6kdVJLiZr3lhO1_aDGXrGK-T5S-MuwMGbg_QdqmEUVnOCX5bVKpUsOTlqvpQVXg/s320/DSC_0139.JPG" width="240" /></a><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> Nie ukrywam, że wcześniej owy styl był dla mnie
odrobinę obcy. Pierwszym piwem, które miałem okazję spróbować był Braggot
z <b>browaru Perun, </b>ale nie o nim dzisiaj. Tak czy siak, ten
gatunek piw iście mnie zainteresował i naprawdę mi podszedł. Do tego stopnia,
że sam powoli szykuję się do własnego warzenia czegoś podobnego. Skoro tak mi
to wszystko posmakowało, to względem 1423 miałem bardzo wysokie oczekiwania. Na
szczęście się nie zawiodłem, bo jak tu się rozczarować czymś,
czego podstawa piwna to <b>Foregin Extra Stout,</b> do którego
zostało dodane aż <b>700 kilogramów miodu wielokwiatowego!</b> Czyż
to nie brzmi epicko? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> Piwo w szkle prezentuje się jako czarna delikatnie oleista i
nieprzejrzysta ciecz. Piana koloru beżowego, która tworzy się podczas
nalewania jest rachityczna i bardzo szybko redukuje się do zera. W aromacie za
to możemy wyczuć pełną magię. Majestyczny bal miodu, czekolady, karmelu,
pralin delikatnej wanilii i paloności wręcz pieści nasze nozdrza. Żeby jeszcze
bardziej się rozmarzyć musimy wziąć łyka, bo tutaj czeka na nas również cudowne
odczucie. Miód, nuty palone, gorzkiej czekolady oraz delikatne praliny
przepięknie się ze sobą komponują tworząc bardzo deserowe oraz przyjemne piwo.
Taki, przy którym można spędzić cały wieczór degustując każdy łyk.
Dodatkowo warto wspomnieć, że piwo nie jest przesadnie słodkie, ponieważ
te nuty palone, jak i gorzkiej czekolady, idealne kontrują całość. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> Podsumowując, piwo jest naprawdę świetne. Jeśli mamy ochotę
na godzinny seans degustacyjny, to 1423 nadaje się do tego bez dwóch zdań. Piwo
deserowe, pełne i po prostu szlachetne. Uważam, że warto polecić je każdemu,
nawet tej osobie, która za czarnymi piwami nie przepada. Mogłaby przeżyć
pozytywne zaskoczenie. Jak dla mnie piwo ma ocenę końcową:<o:p></o:p></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><b>Ocena: 4,99/5</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Dlaczego nie 5? Bo liczę na to, że ekipa z Łodzi stworzy kolejne wariacje
na temat tego kosmicznego stylu i żeby nie spoczęli na laurach :) To
brakujące 0,1 ma być motywatorem!</span></b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"><o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;"> </span></b><span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 12pt; line-height: 115%;">Jak widać na załączonym obrazku piwa
z <b>Piwoteki </b> są za każdym razem dobre i ciekawe. Ja
miałem szczęście opisać Wam ciekawą szatańsko chmieloną Black IPĘ, kosmicznego
Pale Ale podobnego do ginu z tonikiem oraz majestatycznego braggota. Raz
jeszcze dziękuję za wspaniały prezent i liczę, że niedługo również miło się
zaskoczę :P Dodatkowo mam w domu jeszcze 3 ciekawe piwa z omawianego dzisiaj
browaru, więc jeśli jesteście ciekawi, co tam czeka, dajcie znać. Dodam, że
jedno z tych piw, to kolejny niespotykany wynalazek, bo piwo z chrzanem! <o:p></o:p></span></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
</div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-30042091254185434872017-06-04T21:08:00.000+02:002017-06-04T21:08:31.943+02:00#71: Wszyscy święci balują w niebie!<div style="text-align: justify;">
Cytując Budkę Suflera "Ta niedziela jest jak film, tani, klasy B". Aby nie zamęczyć się natłokiem weekendowej pracy musiałem sięgnąć po jakąś niebiańską pomoc. Mój wybór padł na piwo, które już dawno mnie zainteresowało. <b>Black IPA </b>w wersji <b>Forrest Farmhouse </b>na drożdżach <b>Kveik.</b> Rzecz jasna mowa tutaj o <b>Greetings From Heaven,</b> czyli dziecku kooperacji browaru <b>Brokreacja</b> oraz <b>Waszczukowe. </b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPceFU8goCvIMVczgeWUVzAyh4f_jUU0hz-mw-nynFROQddPGeowQ_wZ-cvOx0o873zvvbcHgrXgxR7IMLV9OKJxrOLpkgAU9xEbLcK3av1spL40MUVWmF-7dEmL1MjoaSOsslvw-QkV8/s1600/18675176_1919519558073469_1460459304_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPceFU8goCvIMVczgeWUVzAyh4f_jUU0hz-mw-nynFROQddPGeowQ_wZ-cvOx0o873zvvbcHgrXgxR7IMLV9OKJxrOLpkgAU9xEbLcK3av1spL40MUVWmF-7dEmL1MjoaSOsslvw-QkV8/s400/18675176_1919519558073469_1460459304_o.jpg" width="300" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a href="https://www.blogger.com/null" name="more"></a><br />
<div style="font-weight: bold; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi78vQCmIHk3w0hHV6jxf4f2iza6blb8L3naRZgXLKcYCvwpZt2pIC5C0qm95zXCIvAeIXR95AoCb0nv2befantvueWpOWE_GZvZhg7BYY0lUFKsUEWYBBYFcqw6JAMXTREvAmjooVULrA/s1600/greetings+from+heaven.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi78vQCmIHk3w0hHV6jxf4f2iza6blb8L3naRZgXLKcYCvwpZt2pIC5C0qm95zXCIvAeIXR95AoCb0nv2befantvueWpOWE_GZvZhg7BYY0lUFKsUEWYBBYFcqw6JAMXTREvAmjooVULrA/s320/greetings+from+heaven.jpg" width="246" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">źródło: www.ratebeer.com</td></tr>
</tbody></table>
<b> </b>W ostatnim czasie moje życie skupia się przede wszystkim na szukaniu nowej pracy, szykowaniu się do przeprowadzki z Kodą oraz studiowaniu. Gdyby tego było mało dochodzi jeszcze weekendowy kurs z grafiki i praca w domu. Totalnie przytłaczający miks. Po prostu nie mam siły ostatnio tworzyć, a nawet szukać interesujących piw. Niestety Koda też ma swoje życie, więc nie miał kto sprawdzać powstałych już tekstów, dlatego trochę uśpiliśmy aktywność na blogu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Zgodnie z zasadą "trzeba być twardy słowian, a nie miękka ninja" siadam do pisania. Oczywiście odbyłem długą wyprawę poszukiwawczą w celu odnalezienia tego piwa. Z początku nie było wesoło, bo większość sklepów jeszcze go nie miała lub już wszystko dawno wyprzedała. I nagle cud. W sklepie, w którym dawniej pracowałem, czekała na mnie ostatnia butelka. Nie zastanawiając się chwyciłem zdobycz i poleciałem do domu (oczywiście uprzednio płacąc).<br />
Moją uwagę najbardziej przykuła szata graficzna butelki. Centralna część to nazwa piwa i opis z czym w ogóle mamy do czynienia. Po prawej i lewej stronie mamy świętych. Postacie stworzone w bardzo ciekawym stylu. Połączenie Brokreacyjnej kreski z karykaturalnymi elementami z Waszczukowych etykiet. Całość jak najbardziej do mnie trafia!<br />
Piwo w firmowym szkle (dzięki chłopaki!) również wygląda interesująco. Czarne i nieprzejrzyste pokazujące mroczną stronę "niebiańskich pozdrowień". Dodatkowo ciecz przyozdobiona jest średnio wysoką drobno pęcherzykową i trwałą beżową pianą. Jeśli chodzi o aromat, to jest bosko! Żywiczno-czekoladowy zapach połączony z palonymi nutami daje całkiem zaskakujące połączenie. Powoduje wrażenie świeżości, ale i złożoności. Po lekkim ogrzaniu wyczuć można jeszcze nuty palonego słonecznika i lukrecji. A co ze smakiem? Kolejne miłe zaskoczenie. Paloność połączona z czekoladą, delikatną kawką, żywicą i iglakami. Ten ostatni smaczek bardzo dobrze łamie wszystkie "czarne" nuty, a dodatkowo przyjemnie orzeźwia. Żeby nie było, że nic więcej się nie dzieje, dochodzi goryczka. Ta przywodzi na myśl skórkę od grejpfruta. Zaskakujące jest tutaj wysycenie piwa. Jest ono na poziomie niskim, przez co całość staje się bardziej aksamitna w smaku. Jedynym mankamentem, na którym się zawiodłem, jest słabe odczucie magicznych Kveik-owch stworów. Są tam jakieś delikatne nuty pochodzące z fermentacji, ale jak na mój gust trochę za słabe.<br />
Podsumowując to niebiańskie doznanie muszę przyznać, że piwo jest bardzo smaczne. Zaskakująco orzeźwiające i wysoce pijane. Mam nadzieje, że uda mi się jeszcze go spróbować. Polecam każdemu!<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena 4,5/5</span></div>
</div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-59259682725413697412017-05-12T11:35:00.000+02:002017-05-21T20:46:12.491+02:00#70: Krótka historia o piwie z beczki i w kolekcjonerskim kartoniku Jakoś tak się utarło, że każde piwo, które jest leżakowane w beczce, uchodzi za „zrywające czapki z głów”. Z kolei od czasu premiery pierwszej warki <b>Imperium Prunum</b>, wszystkie piwa posiadające ładne etykiety lub artystycznie zmodyfikowane butelki, muszą być „sztosami” (ulubione ostatnio określenie wielu z Nas). Ba, a już zupełnie najlepiej, kiedy jak piwo posiada kartonowe (dizajnerskie) pudełko, limitowany nakład, bajerancko wykręconą butelkę ręcznie malowaną oraz jest leżakowane w jakichś beczkach po super wykwintnym alkoholu. Wejście na rynek „sztosów” poskutkowało wszechobecnym zjawiskiem zawyżania cen piwa. Przyczyniły się do tego same browary podkręcając działania marketingowe, ale też my, blogerzy i zwykli, codzienni wyjadacze (a raczej wypijacze) kraftu. Wspólnie wpłynęliśmy na to, że niektóre piwa osiągają kosmiczne ceny. Czy są tego warte? Nie mnie to oceniać. Osobiście wychodzę z założenia, że jeśli uda się zdobyć takie cudo, to fajnie; będzie o czym pisać! A jeśli nie, to cóż, bywa, są jeszcze miliardy (jak nie więcej) różnych piw i browarów, które czekają na opisanie. <br />
Tak czy siak, tym tekstem postanowiłem Wam pokazać, że za dobrą i przystępną cenę można zdobyć piwo w dość wysokim "nakładzie", ładnym opakowaniu i aromatami beczki. Mowa tutaj o <b>Imperatorze Bałtyckim</b> w wersji <b>leżakowanej w beczce po Sherry Oloroso</b> który jest wypustem browaru Pinta.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4GfjSDYD90E-0Q1b-A2IM4ZCFXhIg1nLjM1xLowNc3LFVXxXV5ICyJ1U9DYKlWJhUz5p0BZOC-qBv9Nfoa1oTvY_jnI41pq-dBG35awnJv4I-ledSAyMtdKzK6xDalUyKEN5GPJYSwPw/s1600/DSC_0107.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4GfjSDYD90E-0Q1b-A2IM4ZCFXhIg1nLjM1xLowNc3LFVXxXV5ICyJ1U9DYKlWJhUz5p0BZOC-qBv9Nfoa1oTvY_jnI41pq-dBG35awnJv4I-ledSAyMtdKzK6xDalUyKEN5GPJYSwPw/s400/DSC_0107.JPG" width="262" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Po zakupie tego piwa przez długi czas zastanawiałem się, jak napisać ten tekst. Solo opis czy porównanie z podstawową wersją Imperatora? Koniec końców, wybór padł na taką formę, jaką teraz czytacie. Dlaczego? Tylko ze względu na cała tę magiczną otoczkę, która związana jest z "hajpowaniem" piw i innymi zadymami z tym związanymi. Tak więc na przekór panującym trendom postanowiłem napisać o "sztosie", który wcale nie kosztował mnie całej miesięcznej pensji. Ale od początku. </div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Od dawien dawna obserwuję <b>Pintę</b> i ich projekt "<b>Pinta hop tour</b>", o którym z pewnością niedługo napiszę. I tu nagle na fanpage’u pojawia się informacja i jednym z ciekawszych piw w limitowanej wersji BA. Jest to ciekawa wariacja na temat jednego ze sztandarowych piw Pinty. Piwo jest porterem bałtyckim solidnie chmielony amerykańskimi chmielami. Cała proces warzenia został dokładnie opisany przez browar na ich stronie [<a href="https://www.facebook.com/PINTACraftBeer/photos/a.147541738647369.35171.140220382712838/1289440071124191/?type=3&theater">LINK FB</a>]. Tam też możemy dowiedzieć się, że piwo najpierw spędziło 4 miesiące leżakując i dojrzewając w tankach a następnie na kolejne 4 miesiące trafił do beczek po Oloroso. Ciekawostką jest fakt, iż na potrzeby przetrzymywania bek został zakupiony specjalny klimatyzowany kontener, w którym temperatura miała imitować warunki podobne do tych, które panują na naszym pięknym Bałtyku.</div>
<div style="text-align: justify;">
Warto też zwrócić uwagę na same beczki. Sherry jest to alkohol, który otrzymuje się po przez wzmocnienie wina spirytusem. Same beczki po tym trunku nie są specjalnie popularne i nie dają tak wyraźnych efektów, jak beczka po whisky czy po rumie. Przez to niemało osób zastanawiało się, czy będzie w ogóle czuć te taniny i wanilię (czyli produkty pochodzące z leżakowania właśnie w bekach). </div>
<div style="text-align: justify;">
Zanim przejdę do samej degustacji, poświęcę chwilę opakowaniu. Oto trzymam w dłoniach czarny elegancki kartonik z pięknymi białymi grafikami. Front opakowania przedstawia nam morze podczas sztormu wraz z latarnią oraz dziobem statku wraz z kołem sterowym. Całość przypomina mi jakiś dawny linoryt. Dodatkowo umieszczone są wszystkie ważne informacje takie jak: browar, nazwa, styl i stopnie Plato. Odwrotka to cała historia piwa i skład. Ogólnie rzecz biorąc opakowanie stworzone jest raczej w koncepcji minimalistycznej, ale przez to trafia do mnie jeszcze bardziej. Wszystkie motywy marynistyczne połączone z tematyką piwa tworzą piękne zestawienie. Jeśli chodzi o etykietę na butelce, jest ona spójna z motywem przewodnim przedstawionym na kartoniku. Naprawdę całość przedstawiała się ciekawie i zachęca do udania się w niezwykłą podróż. Zatem, ahoj przygodo! Oto przybywam i nie zastanawiając się dłużej, "odszpuntowuję" butlę i napełniam szkło.</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXFIHrzfYF_qZKBs-Lp3pqL-tfPiz2dgFqKefDegSlWvolDNewMollsQLp_qixrlmb2O_OvRzvpZOpfIJpZfIgxTMTeVDPKDLzuRXFOB3qU0scj5nFQaBZN-2jarG4CH8mZogMhPpYmKI/s1600/DSC_0105.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXFIHrzfYF_qZKBs-Lp3pqL-tfPiz2dgFqKefDegSlWvolDNewMollsQLp_qixrlmb2O_OvRzvpZOpfIJpZfIgxTMTeVDPKDLzuRXFOB3qU0scj5nFQaBZN-2jarG4CH8mZogMhPpYmKI/s320/DSC_0105.JPG" width="180" /></a> Piwo pojawiło się w czarnej formie z delikatnymi rubinowymi prześwitami. Co do piany, to ta objawia się w jasnobeżowej barwie i jest niesamowicie trwała. Jej struktura składa się z drobnych pęcherzyków. W sumie to wygląda trochę jak ubite mleko/pianka na kawie w jakiejś restauracji. Dodatkowo podczas redukcji zostawia po sobie piękne szlaczki oblepiając ścianki szkła.</div>
<div style="text-align: justify;">
No, ale nie samym patrzeniem piwosz żyje. Aromat kosmiczny, nieziemski i cudowny. To jest to, co „Tygryski lubią najbardziej”, żeby zacytować klasyka. Wielki miks różnych zapachów. W sumie, to ciężko podjąć decyzję, co figuruje na pierwszym planie. Mamy tu daktyle, rodzynki, karmel, suszone śliwki, no i w końcu, wyczekiwaną beczkę. Ta objawia się tutaj w sposób taninowy i delikatnie waniliowy. Po lekkim ogrzaniu i dłuższym wąchaniu piwa wyłazi jeszcze porządna dawka nut winnych, czerwonych owoców, słodowych, orzechów i chyba delikatnych pistacji. No, kosmos! Naprawdę długo nie czułem tak bogatego bukietu aromatów. Kończąc swoje rozterki dodam, że gdyby były odświeżacze Wunderbaum o takim zapachu, obwiesiłbym sobie nimi pokój. </div>
<div style="text-align: justify;">
Smak to też istne C U D O! Wszystko, co możemy wyniuchać, powraca do nas w formie smakowej ze zdwojoną mocą. Potężny kop karmelowej, miodowej i słodowej słodkości zalewa naszą jamę ustną. Słodycz oblewa dosłownie każdy zakamarek naszego pyszczka. I tutaj nagle, nie wiadomo skąd, pojawia się goryczka, która daje po pysku wszystkim słodkawym nutkom i stanowczo je uspakaja. W posmaku zostają nam znowu nuty beczkowe, rodzynkowe i winne.</div>
<div style="text-align: justify;">
I tym oto akcentem dochodzimy do zakończenia moich wywodów. Cóż ja tu mogę napisać. Piwo mnie zmiażdżyło! Sposób, w jaki zostało wydane, sam wygląd piwa, aromat i smak to majstersztyk. Dodam jeszcze, że z początku piwo przypominało mi Korda z beczek po brandy, ale po wypiciu całej flaszeczki muszę przyznać, że Imperator wyprzedził go o kilka mil. Tak więc, jeśli jesteście ciekawi, skąd mój zachwyt, ruszajcie do sklepów, bowiem jeszcze gdzieniegdzie można trafić te cudeńka w cenie nie przekraczającej 30 zł!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 5/5 </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTdSjxiGZZXDtHMWNxxmdj82zCJOYvDSz495ujCWiN8YbUWz_5RVRYjNjfBIVTP8ep5ApmKHY-asVdaS9uAGXSIjaJZnuxtSvSvcrvWpyk1anu_BvvLKi_z8wEO-HfVzOb_nt7L3U2VEs/s1600/%25C5%2582%25C4%2585czone.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="284" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTdSjxiGZZXDtHMWNxxmdj82zCJOYvDSz495ujCWiN8YbUWz_5RVRYjNjfBIVTP8ep5ApmKHY-asVdaS9uAGXSIjaJZnuxtSvSvcrvWpyk1anu_BvvLKi_z8wEO-HfVzOb_nt7L3U2VEs/s320/%25C5%2582%25C4%2585czone.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-28290847344126327582017-04-17T17:43:00.000+02:002017-04-17T17:43:27.252+02:00#69: Rosanke bo ciepło na dworze<div style="text-align: justify;">
Dni stają się coraz dłuższe i cieplejsze. Wiosna ma się dobrze i coś mi mówi, że już niedługo wyciągniemy koce i hamaki na trawkę marząc o wakacjach. Chociaż do lata jeszcze nam trochę brakuje, to nie zaszkodzi sięgnąć po nie choćby małym paluszkiem. Dlatego dzisiaj zbadamy piwo <b>Rosanke </b>z browaru <b>Kormoran.</b></div>
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOAXsZOQ1EFW4MIHyQu2FR_PKAyg12JsKt5GzpwjJ_TRZ_PYf4nMj8WNAeug4Bew6gqHr7Q6cJa9m12941azzqvWN60r00yiow99YtF-HrdsuB8YG6CpVtyumqi5PBW7DRnUMk-G4ETLY/s1600/DSC_0840.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOAXsZOQ1EFW4MIHyQu2FR_PKAyg12JsKt5GzpwjJ_TRZ_PYf4nMj8WNAeug4Bew6gqHr7Q6cJa9m12941azzqvWN60r00yiow99YtF-HrdsuB8YG6CpVtyumqi5PBW7DRnUMk-G4ETLY/s400/DSC_0840.JPG" width="300" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b></b></div>
<a name='more'></a><b><br /></b>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b> </b>Nie samymi IPAmi i RISami człowiek żyje. Od czasu do czasu fajnie jest cofnąć się w czasie. Nie ukrywam, że właśnie takie wycieczki lubię najbardziej. Powrót do średniowiecza czy innych zamierzchłych lat, kiedy piwo zaczynało tworzyć swoją historię. Poza piciem i odkrywaniem zapomnianych smaków lubię poczytać sobie blog <b>Macieja Husa <a href="http://notopopiwku.blogspot.com/">No to... po piwku! </a>, </b>który poświęcony jest w dużym stopniu właśnie takim piwom. No ale wracając do naszego rosanke... Jak już wcześniej wspominałem, jest to historyczny styl wywodzący się z Prus. Piwo warzone było w okresie letnim w celu orzeźwienia i dodania sił witalnych. Oznacza to, że musiało być wysoce pijalne, a jednocześnie pełne w smaku. Często zamiast zwykłego chmielu (którego w tym okresie było bardzo mało na rynku) dodawano gruit, czyli ziołową mieszankę mającą odpowiednio doprawić trunek. Sam zasyp piwa też nie był odgórnie ustalony. Rosanke było warzone na własny użytek ze zboża, które akurat było pod ręką. </div>
<div style="text-align: justify;">
Twór Kormorana, któremu dzisiaj się przyglądamy, jest zwycięzcą III edycji Warmińskiego Konkursu Piw Domowych, a receptura jest autorstwa <b>Mariusza Sekulskiego</b>. Skład stworzony przez Mariusza jest naprawdę pokaźny. Do gara trafiły słody jęczmienne (ciemne, jasne, wędzone), słód pszeniczny, słód owsiany, miód, chmiel lubuski oraz lawenda. Przyznam się, że trzymając butelkę w sklepie zainteresowała mnie przede wszystkim ostatnia pozycja. Od dawna przymierzam się do piwa z dodatkiem tej rośliny, ale jakoś nie mogę się za to zabrać. </div>
<div style="text-align: justify;">
Przechodząc do degustacji... Piwo ma ciemnobursztynową i miedzianą barwę. Jest ewidentnie zamglone, a biała piana bardzo szybko się redukuje do zerowej. Dużo więcej i ciekawiej dzieje się w aromacie. Mamy tutaj bardzo intrygujący zapach kwiatowy. Wrzos, lawenda oraz delikatna skórka od chleba. Wszystkie te nuty bardzo dobrze się ze sobą komponują. Smak piwa jest zbliżony do aromatu. Dodatkowo pojawia się solidna podbudowa słodowa no i słodycz od miodu. Piwo w odczuciu stwarza wrażenie lekko wodnistego, ale dość charakterna lawenda wyraźnie to kontrastuje. Mimo że piwo jest łatwo pijalne, to jesteśmy w stanie poczuć pełnię żołądka po wypiciu jednej butelki. Jeśli ktoś obawia się nut kwiatowych myśląc, że będą "mulące" czy coś, to spokojnie. Dość wysokie wysycenie gazem skutecznie łamie to słodkie i kwiatkowe odczucie. </div>
<div style="text-align: justify;">
Rosanke z Kormorana jest naprawdę świetnym piwem w stylu. Początkowo miałem małe obawy co do lawendy, z którą bardzo łatwo przesadzić. Tutaj zrobiła bardzo dobrą robotę. Ogólnie piwo jest idealnie stworzone pod leniuchowanie na słońcu. Polecam wszystkim szukającym trunku na lenia oraz tym, którzy są ciekawi nowych doznań i eksperymentów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 4/5</span></div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-34611833451385179112017-03-29T20:55:00.002+02:002017-06-05T20:09:34.995+02:00#68: Zimno wszędzie, głucho wszędzie... Koźlak będzie!<div style="text-align: justify;">
Za oknem coraz cieplej. Dni stają się dłuższe, a pojedyncze promienie słońca częściej dają o sobie znać świecąc prosto w oczy. Wiosna się zbliża i nie ma na to rady. Dlatego aby nie zostać z ciężkimi piwami na długie wieczory przy grillu, w najbliższym czasie pojawią się recenzje trochę mocniejszych trunków. </div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj wspólnie przyjrzymy się piwu, na które czekałem ponad rok. Mowa tutaj o <b>Eisbocku</b> od <b>Pinty </b>stworzonym zgodnie z recepturą <b>Artura Pasiecznego - </b>zwycięzcy <b>Warszawskiego Konkursu Piw Domowych. </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiicwj3Ur71PPfnr7vDn0BhnYlRBT3uzlBzn3iDLXByv5Gks9Hlx0y03cg2bMDO_bUMPntgkn7LPURK53fbWyDOmOkQE1Jc-gklIabkp7M0A9qovmkOCsSsUkR0kBY2vFxOhXqsdvT5cIs/s1600/17200038_1791841810841245_1712485296_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiicwj3Ur71PPfnr7vDn0BhnYlRBT3uzlBzn3iDLXByv5Gks9Hlx0y03cg2bMDO_bUMPntgkn7LPURK53fbWyDOmOkQE1Jc-gklIabkp7M0A9qovmkOCsSsUkR0kBY2vFxOhXqsdvT5cIs/s400/17200038_1791841810841245_1712485296_o.jpg" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
Styl wymrażanego koźlaka narodził się rzecz jasna w Niemczech. Uznaje się, że w Kulmbach w Bawarii. Legenda głosi, że mnisi wystawili uwarzone przez sobie piwo w bekach na dwór. Niestety owej nocy przyszły mrozy. Gdy rano mnisi zobaczyli co się stało z ich dziełem, ciarki przeszły im po plecach. Beka pokryta była warstwą lodu, więc by ratować cenny trunek czym prędzej usunęli owe kryształy. Ogromne było ich zdziwienie, gdy podczas najbliższej okazji alkohol dał się im we znaki bardziej niż zazwyczaj.</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
Do tej pory miałem tylko jedną możliwość spróbowania wymrażanego piwa i to domowej produkcji. Nie ukrywam, że pierwszy kontakt moich ust z takim płynem poruszył serce do tego stopnia, że zakochałem się w wymrażaniu. Dodam również, iż w butelkach już leżakuje moje zimowe cudo i mam nadzieję, że niedługo o tym napiszę.</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
No ale przejdźmy do Eisbocka Grand Prix, bo jest czym się zajmować. Piwo prezentuje się w szkle bardzo majestatycznie. Kolor wiśniowy wpadający w rubin. U góry pojawia się piękna drobnoziarnista i zaskakująca piana w kolorze écru. Dość dobrze się buduje i stosunkowo wolno redukuje się do malutkiego pierścienia.</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
Aromat od razu podbił moje serce. Po prostu pachnie po królewsku. Potężna podbudowa słodowa, która łączy się z melanoidynami w stylu skórki chlebowej. Doskonały miks suszonych owoców ( rodzynek, śliwek i daktyli) oraz karmelu tworzy bardzo złożony bukiet. W tle wyczuć można nutę alkoholu dodatkowo rozbudowującą całość o woń pralin i nalewek. Po ogrzaniu owoce stają się jeszcze bardziej wyraźne, a delikatna nuta chmielu obawia się w korzenno-przyprawowy sposób. Smak piwa jest równie złożony co zapach. Czuć sporą dawkę ciemnych słodów z karmelem, suszone owoce oraz skórkę chlebową. Przez cały czas występuje odczucie rozgrzewania przez wspomniane likierowe nuty. Co ciekawe można stwierdzić jaki jest to typ nalewki. Przez chmiel, który wprowadza tu delikatną gorączkę, tworzy się obraz jakiegoś ziołowego trunku. Trochę taki Jägermeister. Po ogrzaniu dochodzi jeszcze odrobina miodu.</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
Wszystkie wymienione aspekty i dość spora gęstość tworzą piwo bardzo deserowe i rozgrzewające. </div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
Eisbock jest bardzo dobrym piwem. Przed jego wypiciem obawiałem się, że będzie za bardzo alkoholowy (wiele osób miało o to pretensje). Myślę że piwo idealnie nadaje na takie wieczory jak ten. Kiedy za oknem nie ma już śniegu, ale dookoła wciąż zimno i mokro. Przy takim trunku warto spędzić czas planując zbliżające się prace w ogrodzie. Jeżeli ktoś ma możliwość spróbowania takowego, to polecam.Warto, a sam styl nie jest w Polsce bardzo popularny. A szkoda...</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgb(255 , 255 , 255); font-family: , "helveticaneue" , "arial" , sans-serif; font-size: 16px; text-align: left;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgb(255 , 255 , 255); font-family: , "helveticaneue" , "arial" , sans-serif; font-size: 16px; text-align: left;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; font-family: , "helveticaneue" , "arial" , sans-serif; font-size: x-large; text-align: left;">Ocena 4,5/5</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-40349096422481767202017-03-17T18:25:00.001+01:002017-03-17T19:00:47.636+01:00[4] Piwna Paczka: Dzień Świętego Patryka vol 2<div style="text-align: justify;">
W jednym z moich pierwszych postów pisałem już o owym wydarzeniu, dlatego serdecznie Was zapraszam do nadrobienia tamtego artykułu. Wówczas miałem okazję degustować cztery piwa <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2015/03/swieto-swietego-patryka.html#more">(</a><a href="http://kapsloland.blogspot.com/2015/03/swieto-swietego-patryka.html#more">Z Innej Beczki: Święto Świętego Patryk)</a>. Dziś będzie podobnie!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikI-05eT_AJuLo9MAhfpY_P-yyFn9Idb9n2bkjSxv9MuPY2PajYYHeOSrLOy0V4ObYSeqaLuZU4PNqwMfYI3G3kzcU-q2R6F5f_ns1TjLDN9flGioDKEdQxWkVAETNRMUjC2GAbqbPP9A/s1600/ireland-flag-wallpaper-1920x1080.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikI-05eT_AJuLo9MAhfpY_P-yyFn9Idb9n2bkjSxv9MuPY2PajYYHeOSrLOy0V4ObYSeqaLuZU4PNqwMfYI3G3kzcU-q2R6F5f_ns1TjLDN9flGioDKEdQxWkVAETNRMUjC2GAbqbPP9A/s400/ireland-flag-wallpaper-1920x1080.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
Aby krótko opisać ten dzień, należy zapamiętać, że jest to irlandzkie święto narodowe ku czci patrona tego kraju, czyli właśnie Św. Patryka. Wówczas ludzie ubierają się na zielono (barwa ta symbolizuje trawiasty krajobraz Irlandii) i często noszą przeróżne elementy związane z koniczyną będącą symbolem Patryka (legenda głosi, że użył jej, by wytłumaczyć pierwszym chrześcijanom dogmat o Trójcy Świętej), a także odbywają się liczne parady w akompaniamencie muzyki folk.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W dzisiejszych czasach święto zyskało również drugie znaczenie, a mianowicie stało się dniem stoutów, które są bardzo mocno powiązane z Irlandią. Dlatego w tej zbiorczej degustacji postaram się zająć kilkoma wariacjami związanymi z owym stylem. Pojawi się klasyczny Guinness, oyster stout oraz espresso stout.</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
No to zaczynajmy i jak to mówią:</div>
<div style="text-align: center;">
"Show must go on"</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Guinness Original</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">[st. James’s Gate Brewery]</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHvsSdSSzLMxK9AXNTBc49oGTzUOX4bAYOLOGsnEvcpPltBWjwg7R5NTwkMcc8_H7vqCG8en9U_IIPWaUJZRoyXitmf5fqpXvcPrFsaaHmJO7ALnZ_560A7Yo6WkyVLL4zygvIwjl3ls0/s1600/20160317_213026_002.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHvsSdSSzLMxK9AXNTBc49oGTzUOX4bAYOLOGsnEvcpPltBWjwg7R5NTwkMcc8_H7vqCG8en9U_IIPWaUJZRoyXitmf5fqpXvcPrFsaaHmJO7ALnZ_560A7Yo6WkyVLL4zygvIwjl3ls0/s400/20160317_213026_002.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
O tym trunku pisałem już w zeszłym roku. Tym razem zaopatrzyłem się w znowu w Guinnessa, którego dystrybutorem jest Grupa Żywiec. No cóż. Raz na jakiś czas dam im zarobić. Piwo już pojawiało się na blogu, o czym mówiłem przed chwilą, ale doszedłem do dwóch wniosków.</div>
<div style="text-align: justify;">
Po pierwsze: Jest to w jakiś tam sposób symbol, który po prostu być musi.</div>
<div style="text-align: justify;">
Po drugie: Tekst, w którym pojawiła się pierwsza recenzja, był pisany dawno i zarówno warka jak i moje umiejętności sensoryczne znacznie się zmieniły, więc odczucia mogą być zupełnie inne. Jeżeli chcecie porównać obie te recenzje, to zapraszam do tekstu <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2015/03/swieto-swietego-patryka.html#more">Z innej Beczki</a>. </div>
<div style="text-align: justify;">
W szkle prezentuje się bardzo rasowo. Czarne i praktycznie nieprzejrzyste z beżową zbitą drobnopęcherzykową pianą, która osadza się na brzegach szkła, co można zaobserwować na zdjęciu. W aromacie mamy przykład naprawdę zbilansowanego piwa. Czekoladowe, kawowe oraz lekko wiśniowe nuty stwarzają bardzo ciekawy obraz pokazujący co może nas czekać w butli. Jeśli chodzi o ten zapach, to serio mi odpowiada. Mam wrażenie, że w porównaniu z poprzednim egzemplarzem ta palona kawa oraz lekka ziemistość jest bardziej uwydatniona. Smak piwa jest dobry. Nie porywa, bo piłem znacznie lepsze, ale piłem również gorsze stouty. Jak na piwo koncernowe, stoi naprawdę na dobrym poziomie. Mamy tutaj dość wyraźną wytrawność, która łączy się z wcześniej wymienioną czekoladą, kawą, wiśnią oraz lekką ziemistością. Wydaje mi się, że tym razem dużo bardziej zadziałała na mnie goryczka i lekka kwaskowatość pochodząca od palonych słodów. W tyle ujawniały się nuty prawdziwej wanilii oraz lekka pieprzność. Pozostaje posmak jak po czarnej mocnej kawie. Odczucia po degustacji są pozytywne. Paloność nie przytłacza, a kwaskowatość twarzy nie wykręca. </div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Uważam, że ów Guinness Original jest całkiem niezłym piwem. Ponadto sięga po niego coraz więcej piwnych laików. Myślę, że może on stanowić ciekawy wstęp do przygody związanej z prawdziwym piwem! :)</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 3,25/5</span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Pozwólcie, że zostaniemy w klimatach Irlandzkich. Teraz na tapetę rzucamy piwo o nazwie...</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Porterhouse Oyster Stout</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">[Porterhouse Brewing Co.]</span></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0k2fLA69XEypaCUrHtQKFfce_tnwvNJGtunu04PKSQ9M43tLwUJmX59R5PeCO6Zd7lPi5eBig9NQqjvhBsoKIguYUZ9GIHDHa1fX2DYvPyksj76JGQFDV4huxZalViVLlIqICjqI2R38/s1600/20160317_215528_011.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0k2fLA69XEypaCUrHtQKFfce_tnwvNJGtunu04PKSQ9M43tLwUJmX59R5PeCO6Zd7lPi5eBig9NQqjvhBsoKIguYUZ9GIHDHa1fX2DYvPyksj76JGQFDV4huxZalViVLlIqICjqI2R38/s400/20160317_215528_011.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Przyznam wam się bez bicia. Bardzo, ale to bardzo polowałem na piwo w tym stylu. Wszyło już kilka takich wariacji na polskim rynku, lecz zawsze było coś co uniemożliwiało mi zakup, lub chociaż łyczek piwa z ostrygami. Tak, oczy was nie mylą, do piwa w stylu oyster stout podczas procesu warzelniczego są dodawane ostrygi. </div>
<div style="text-align: justify;">
W szkle standard. Ciemne, słabo prześwitujące i klarowne. Piana jest dużo lepsza niż w poprzednim piwie. Kolor jasnej kawy z mlekiem bardzo działa na wyobraźnię, a zbite drobne pęcherzyki tworzą piękną warstwę, która znacznie dokładniej osadza się na szkle. W dodatku bąbelki utrzymują się na powierzchni przez bardzo długi czas, a gdy znikną, pozostaje po nich wyraźny pierścień. Zapach i smak sa bardzo rasowe. Od razu powiem, że piwo... NIE ŚMIERDZI RYBĄ! Ostrygi wpływają raczej na treściwość piwa oraz na podkreślenie aromatu i smaku, niż na zdominowanie go morzem. Nuty palonego zboża, karmel, czekolada oraz lekka kawa i wanilia stanowią bardzo dobrze dobrany bukiet. Smak jest bardzo podobny do uczuć związanych z wąchaniem, ale do tego dochodzi swoista gładkość piwa, które delikatnie przelewa się w ustach. Naprawdę piwem idzie się "najeść". Jeśli chodzi o odczucie po piciu, mamy tu kontakt z dobrze zbilansowaną goryczką, która kojarzy się z paloną kawą. Piwo jest RE-WE-LA-CYJ-NE! Dodatkowo na plus zadziałał fakt, że takie piwo było dla mnie czymś wyczekiwanym. Nie ukrywam, że na początku też zastanawiałem się czy morska woń będzie wyczuwalna, ale wątpliwości zostały bardzo szybko rozwiane. Trunek jest wysoko pijalny, smaczny i po prostu stylowy. Uważam, że każdy kto ma możliwość nabyć taką butelkę, powinien się nie zastanawiać i sprawdzić jak smakują takie wynalazki. Naprawdę warto!</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: x-large;"></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 4/5</span></div>
<span style="font-size: x-large;">
</span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Espresso Stout </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">[Emelisse]</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF-gT66Syb2yPsFiM4wVSrGCqpzd3INmmS3jkH4d0Eannxak7gmQG2Tn2PeccRX3_gtmFWoPrSmOqJe1k1CIe1yaiyG3Yr1q7tCL822hPlyVZACHyXCQl2QNKBCfgaBbFcEIcPjCYBKiI/s1600/20160324_210822.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF-gT66Syb2yPsFiM4wVSrGCqpzd3INmmS3jkH4d0Eannxak7gmQG2Tn2PeccRX3_gtmFWoPrSmOqJe1k1CIe1yaiyG3Yr1q7tCL822hPlyVZACHyXCQl2QNKBCfgaBbFcEIcPjCYBKiI/s400/20160324_210822.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
To piwo leżało u mnie praktycznie od wakacji. Podczas wizyty w Belgii i Holandii, o której pisałem wam w innym tekście <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2015/09/2-z-innej-beczki-gdzies-ty-by.html#more">[LINK]</a>, odwiedziłem sporo browarów. Jednym z nich był browar Emelisse, który jak się potem okazało był 15 minut samochodem od mojego miejsca zakwaterowania. Nie mogłem sobie odpuścić, dlatego zakupiłem większość z dostępnych tam piw. Był tam ciekawy Fruit Ale, kilka wariacji na temat IPY i APY oraz właśnie Espresso Stout i RIS. Co do tego ostatniego, zakupiłem ostatnie dwie butelki. Jedną by spróbować na "świeżaka", a druga zostaje do leżakowania.<br />
Przechodząc do stouta, jego barwa jest dosłownie czarna. Mam wrażenie, że najciemniejsza ze wszystkich wyżej wymienionych. Jeśli chodzi o pianę, to spójrzcie sami. CUDOWNA! Zbita, bardzo trwała, puszysta i drobnopęcherzykowa. Cud miód i malina. W dodatku całe szkło jest nią oblepione oraz bardzo wyraźny krążek zostaje z nami aż do ostatniego łyku. Aromat jest o dziwo zwyczajny. Liczyłem na ostry strzał kawą po nosie, jak w piwie Pinty "I'm so Horny!". W zapachu czuć paloność, ale daleko jej do mocnego espresso. Do tego dochodzi trochę nut karmelowych oraz lekki zapach wiśni w likierze. Nie ukrywam, że dość mocno jestem zaskoczony, bo do tej pory miałem obraz piwa z kawą, gdzie w aromacie gra ona główne skrzypce. Tu tak nie było i trochę obawiałem się dalszego próbowania. Kawa po pierwszym łyku momentalnie mnie trafiła. Biorąc łyk automatycznie przeniosłem się do jakiejś włoskiej kawiarni czy na pola uprawne, gdzie widzę te cudowne owocki na krzaku. Naprawdę totalny szok. Delikatna paloność, wcześniej wspominana wiśnia oraz smak "spalonych kabli" dodatkowo podkręcający te rozkosze. Czytając więcej o tym piwie okazało się, że jest to blend, czyli mieszanka dwóch kaw. W 90% dodatkiem była Arabica, a tylko w 10% Robusta. Piwo jest nisko wysycone i bardzo kawowe, przez co szybko znika ze szkła. Przy jego piciu należy być bardzo ostrożnym, albowiem ukrywa się w nim zdradzieckie 9.5% alkoholu.<br />
Podsumowując, jest bardzo bardzo dobre. Jestem wielkim fanem tego stylu, ale przyznam, że czasami tej kawy jest za dużo i bywa po prostu męcząca. Tutaj nie ma takiej opcji. Cichutki aromat, zdecydowane uderzenie smaku oraz stopniowo rozgrzewające nas od środka procenty to naprawdę miłe zestawienie. Szczególnie na zimnie wieczory podczas marcowego dnia Świętego Patryka.</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 4,5/10</span></div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikoM-WOGFNjKiUfIl14QuQWi3RwPz5yToslSIhzfKLv40p4d2UG_HNwaJF45WfDvxU9Tfn6KAeKcfNonzwvrxcSq7WaUwklvk7Xv3od7-MNZ5mHntndnukO5mTjEY_PVD5LnvI_ooT7lM/s1600/20160324_210839.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikoM-WOGFNjKiUfIl14QuQWi3RwPz5yToslSIhzfKLv40p4d2UG_HNwaJF45WfDvxU9Tfn6KAeKcfNonzwvrxcSq7WaUwklvk7Xv3od7-MNZ5mHntndnukO5mTjEY_PVD5LnvI_ooT7lM/s400/20160324_210839.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W recenzji z okazji święta stoutów poddałem testowi trzy piwa. Jedno holenderskie oraz dwa irlandzkie. Każde było wariacją na temat stylu, który stał się symbolem St. Patrick Day. </div>
<div style="text-align: justify;">
Na zaszczytnym trzecim miejscu jest oczywiście nieśmiertelny Guinness. Piwo dobre, kultowe i będące wizytówką Irlandii. Na drugim znalazł się Porterhouse Oyster Stout. Mimo że długo na nie polowałem i bardzo mi smakowało, ktoś musiał je przegonić. Mowa tutaj o browarze Emelisse i jego Espresso Stout. Piwo o kapitalnym smaku, oraz ciekawej otoczce budowanej przez aromat. </div>
<div style="text-align: justify;">
Uważam że wszystkie trunki degustowane tego dnia są na bardzo wysokim poziomie. Każdy zaawansowany koneser piwa doceni ich zalety, a początkujący degustator odkryje nowe smaki i rozwinie swoje horyzonty.</div>
<div style="text-align: justify;">
Takim oto akcentem kończymy już drugi wpis dotyczący irlandzkiego święta. Mam nadzieję, że w przyszłym roku znowu spotkamy się w podobnym artykule :)</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-54044717050023160222017-03-07T17:46:00.000+01:002017-03-07T19:44:03.224+01:00#67: Mister D-AL-G<div style="text-align: justify;">
Korzystając z fali dziwnych i morskich piw idziemy o krok dalej. Niedawno na blogu mieliście okazję przeczytać o pierwszym na świecie <b><a href="http://kapsloland.blogspot.com/2017/02/65-imperialne-piwo-sledziowe-poprosze.html">Herring Imperial Stoucie.</a> </b>Dzisiaj również zajmiemy się niesamowitym i wyjątkowym wynalazkiem. Panie i Panowie mam zaszczyt przedstawić Państwu holenderski twór, czyli <b>D-Al-G </b>z browaru <b>De Koperen Kat </b>znajdującego się w mieście Delft. Tak, to miasto, w którym narodził się i zmarł znany malarz <b>Jan Vermeer</b>. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7tc9_-g_C2NSb9jYovvqmWgBGH1nu9YFOTCKQvSqQfdAAg8d2yQAdPvr-jnAbHglwKYntmXDgJKXBut8VIRIAtPWsxOr_kSEa867TCCoLNbZQIWzudbAn4FZC6Tiv1hiMqQnDuRhntFM/s1600/DSC_1390-002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7tc9_-g_C2NSb9jYovvqmWgBGH1nu9YFOTCKQvSqQfdAAg8d2yQAdPvr-jnAbHglwKYntmXDgJKXBut8VIRIAtPWsxOr_kSEa867TCCoLNbZQIWzudbAn4FZC6Tiv1hiMqQnDuRhntFM/s400/DSC_1390-002.JPG" width="225" /></a></div>
<a href="https://www.blogger.com/null" name="more"></a><br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Jak już pewnie wiecie, nic co z ryby i z morzem związane nie jest mi obce. Dlatego będąc na wakacjach w Holandii i Belgii postanowiłem sprawić sobie to piwo. Tak naprawdę trafiłem na nie trochę przypadkiem. Do Delft wybrałem się, by zobaczyć ładne miasteczko oraz oryginalne widoki z płócien mistrza. Wracając po całodniowym zwiedzaniu do naszego "Wycieczkowozu" napotkaliśmy na swojej drodze sklep z napojami. Moje zaskoczenie było ogromne, gdy okazało się, że mają tutaj własne piwo. Nie myśląc dużo wziąłem butelkę z piękną panią z perłą oraz to glonowe dziwactwo. Niestety do samego browaru już nie dotarłem, bo zabrakło czasu. Nie mniej mam nadzieję,<br />
że następnym razem tam zawitam. </div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmbwScUMzxGNNjmjOljgNhBusRcusJiicp9-c4FhZz9o_MSXrXWQvamla7WP45eq46rO7utrm5xkY7JtzZ-fXaZs4qwzbYkpXBfAsZAapOIxTZqrZnygEI_u00vpcHNjiamte6wXi2Zkc/s1600/Tapruiter-dalg-01.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmbwScUMzxGNNjmjOljgNhBusRcusJiicp9-c4FhZz9o_MSXrXWQvamla7WP45eq46rO7utrm5xkY7JtzZ-fXaZs4qwzbYkpXBfAsZAapOIxTZqrZnygEI_u00vpcHNjiamte6wXi2Zkc/s1600/Tapruiter-dalg-01.jpg" /></a> Przechodząc do piwa... Grzebałem trochę w internecie na jego temat na stronie browaru. Mimo że wszystko tam napisane jest po holendersku, to dzięki znajomości niemieckiego i angielskiego udało mi się coś zrozumieć. Aż sam się zaskoczyłem, że tak dużo. Otóż piwo to zostało uwarzone w 2015 roku na podstawie receptury założyciela browaru Rolfa Katte. W tym samym roku zostało wysłane do Dublina na konkurs Alltech Dublin Craft, gdzie otrzymało srebrny medal. Dodatkowo, z tego co udało mi się ustalić, glony dodane do piwa pochodzą z wód morskich przy brzegach Holandii. Te informacje zachęciły mnie jeszcze bardziej do sprawdzenia tego dziwaka. Was też?</div>
<div style="text-align: justify;">
Piwo po przelaniu nie jest ani zielone, ani brązowe. Prezentuje się jako bursztynowa ciecz z bardzo wysoką pianą, której struktura tworzona jest przez bąbelki średniego i dużego rozmiaru. Aromat jest raczej bez szału. Czuć dużą ilość pszenicy. Pojawia się również nuta drożdżowa oraz mydlana nasuwająca na myśl jakiś belgijski witbier. Po ogrzaniu lekka gumowatość. No bez szału. Smak piwa jest nico bardziej ciekawy. Zboże i drożdże dalej obecne. Mydło staje się prawie niewyczuwalne, a za to pojawiają się delikatne nuty owocowe. Czuć elementy słodowe i algi! Te morskie cudaki ukazują się w sposób zbliżony do suszonych i sprasowanych płatów, których używa się do sushi. Kto jadł, ten wie. Co ciekawe w aftertaste mamy posmak psiej karmy. Mam wrażenie, że to również z powodu glonów. Trunek w smaku ma średnią cielistość, co pozytywnie wpływa na jego profil smakowy. Coś co bardzo mi przeszkadza, to bardzo wysokie nagazowanie. Dużo ciężkich i twardych bąbli, które szybko zapychają. Przez pierwsze parę łyków skojarzyło mi się to z szampanem, ale po kolejnych 5 przerosło mnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo wszystko uważam, że warto sprawdzić jak smakuje taki wynalazek. Jest to bodajże jedyne takie dzieło na rynku. Smak i aromat są w porządku, ale nic nie urywają. Jeśli ktoś jest ciekaw, to polecam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><b>Ocena 3/5</b></span></div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0Delft, Holandia52.011576899999987 4.35706770000001651.933368899999991 4.195706200000016 52.089784899999984 4.5184292000000159tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-27177656751515889452017-03-01T16:11:00.001+01:002017-03-02T13:09:23.665+01:00[8] Z innej beczki: Projekt PIWO<div style="text-align: justify;">
Wiele godzin szkicowania, stresu i zwątpienia we własne umiejętności. Wszelkie obawy i dylematy wydawały się nie mieć końca. Jednak się udało, a bilety do Szczecina zostały kupione. Jedziemy!</div>
<div style="text-align: justify;">
Cel nieco inny niż naszych dotychczasowych wyjazdów. Nadal związany z piwem, aczkolwiek tym razem nie tylko z jego piciem. Na ścianie lokalu<b> <a href="https://www.facebook.com/theofficecraftbeerpub/?fref=ts">"The Office"</a></b> zagościł nasz autorski proces tworzenia tego wyjątkowego napoju. Oczywiście nie samą pracą człowiek żyje, więc niedługo pojawi się tu kilka innych tekstów o naszej szczecińskiej przygodzie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pewnie zastanawiacie się, co takiego szczególnego może być w wersach dotyczących malowania po ścianach? Już wam mówię. To, co właśnie macie okazję czytać, jest ujęte z całkiem innej perspektywy. Wszystko jest postrzegane z wysokości niższej o kilkanaście centymetrów, a informacje są przetwarzane przez żeński mózg.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQhMm14RyxbcS35oyn0RJfLXNR4ncS9s03KenH1zYUjLXDnLAtiDqxEEzyGmFIEzVi-g0VTXWkPYbTbE4okPyOI6bCV3jq5SXdG1j8HeadloljJUEztSyMj91QWFX6tmxSoxzhFuQFLgxu/s1600/Desktop-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQhMm14RyxbcS35oyn0RJfLXNR4ncS9s03KenH1zYUjLXDnLAtiDqxEEzyGmFIEzVi-g0VTXWkPYbTbE4okPyOI6bCV3jq5SXdG1j8HeadloljJUEztSyMj91QWFX6tmxSoxzhFuQFLgxu/s400/Desktop-001.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>PRZED PO</b></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a> Zacznę od początku... Inicjatywa do powstania tego unikatowego projektu wyszła ze strony <a href="http://piwolog.pl/"><b>Piwologa</b></a>, który prowadzi ów Biuro. Bardzo dużo czasu zajęło nam wspólne stworzenie idealnego szkicu, który miał zająć tylko 3 dni. Jak to w życiu bywa - wyszło nieco inaczej, ale o tym zaraz.</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPQ3uUwbbFjMgAWHZIT9L5YmRB_mgW00zSc4gd39Eu8G7c_MLLjafEO737PasLnzJCfX9r9dbJHvDhb8Eba-84jny5GhcY-rozmsq4Ofd7Acws6oSbQRkdUWEltaIH6qgTjJRjsStIoES4/s1600/mueum.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="144" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPQ3uUwbbFjMgAWHZIT9L5YmRB_mgW00zSc4gd39Eu8G7c_MLLjafEO737PasLnzJCfX9r9dbJHvDhb8Eba-84jny5GhcY-rozmsq4Ofd7Acws6oSbQRkdUWEltaIH6qgTjJRjsStIoES4/s200/mueum.jpg" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>Zdjęcie z muzeum zawsze na propsie!</b></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Do Szczecina wybraliśmy się w czwartek rano. Ku naszemu zaskoczeniu pociąg nie miał opóźnienia! Ponieważ oboje byliśmy w tym mieście po raz pierwszy, uznaliśmy, że wypada zobaczyć cokolwiek poza drogą do domu. Odwiedziliśmy Muzeum Narodowe<br />
i pospacerowaliśmy wieczorem zmierzając na Bitwę Piwowarów. Po zobaczeniu miejsca pracy i zapoznaniu się z ówczesną zawartością kegów z czystym sumieniem mogliśmy wrócić do mieszkania.<br />
W piątek niektórzy zaczynają weekend, a my zaczęliśmy zmagania ze ścianą! Początki zawsze bywają trudne. Walka z ustawieniem rzutnika, szukanie książek mających pomóc w dopasowaniu idealnej wysokości, mierzenie odległości na murze i projekcie, dobieranie wielkości poszczególnych fragmentów, dopasowanie pędzli najodpowiedniejszych do danego typu linii... Wszystko jak zwykle metodą prób i błędów. Na szczęście później te czynności nie zajmowały nam już tyle czasu. Z każdym kolejnym dniem szło coraz sprawniej. Ja malowałam, a Mateusz pomagał mi z ustawieniem sprzętu i całą resztą. Największy wkład miał w wykreowanie projektu, za co jestem ogromnie wdzięczna, bo sama nie wpadłabym na takie rozwiązania wizualne.</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiim4L3900XjRe0pUyap72MG3SckTk3TG6me9nLSWxFmp395Rq-rZ_Q4eAhHqLu7C2hyHL_HS0DhW5Sxrz-31DN0VYSbos6pS8VJ2JcyWVZe2SaIY5h-5I5OEMRgP0RFQs9GfRI2G8zj-w_/s1600/biuro+2-001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiim4L3900XjRe0pUyap72MG3SckTk3TG6me9nLSWxFmp395Rq-rZ_Q4eAhHqLu7C2hyHL_HS0DhW5Sxrz-31DN0VYSbos6pS8VJ2JcyWVZe2SaIY5h-5I5OEMRgP0RFQs9GfRI2G8zj-w_/s200/biuro+2-001.jpg" width="192" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>Jeśli ktoś nie wierzy, Mati malował!</b></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Niestety im dłużej pracowaliśmy, tym z mojej strony pojawiało się więcej problemów. Przemęczenie wdawało się we znaki, a codzienna praca od 10 do 21 nie wpływała pozytywnie na moje zdrowie. Smarowanie barku voltarenem, owijanie odrapanego od ściany przedramienia bandażem, żeby ból zbytnio nie przeszkadzał w malowaniu... Ale wiecie co? BYŁO WARTO!<br />
Podczas pracy tam czułam ogromną satysfakcję z tego co robię. Goście często pojawiali się, gdy jeszcze machaliśmy pędzlami i już wtedy podziwiali efekt naszych wspólnych zmagań. To było niesamowicie budujące i pomagało znowu wstać z łóżka i zabrać się do roboty. <br />
<br />
Tak zadomowiliśmy się w sercu Szczecina, że zostaliśmy tam jeszcze kilka dni. Na bieżąco tworzyliśmy dodatkowe fragmenty projektu i rozmieszczaliśmy je w pubie. Nasz początkowy pomysł rozrósł się na jeszcze jedną ściankę i 3 pary drzwi! Ciągle przybywały nowe elementy, a ich wizja zmieniała się aż do ostatniej chwili. Chcieliśmy w pełni wykorzystać czas w Szczecinie, więc po pracy jeszcze zostawaliśmy na piwo i rozmowę z pracownikami Biura. Koniec końców wyjechaliśmy w czwartek czując ogromny niedosyt tego miasta i atmosfery The Office. Z pewnością niedługo tam wrócimy choćby po to, żeby napić się dobrego kraftu, porozmawiać z ciekawymi ludźmi i zobaczyć jak prezentuje się nasze artystyczne dziecię.<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsXxHuBPUYyZ4C53QeK_SUkFOda_hHxO90OP2dgRaRiReHzGzhJ4a39vM3YyfMlZwleM-eXyAOqCnsztg-O3iwuqoVhCseQnj7V4pYF6Nnqffe3FxdUwQllpytG1bTgte9EAvg2z_k4g9D/s1600/16931026_1775439445814815_609701903_o-001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsXxHuBPUYyZ4C53QeK_SUkFOda_hHxO90OP2dgRaRiReHzGzhJ4a39vM3YyfMlZwleM-eXyAOqCnsztg-O3iwuqoVhCseQnj7V4pYF6Nnqffe3FxdUwQllpytG1bTgte9EAvg2z_k4g9D/s200/16931026_1775439445814815_609701903_o-001.jpg" width="144" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>Keith's cock.</b></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b style="text-align: center;"><span style="font-size: large;">Marcin, wielkie dzięki za zaufanie!</span></b><br />
<b style="text-align: center;"><br /></b>
PS. Bardzo serdecznie zapraszamy do<span style="font-size: large;"> THE OFFICE. </span><br />
To jedno z miejsc, do których chce się wracać.</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
A TU KILKA FOTEK NASZEJ PRACY:<br />
Jeżeli chcecie zobaczyć projekt w pełnej okazałości,<br />
to jedźcie do Szczecina :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqFedvkCx-ZYFeX_qd4PNBT75fNsBC-XaAPwTKTmkOzS05H2rqHBY-Ux2kS9huUuqFKv4s-W35qz9ZIRhK3r8UY9RNeHCiy0sEBko-gfHLnyyjh-oIfLVxv2FbikU5bXQgHgQlsBNwuZYa/s1600/malt-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="303" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqFedvkCx-ZYFeX_qd4PNBT75fNsBC-XaAPwTKTmkOzS05H2rqHBY-Ux2kS9huUuqFKv4s-W35qz9ZIRhK3r8UY9RNeHCiy0sEBko-gfHLnyyjh-oIfLVxv2FbikU5bXQgHgQlsBNwuZYa/s400/malt-001.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh186I1OJHoNc715ZHAcgHvS-Bx7RaDq4PxqeZhQLXUT7Y3IkGysMj914uf65hW_6blq5j8icuQGhfnh3mrx-WdsrnOfWyQoz0wCcU97GM1cn6tyutMP6Xnz6nBzwTiaNbJzTYPc7jvPor3/s1600/ferment-002.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="221" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh186I1OJHoNc715ZHAcgHvS-Bx7RaDq4PxqeZhQLXUT7Y3IkGysMj914uf65hW_6blq5j8icuQGhfnh3mrx-WdsrnOfWyQoz0wCcU97GM1cn6tyutMP6Xnz6nBzwTiaNbJzTYPc7jvPor3/s400/ferment-002.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvHq_nfyg2nC_f7GSmMt3JcVlgqKicrdXxi3ck1ZOZjS3BQeLXyS_0NRiAHw-AVRYZgdaU5JAfnZBpiVhPUDQK0hSZ1PspdrF_zLRg5CPNyvCqtkYtsOXOfm2OCeFiY9toWU_EGOYLJjTK/s1600/karton-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="221" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvHq_nfyg2nC_f7GSmMt3JcVlgqKicrdXxi3ck1ZOZjS3BQeLXyS_0NRiAHw-AVRYZgdaU5JAfnZBpiVhPUDQK0hSZ1PspdrF_zLRg5CPNyvCqtkYtsOXOfm2OCeFiY9toWU_EGOYLJjTK/s400/karton-001.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNq0t-9lCTKTD5KKxD7M2FXwaUtmJI83Ud5JDGGJfHneLQ6ONdYoBCgx2BRz42wFHIGNdbZJLYXHOk-0miEhlGgx92OAZIibCYHhBlseckSQEYvOyvnm2yOGmfmIVfCTcrguFoCVqLYBrk/s1600/panoramka-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a>
<br />
<div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;">
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNq0t-9lCTKTD5KKxD7M2FXwaUtmJI83Ud5JDGGJfHneLQ6ONdYoBCgx2BRz42wFHIGNdbZJLYXHOk-0miEhlGgx92OAZIibCYHhBlseckSQEYvOyvnm2yOGmfmIVfCTcrguFoCVqLYBrk/s1600/panoramka-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNq0t-9lCTKTD5KKxD7M2FXwaUtmJI83Ud5JDGGJfHneLQ6ONdYoBCgx2BRz42wFHIGNdbZJLYXHOk-0miEhlGgx92OAZIibCYHhBlseckSQEYvOyvnm2yOGmfmIVfCTcrguFoCVqLYBrk/s400/panoramka-001.jpg" style="cursor: move;" width="400" /></a></div>
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14145039806138385644noreply@blogger.com8Szczecin, Polska53.4285438 14.55281160000004153.1258018 13.90736460000004 53.7312858 15.198258600000042tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-31843242966591801532017-02-26T21:25:00.002+01:002017-02-26T21:30:48.117+01:00[7] Z Innej Beczki: Krew, pot i szczęk łamanych... KAPSLI!<div style="text-align: justify;">
Piwo kraftowe to nie tylko powód do spotkania się ze znajomym i stałe poszukiwanie ciekawych składników, nowych smaków i aromatów. To też możliwość rozmowy na różne tematy, a zazwyczaj te piwne. Jako że coraz więcej osób zwraca uwagę na to co pije, a piwna świadomość jest bardziej obecna, dużo częściej można spotkać jakiegoś piwowara domowego. Ba! Coraz łatwiej o spotkanie pełnoetatowego pracownika browaru. Co ciekawe - ilu ludzi, tyle pomysłów na piwo. Patrząc na jakiś trunek z perspektywy stylu, to każdy z nas znajdzie cechę, która najbardziej mu odpowiada. Przez te różnice nierzadko dochodzi do przeróżnych konfrontacji. Tak więc aby dać upust swoim emocjom i zapobiec rozlewowi krwi, powstały <b>Bitwy Piwowarów</b>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZuMIy1qHMcLJy1Vfif1pO0Mor25GNTLZv0kIjSi20zXEL8qZMv820Ri1BQwE7hgz8eQCXraQrPC-YtMD6ifsC_9S75wUnw_cuOoCcBb9GfeKZhEglVHcWxm8UyvQxOjj7raKP_vhbeaI/s1600/DSC03009.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZuMIy1qHMcLJy1Vfif1pO0Mor25GNTLZv0kIjSi20zXEL8qZMv820Ri1BQwE7hgz8eQCXraQrPC-YtMD6ifsC_9S75wUnw_cuOoCcBb9GfeKZhEglVHcWxm8UyvQxOjj7raKP_vhbeaI/s400/DSC03009.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W czwartek 16.02 udałem się z <b>Kodą</b> do szczecińskiego pubu <b>The Office</b>. Zostaliśmy tam zaproszeni przez naszego przyjaciela <b><a href="http://piwolog.pl/">Piwologa</a> </b>w celu wykonania małego projektu, o którym dowiecie się niebawem. Korzystając z tej niecodziennej okazji wybraliśmy się na wcześniej wspominaną Bitwę Piwowarów. Jest to konkurs organizowany między innymi przez PSPD i The Office. Do tej pory odbyły się już 4 pojedynki w kategoriach: Smash IPA, Gruit, Belgian Pale Ale oraz Witbier. My mieliśmy przyjemność wziąć udział w ostatnim ćwierćfinale. Pod ocenę wzięliśmy piwo w stylu Witbier. Wcieliliśmy się w rolę sędziów piwnych, co okazało się niemałym wyzwaniem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b> UWAGA! Nim przejdę do oceniania piwa, dodam, że to tylko MOJA subiektywna ocena i może się diametralnie różnić od odczuć Dagi i reszty gości.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b> </b>Tego dnia w szranki stanęło dwóch zawodników - <b>Michał Bartosik</b> oraz <b>Damian Świętnicki</b>. Obaj panowie bardzo dobrze przygotowali się do pojedynku.</div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Michał Bartosik</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSYERVDVAjIuHM1uBCXcB2dscX6znLuNPpIg_goddwiujuB36Jj_UwRnvWMDufOve-nhdyXicddGHbCNbHG_1fxoZK1DlYRC9v4qJ1FTH7YqRpJNTaHBcuLNSt1Uf7H0ZIwPr3M4DhVGeM/s1600/michal+bitwa.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSYERVDVAjIuHM1uBCXcB2dscX6znLuNPpIg_goddwiujuB36Jj_UwRnvWMDufOve-nhdyXicddGHbCNbHG_1fxoZK1DlYRC9v4qJ1FTH7YqRpJNTaHBcuLNSt1Uf7H0ZIwPr3M4DhVGeM/s320/michal+bitwa.jpg" width="221" /></a> Pierwsza próbka jaką miałem przyjemność spróbować prezentowała się całkiem ładnie. Jasno-bursztynowe, zamglone, z delikatną i drobną, ale trwałą pianą. Aromat, który dociera nam do nosa jest przyjemny i dość standardowy. Mam tu na myśli typowy aromat dla witbirów, o któym pisze między innymi BJCP. Pszenica, kolendra i kwiatowość to kompozycja, która bardzo przyjemnie pieści nasze nozdrza. Dodatkowo wyczuwalne są drożdże i zapach, który Daga określiła jako "fermentację". Pewnie chodzi tu o aromat, który czuć gdy wchodzimy do browaru w trakcie pracy drożdży. Smak piwa jest dość podobny. Na pierwszym planie kolendra zabawia się ze zbożem. Następnie pojawia się nuta kwiatowa, lekkie ciasto drożdżowe oraz świeża skórka chlebowa. Goryczka objawia się tutaj na poziomie niskimi, lecz w kierunku średniego. </div>
<div style="text-align: justify;">
Piwo jest przyjemne i zrobione zgodnie ze stylem. Dodać też muszę, że ten Witbier był zdecydowanym faworytem Dagi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b> Damian Świętnicki</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgg4qgELkIyUS1CV8noY-bCQoA1c6scwZeZWPkp5VNatOxTdQM23EszYYDL3i5WbeUetHMTexGhA95Imni0JpTCAyeu439nWEB5WjLacGEI16X7f0BMAC-AJRccsHWxJJbvRthd1qcARY7i/s1600/damian+bitwa.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgg4qgELkIyUS1CV8noY-bCQoA1c6scwZeZWPkp5VNatOxTdQM23EszYYDL3i5WbeUetHMTexGhA95Imni0JpTCAyeu439nWEB5WjLacGEI16X7f0BMAC-AJRccsHWxJJbvRthd1qcARY7i/s320/damian+bitwa.jpg" width="236" /></a><b style="font-size: x-large;"> </b>Piwo prezentowało się równie ciekawie. Totalnie nieprzejrzyste, złociste, z przyjemną białą i trwałą pianą. Jeśli chodzi o zapach, to totalnie przerósł moje oczekiwania. Dostajemy tutaj kopniaka od dużej dawka cytrusów, które są niesamowicie pobudzające i odświeżające. Skórka cytryny, grejpfrut i pomarańcze momentalnie pieszczą nasz nos. Dodatkowo pojawia się nuta zbożowa, co dopełnia zapach. Nie ma co, takiego aromatu to ja się nie spodziewałem. Smak piwa również jest bardzo ekscytujący. Do klasycznych nut pszenicy dochodzi spora ilość słodkich cytryn i pomarańczy. Piwo ma bardzo wyraźną podbudowę słodową, co zwiększa jego cielistość. Co ciekawe mimo dość pełnego smaku piwo jest mega pijalne. Jak mniemam spowodowane jest to wszechobecnymi nutami cytrusowymi oraz wyraźnie zaznaczoną goryczką, która dodatkowo stawia nas na nogi. Następnego dnia po bitwie miałem okazję zamienić parę słów z Damianem, który przyznał, że do piwa po za chmielem trafiła spora ilość skórki pomarańczy oraz trawy cytrynowej. </div>
<div style="text-align: justify;">
Witbier pana Świętnickiego był zdecydowanie moim faworytem i skradł całkowicie moje serce. Niestety opinia Mojej Kobiety była zupełnie odmienna, bo czuła tam nuty wędzone (swoją drogą nie mam pojęcia skąd, więc jeszcze po powrocie do domu długo toczyliśmy spór o aromat tego piwa), a to niekorzystnie wpłynęło na jej nastawienie do zawartości super plastiku degustacyjnego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCWyzvL2BaMbnOylEHU4rekKuWMG158BMUJCUsYAAd1QQkOsHKXtaykR4f2wJikVwRVYwIG38ZUkvwn_WyPshIrMZQsGfkyIFgnv866xkd6sffZuFLWt67ykiPdtEFx-tP1aidu18FlaE/s1600/16990920_1778443708847722_724155701_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCWyzvL2BaMbnOylEHU4rekKuWMG158BMUJCUsYAAd1QQkOsHKXtaykR4f2wJikVwRVYwIG38ZUkvwn_WyPshIrMZQsGfkyIFgnv866xkd6sffZuFLWt67ykiPdtEFx-tP1aidu18FlaE/s320/16990920_1778443708847722_724155701_o.jpg" width="259" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po degustacjach nadeszła pora na ostateczny werdykt, więc lud wybrał. Zwyciężyło piwo Damiana. Jestem bardzo zadowolony z tego faktu i mam nadzieję, że jeszcze uda mi się spróbować tego cuda. Tak czy siak, oba produkty były na bardzo dobrym poziomie. Gratuluję zwycięzcy i życzę mu powodzenia w następnych pojedynkach. Kolejny etap Bitwy Piwowarów już 23 marca w pubie Cesky Film. Tak więc jeśli będziecie przypadkiem w Szczecinie, to zapraszam!<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4NUelT2W6S3d-DprSxK18pecIBpZEKipAf6y_oC7-_CbkJF7lcwlllyKJC3MbhUrl6h-b423cfkMq6CN0ziwFTNI8OUaoyrkyRHTAQKVp9hAYgLaWFptVr3peH8X-B62kRHPLghkLDJ3o/s1600/ludzie+bitwa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="238" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4NUelT2W6S3d-DprSxK18pecIBpZEKipAf6y_oC7-_CbkJF7lcwlllyKJC3MbhUrl6h-b423cfkMq6CN0ziwFTNI8OUaoyrkyRHTAQKVp9hAYgLaWFptVr3peH8X-B62kRHPLghkLDJ3o/s400/ludzie+bitwa.jpg" width="400" /></a></div>
<br />Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-69918934863494721392017-02-10T16:03:00.001+01:002017-02-10T16:03:16.719+01:00#66: Troszkę gówniane piwo<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj będziemy kontynuować wątek dziwacznych piw. Zdarza się, że browary wypuszczają piwa lepsze lub gorsze. Bywa również tak, że niektóre są po prostu gówniane. Z kolei różnorakie dodatki do poszczególnych warek czasem powodują, że jest o nich głośno jeszcze przed premierą. Browar <b>Birbant</b> postanowił wyjść na przeciw wszystkim i zainspirował się islandzkimi trunkami. Stworzył stouta wędzonego, tak jak piszą na etykiecie, "Owczym Gównem". Oczywiście mowa o piwie <b>Sheep Szit,</b> o którym było naprawdę głośno. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic-5VjvZ25OA4SrSaB7xv_5-VVchozgpyGftNX649-HQQdG_jrxDyV4lgk_6nqfdqEQ3nd_QOv4wFyb4H7VvBS-AFZwOP24tNM49TL_g0QWcliOvu6TDslkUq8q58G8qAS7R-ctgLgKcc/s1600/16325562_1736003223091771_554587826_o-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic-5VjvZ25OA4SrSaB7xv_5-VVchozgpyGftNX649-HQQdG_jrxDyV4lgk_6nqfdqEQ3nd_QOv4wFyb4H7VvBS-AFZwOP24tNM49TL_g0QWcliOvu6TDslkUq8q58G8qAS7R-ctgLgKcc/s400/16325562_1736003223091771_554587826_o-001.jpg" width="225" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a> Już jakiś czas temu, bo w listopadzie zeszłego roku, na Lubelskich Targach Piwnych została ogłoszona premiera tego dziwacznego piwa. Browar Birbant podążając za nowymi nurtami oraz nawiązując do tezy, że "W Polsce się dymi" postanowił uwarzyć <b>Smoked Foregin Extra Stouta, </b>którego słód był wędzony właśnie owczymi odchodami. Pomysł ten pochodzi z Islandii. Kraju gdzie wszelkie zasoby drewna są bardzo cenne, dlatego też nie warto ich spalać. Dodatkowo jest to pierwszy tego typu trunek na naszym rynku. Piwo wraz ze swoją koncepcją jest dość kontrowersyjne, co nie zmienia faktu, że powstał wokół niego naprawdę spory hajp, a także dużo pozytywnych opinii. Zatem sprawdźmy.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcXV4q599k90_YEpopd82G32EtWUSMIkfD5TckpRJIcWe9EG3EVLcuoo64hbc298ajwZw4KaxqMG2MYSB1-_9sILEtzGZrk72eK1ZDaJS7TXmIu0Rf25eY22kxh90gpIfmdBOVF20FXTQ/s1600/16245012_1736002879758472_1702596902_o-001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcXV4q599k90_YEpopd82G32EtWUSMIkfD5TckpRJIcWe9EG3EVLcuoo64hbc298ajwZw4KaxqMG2MYSB1-_9sILEtzGZrk72eK1ZDaJS7TXmIu0Rf25eY22kxh90gpIfmdBOVF20FXTQ/s400/16245012_1736002879758472_1702596902_o-001.jpg" width="225" /></a> No i chwila prawdy. Kapsel spada z szyjki, w powietrze unosi się delikatny "dymek", ostrożnie przykładam nos i.... No szamba nie ma. Za to mamy przyjemną stoutową woń, która zachęca nas do kolejnego niuszka. Sporo paloności, kawy i delikatna nuta starych wypalonych petów. <br />
Piwo prezentuje się jako czarne z delikatnymi rubinowymi przebłyskami. W smaku również nic przykrego nas nie zaskakuje. Mamy tutaj przede wszystkim przyjemne nuty palone, które pozostawiają po sobie delikatną goryczkę i popiołowość. W tle wyczuwalne są jakby suszone owoce - rodzynki i śliwki. Dodatkowo gdzieś tam w tle bardzo subtelna czekolada. Całe zestawienie jest bardzo gładkie i wysoko pijalne.<br />
Reasumując, Sheep Szit jest bardzo przyjemnym i poprawnym FES'em. Nic tutaj nie jest przesadzone, ale też niczego nie jest za mało. Piwo pije się bardzo przyjemnie, więc sprawnie znika ze szkła. Ponadto, jak na 7%, alkohol nie jest wyczuwalny, a 19% ekstraktu również słabo się odznacza, przez co mamy wrażenie delikatnej pustki. Do efektu WOW zabrakło jednak tego pazura. Tak czy siak, jest smaczne. Nut kloaki nie uświadczyłem od początku do końca picia, tak więc niektórzy mogą być z tego powodu niezadowoleni.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 4/5</span> </div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-69262327143660810752017-02-03T19:05:00.001+01:002017-02-03T20:49:54.058+01:00#65: Imperialne piwo śledziowe? Poproszę trzy!<div style="text-align: justify;">
Pisząc bloga nie można zakładać półmetków. Czasem trzeba iść na całość. Zdarza się, że na rynku pojawiają się dziwne piwa. Dziwaczne dodatki, kosmiczne procesy warzenia czy po prostu super oryginalne style. Niedawno powstało piwo <b>Ucho od śledzia,</b> które było pierwszym <b>FES'em</b> warzonym metodami<span style="font-size: small;"> podobnymi do <b>Oyster Stout'a</b> z tym, że tutaj do kotła zamiast ostryg trafiły śledzie. Piwo to zrobiło niezłą furorę, aczkolwiek browar <b>Piwoteka</b> postanowił zrobić jeszcze jeden krok do przodu. Zwiększyli ilość wędzonych i świeżyc</span>h ryb w garze. W ten oto sposób na świat przyszedł pierwszy <b>HIS</b> czyli <b>Herring Imperial Stout</b>.<br />
<br />
<b> </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1BtknZVm3jib7jwVMeSvjStqeXuHGqQfOmMYjm3uD01u4UXDRURPPgDjLUZOyMcE7hzlOdO3yp8lCioYMljlu9mUpDOFtGl1rWGhDdL8ETLSa8d7K1LfbdeGuVwYwLyIJCRT34dLAE-s/s1600/16389117_1742033935822033_1693806508_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1BtknZVm3jib7jwVMeSvjStqeXuHGqQfOmMYjm3uD01u4UXDRURPPgDjLUZOyMcE7hzlOdO3yp8lCioYMljlu9mUpDOFtGl1rWGhDdL8ETLSa8d7K1LfbdeGuVwYwLyIJCRT34dLAE-s/s400/16389117_1742033935822033_1693806508_o.jpg" width="400" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"> Przyznam wam się bez bicia, iż gdy tylko usłyszałem o tym wytworze, to już wiedziałem, że śledziowy trunek pojawi się na blogu. Jeszcze jakiś czas temu polowałem na poprzednią wersję. W sumie mam dalej cichą nadzieję, że uda mi się ją zdobyć. No ale skupmy się na naszym pierwszym i jedynym na świecie wyjątkowym HIS'ie. Podczas warzenia dodano 33 kilogramy śledzia wędzonego i surowego. Ilość ta od razu trafiła w moje gusta. Uwielbiam ryby pod każdą postacią, a piwo z ich wyraźnym dodatkiem musi być czymś interesującym. Skoro tego wieczoru degustowałem ten wynalazek, to na stole musiały znaleźć się odpowiednie przystawki. Pomysł padł oczywiście na śledzie oraz zaserwowanie ich w iście holenderski sposób. Ryby je się filetowane i posypane duża ilością cebuli. Nic więcej! No dobra, można czasem posolić i dodać mały polski akcencik, czyli pyszne kiszone ogóry (swoją drogą spróbowałbym takiego piwa). </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKA2_65DRn3qh64Vzqrr3SzejuqJPhaOIpALsfDLl8-7VTe-fwYP4r0KSYyZf6u0DcjNAJaaHAzoE6NsLA4CN_62yl17PTuUUEcOT5D4MfwKRC4HkmBLUwMsI6UkqhJYvnEy0VmEL9lC8/s1600/20170127_204431-001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKA2_65DRn3qh64Vzqrr3SzejuqJPhaOIpALsfDLl8-7VTe-fwYP4r0KSYyZf6u0DcjNAJaaHAzoE6NsLA4CN_62yl17PTuUUEcOT5D4MfwKRC4HkmBLUwMsI6UkqhJYvnEy0VmEL9lC8/s400/20170127_204431-001.jpg" width="215" /></a><span style="font-size: small;"> Piwo w szkle prezentuje się klasycznie. Czarne, nieprzejrzyste, ale klarowne, z cudowną kremową drobnopęcherzykową pianą, która powolnie zanika pozostawiając po sobie czarne lustro. Myślę, że jest to spowodowane dużą ilością alkoholu oraz sporą zawartością tłuszczy w owych morskich dodatkach. Przyjemne zaskoczenie zaczyna dziać się podczas "wąchania" piwa. Tutaj, o dziwo, smród ryb nie zwala nas z nóg. Jestem lekko zaintrygowany, bo z tego co udało mi się ustalić, wiele osób czuje lekką obawę słysząc o połączeniu ryby i piwa. Aromat jest złożony. Na pierwszym planie daje czadu wszechobecna wędzonka. Co ciekawe jest jej bardzo dużo, ale nie jest nachalna czy odrzucająca. Jest ułożona i delikatna, przez co doskonale komponuje się z innymi zapachami. Następnie pojawia się spora czekoladowość i kawowość. Ta pierwsza objawia się jako miks czekolady mlecznej, deserowej i gorzkiej. No a pod koniec delikatna nuta morza i ryb. Wszystko przedstawia się w bardzo elegancki i przyjazny dla nosa sposób. A jak jest w smaku? Również ciekawie! Pierwszy plan to istna symfonia czekolady i kawy pod każdą postacią. Dodatkowo przez cały czas mamy kontakt z wędzonką. Ta podobnie jak w aromacie jest wyraźna, ale nie nachalna. Jej gładkość pozwala idealnie zbilansować całość. Akcenty rybne również jawią się w delikatny sposób. Są zaznaczone przez subtelne nuty słonawe i taką jakby oleistość. Goryczka w piwie jest średnia i mam wrażenie, że nieco podbijana przez palność, która zdaje się być naprawdę dobrze zamaskowana. Podobnie jest także z alkoholem. 8,7% to jednak już nie w kij dmuchał, ale w smaku nie czuć praktycznie nic. Może delikatnie łączy się z wcześniej wspominaną czekoladą, ale przez to powstaje bardzo przyjemny smaczek zbliżony do belgijskich pralin. Moc piwa da się wyczuć dopiero w przełyku, wówczas odczuwamy przyjemne grzanie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"> Reasumując, śledziowy wywar jest bardzo dobrym stoutem. Nie jest przegięty w żadną ze stron. Piwo nie jest za rybne, za wędzone czy za alkoholowe. Każdy aromat czy smaczek idealnie ze sobą współgra i tworzy złożony, lecz za razem świetnie pijalny trunek. Jestem zaskoczony jak szybko HIS znikał z mojego szkła. Gdybym miał możliwość, to bez wahania zakupiłbym jeszcze parę butelek. Jedyna moja uwaga do chłopaków z browaru - poproszę kolejną wersję z jeszcze większą ilością śledzi!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-large;">Ocena: 4,5/5</span></span></div>
<br /><div style="text-align: justify;">
Jeszcze na sam koniec chciałbym podziękować <b> Adrianowi</b>, który zakupił dla mnie owe cudo w oficjalnym sklepie Piwoteki w Łodzi i przetransportował butlę do Wrocławia. Gdyby nie jego poświęcenie, to nie moglibyście czytać dzisiaj tego wpisu! Dzięki!</div>
<br /><br /> <div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqyHF1FxhSO6mfzR8nCGxY7SsWeVt1x10CHGZnjYdltDu7Cgo5o4b0Z-QH0iLGY_ofYiFkdlx0A4vfSJ75wxT_AIkaFdMHQBOFhFLrHUFdl2xZQFy_uvGFsAoO37RcDYjok6wmY_8lKuc/s1600/DSC_0041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqyHF1FxhSO6mfzR8nCGxY7SsWeVt1x10CHGZnjYdltDu7Cgo5o4b0Z-QH0iLGY_ofYiFkdlx0A4vfSJ75wxT_AIkaFdMHQBOFhFLrHUFdl2xZQFy_uvGFsAoO37RcDYjok6wmY_8lKuc/s400/DSC_0041.JPG" width="203" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;"> </span><br />
<span style="font-size: small;"> Proszę. Oto potwierdzenie, że tak się je. Jedno ze zdjęć podczas degustacji śledzi. 01.05.2015 Delft, Holandia.</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: x-large;"> </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
</div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-12355146362651404992017-01-21T21:36:00.000+01:002017-03-17T18:57:03.916+01:00[3] Piwna Paczka: Święto Portera Bałtyckiego<div style="text-align: justify;">
Jedno z najpiękniejszych świąt piwnych w Polsce. Oficjalnie obchodzimy
je po raz drugi. Co ciekawe, w tym roku mija 136 lat od uwarzenia
pierwszego porteru bałtyckiego w żywieckim browarze. Jako że Polacy to
naród, który w warzeniu tego piwa się doskonale specjalizuje, nazywamy
go również "Piwowarskim Skarbem Polski". Zapraszam was na małą piwną
paczkę z okazji tego ważnego dnia!</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3Knr6pO7ZcVw9I0pLTaJPsUrlcouebVa4FUX5J-ptxlJo2sRLfLFz16TdSZosEElXet0v6zYuwT7BjCWZ1scfn9Fz7ahXjJjuEpWNBbBJJZHtrgpttbotC2G2b0kKj_Qt3cW4J_1328s/s1600/baltic-porter-cover-page.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="152" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3Knr6pO7ZcVw9I0pLTaJPsUrlcouebVa4FUX5J-ptxlJo2sRLfLFz16TdSZosEElXet0v6zYuwT7BjCWZ1scfn9Fz7ahXjJjuEpWNBbBJJZHtrgpttbotC2G2b0kKj_Qt3cW4J_1328s/s400/baltic-porter-cover-page.png" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
Jak już pisałem, w tym roku obchodzimy drugi raz to magiczne święto. Cała inicjatywa narodziła się w 2015 roku, a jej głównym pomysłodawcą oraz organizatorem był Marcin Chmielarz. Jeszcze w 2016 nasz rynek kraftowy nie był zbyt przepełniony porterami. Owszem, pojawiał się Żywiec lub Ciechan, ale iście rzemieślniczych porterów trzeba było szukać jak ze świecą. Po ogłoszeniu terminu pierwszej edycji Baltic Porter Day rynek zauważył całkiem spore pole do popisu. To właśnie w ubiegłym roku mieliśmy premierę Imperium Prunum z browaru regionalnego Kormoran. Wówczas miałem przyjemność napisać wam jedynie o polskim <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/01/45-komes-porter-batycki-fortuna.html">Komesie</a> oraz niemieckim <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/01/44-hafensanger-mashsee-brauerei.html">Hafensänger</a>. Na szczęście tym razem przygotowałem się nieco bardziej!<br />
<br />
W pięknym 2017 roku przyjrzymy się czterem ciekawym zawodnikom. W szranki staną Komes Porter Malinowy, Argus Porter, niemiecki Dolden Dark z browaru Riedenburger oraz polsko-japońskie piwo kooperacyjne browaru Pinta i Baird o nazwie Baltyk-Pacific Collaboration Porter. Wybór padł akurat na te butelki, ponieważ muszę powoli zacząć opróżniać swoją piwniczkę. Na wstępie dodam jeszcze, że mimo iż jest to święto jedynie Bałtyków, to wiele osób świętuje również przez picie zwykłego porteru. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Komes Porter Malinowy</span></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9nI6RIW_cNAgIrKQXCyfyC2vnKHZVWZnQdSewhuNNHB88GVbga6rpGOBnlp1_eEOiQIXw346TDI4LEwSQI4lEOuGQIaHAPac6kCfgY6amycDm7UG6nYrQDuF5OsJEblAQKnPuiGD8Z7I/s1600/16129750_1726991617326265_581802622_o-001.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9nI6RIW_cNAgIrKQXCyfyC2vnKHZVWZnQdSewhuNNHB88GVbga6rpGOBnlp1_eEOiQIXw346TDI4LEwSQI4lEOuGQIaHAPac6kCfgY6amycDm7UG6nYrQDuF5OsJEblAQKnPuiGD8Z7I/s400/16129750_1726991617326265_581802622_o-001.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Zaczniemy od lekkiej wariacji na temat porterów. Polega ona na dodaniu soku malinowego do warzenia oraz leżakowaniu całości wraz z wanilią i papryką chili. Posunięcie dość odważne, lecz intrygujące. <br />
Ciecz barwy ciemnobrązowej z pięknymi rubinowymi przebłyskami. Średnio obfita oraz drobno i średnio pęcherzykowa piana. Z jednej strony rozumiem, bo piwo jednak ma 8,5 "volta", ale tempo, w którym cała beżowa pokrywa znika, jest przerażające. Aromat trunku stanowią przede wszystkim maliny. Ów owoc pojawił się tutaj w formie zagęszczonego soku, więc jest to dość zaskakujące. Zazwyczaj przy piwach tego typu spodziewamy się głównie czekolady, kawy czy paloności, dlatego pierwsze uderzenie malin od razu zaciekawia. Na drugim planie wkrada nam się czekolada i delikatna kawa. Ta pierwsza w połączeniu z przodującym aromatem syropu stwarza bardzo słodkawy zestaw przypominający praliny lub czekoladki z bombonierki. Bardzo miły, lecz nieco zbyt monotonny bukiet. W smaku piwo zmienia odrobinę swój profil, ponieważ do dość sporej słodyczy dochodzi delikatna alkoholowość oraz pikantny finisz. Trochę kontrowersyjne odczucia w ustach spowodowały, że ten porter nabawiał się zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników. Mi osobiście bliżej do grupy, która jest za. Oczywiście to nie oznacza, że piwo jest bez wad. Mamy tu faktycznie trochę za dużo tej syntetyczności oraz troszkę nieprzyjemne odczucie, gdy piwo się ogrzeje i ukryty alkohol połączy się z papryką. Powoduje to odrobinę niekomfortowe drapanie w gardle, które skutecznie zwalnia nasze tempo picia. Pewnie ciekawi was również, dlaczego ani razu nie wspominałem o owej wanilii. Cóż... Niestety owa przyprawa tutaj nie występuje.<br />
Zastanawiam się nad zakupem jeszcze jednej butelki (o ile takową zdobędę) w celu dłuższego leżakowania.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 3/5</span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Argus Porter</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXIr_LVNxWDi5vVTe4jWDZeELdDfD-iYVOs78XYz1hvVcWpOjA_YOvYj-t4IK2K1nNPNUYxJru7EQTk6Ahyj_jKphtVOPgNluf54vEEidNB-VQ14hSJ4lPGtkSzUAtYwlADt-mUTawQzQ/s1600/16196597_1726991613992932_1070598307_o-001.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXIr_LVNxWDi5vVTe4jWDZeELdDfD-iYVOs78XYz1hvVcWpOjA_YOvYj-t4IK2K1nNPNUYxJru7EQTk6Ahyj_jKphtVOPgNluf54vEEidNB-VQ14hSJ4lPGtkSzUAtYwlADt-mUTawQzQ/s400/16196597_1726991613992932_1070598307_o-001.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<br />
Porter z lidlowskich browarów to dosyć ciekawa pozycja na tej liście. Pewnie wiele osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z piwnym rzemiosłem się zdziwi, a starzy wyjadacze wesoło się uśmiechną. O co więc chodzi z tym piwem? Jest to jedna z najbardziej interesujących propozycji pod względem cenowym. Zapłata 2 czy 3 złotych za puszkę z piwem raczej nie zapowiada nam niczego dobrego. I tu jest mały kruczek. Bo piwo jest naprawdę znośne.<br />
W szkle ten oto przedstawiciel porteru bałtyckiego prezentuje się praktycznie w czerni, lecz z delikatnymi przebłyskami. Bujna jasnobeżowa czapa piany pięknie buduje się nad cieczą. Dodatkowo jest bardzo drobno pęcherzykowa, a to powoduje, iż całość wypada całkiem nieźle. Niestety to co piękne nie trwa wiecznie i piana dość szybko redukuje się do trwałej obrączki delikatnie oblepiając szkło. W aromacie natomiast mamy do czynienia z równie ciekawym bukietem. Czekolada, kawa, lekka palona skórka chlebowa, karmel, nuta śliwek i pralinek - to wszystko jest w stanie wyczuć mój nos oraz nos mojego taty, który tego dnia zgodził się dzielnie mi pomagać w degustacji. Tak czy siak zapach jest pozytywnym zaskoczeniem. W smaku jest odrobinę mniej fajerwerków. Mamy całkiem wysoki poziom karmelu, a także pieczonej skórki. Gdzieś tam dalej w tle pojawiają się delikatne rodzynki i alkohol. Ten szanowny jegomość na końcu nie przeszkadza nam w piciu, a dodatkowo całkiem przyjemnie nas rozgrzewa. Wysycenie jest niskie. Z minusów należy mieć jedynie na uwadze, że przy większym ogrzaniu piwo staje się dość mocno alkoholowe, a dominacja karmelu w smaku może być dla niektórych nużąca. <br />
Ogólnie ciągle nie mogę wyjść z podziwu, że za tę cenę można zdobyć takie piwo. Uważam, że było to najlepiej zainwestowane 2,59 do tej pory. Oczywiście piwo nie jest top porterem bałtyckim, ale sama cena i jej stosunek do jakości jest wprost niesamowity. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 3,5/5</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Pinta / Baird Baltyk-Pacific Collaboration Porter</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0QzQiBr9aEXpvrpkGvgxLKSsFlCYHO8NI4D8wizmV-BaE1PzEFaQHo89TFIGu52bUbl6UQEw6UkxiJgzUcaK-vmKRSCwkQs_D-J5Bo1pV5naC10Wjnrvzv0cA8FDoO6BLQDbP4m1HbwE/s1600/DSC_0341-001.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0QzQiBr9aEXpvrpkGvgxLKSsFlCYHO8NI4D8wizmV-BaE1PzEFaQHo89TFIGu52bUbl6UQEw6UkxiJgzUcaK-vmKRSCwkQs_D-J5Bo1pV5naC10Wjnrvzv0cA8FDoO6BLQDbP4m1HbwE/s400/DSC_0341-001.JPG" width="300" /></a></div>
<br />
<br />
Czas ruszyć się odrobinę za granicę. Bałtyk-Pacyfik to pierwsze piwo z serii kolaboracyjnej. Zamysł Pintowców był prosty. Warzymy nasz skarb we współpracy z innymi browarami. Czemu by się nie chwalić tym, co mamy najlepsze? Jak pomyśleli, tak zrobili i w ten oto sposób na blog trafia piwne dziecko powstałe połączonymi polsko-japońskimi siłami. <br />
W tym przypadku płyn ma najjaśniejszą barwę ze wszystkich, którymi się dzisiaj zajmujemy. Jest ewidentnie ciemnomiedziana z rachityczną jasnobeżową pianką. Aromat piwa składa się głównie z owoców w gorzkiej czekoladzie, bardzo dużej ilości przypalonej skórki chlebowej oraz ciemnego pieczywa. Dodatkowo w tle włączają nam się nuty rodzynek i delikatnej śliwki. Jak do tej pory jest to najbardziej rozbudowany aromat i przyznam wam się, że bardzo mi odpowiada. W smaku pojawia się całkiem pokaźny miks suszonych owoców, karmel i nuty chmielowe. No i wreszcie pojawia się jakaś goryczka. Jest ona tutaj delikatnie ziemista i ziołowa, a jednocześnie mocno zaznaczona. Nareszcie jakieś ciekawe działanie w smaku. <br />
Piwo jest bardzo złożone i przyjemne do picia na każdy zimowy wieczór. Mamy tutaj bardzo bogaty bukiet smaków, który powoli się rozwija w ustach. Z początku czujemy chlebowość, ale piękne wzajemne przenikanie się nut smakowych powoduje, że trunek mimo swojej złożoności nie jest nudny. No i każdy fan czegoś bardziej goryczkowego w końcu znajdzie coś dla siebie. Jedyny minus jaki może się tu pojawić (w zależności od gustu), to naprawdę spora ilość owych nut chlebowych. Nie każdy to lubi, lecz mi osobiście taki smak nie przeszkadza. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 4,5/5</span></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Riedenburger Dolden Dark</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNaYv0DBOVnumbvQJwuNe2gGcGl-2PskNXmd2dObWf28KHZqpAN4wvLj17YXRBjfpx2myeB2f7VUJv7H3qvFBAXjqgfdG_MOMCoOIjBuvvvfNTD3nyVfr6rwlgpEFEVfotQ2xB5L4aI4Y/s1600/DSC02682-001.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNaYv0DBOVnumbvQJwuNe2gGcGl-2PskNXmd2dObWf28KHZqpAN4wvLj17YXRBjfpx2myeB2f7VUJv7H3qvFBAXjqgfdG_MOMCoOIjBuvvvfNTD3nyVfr6rwlgpEFEVfotQ2xB5L4aI4Y/s400/DSC02682-001.JPG" width="300" /></a></div>
<br />
<br />
Ostatnim piwem, którym dzisiaj się zajmiemy jest Dolden Dark, czyli piwo z browaru Riedenburger. Skoro Niemcy mają również dostęp do Bałtyku, to czas sprawdzić co tam u nich słychać. Piwo było leżakowane trochę czasu, więc może smakować odrobinę inaczej niż świeża warka. <br />
Ciecz w szkle prezentuje się wręcz w idealnie czarnym kolorze. Piana ma kolor jasnobrązowy, ale wygląda odrobinę jak ser szwajcarski. Wielkie pory dość dziwacznie wyglądają w takim szkle. W zapachu dominuje przede wszystkim paloność. Koniec końców z czegoś trzeba było uzyskać tak smolistą barwę. Dodatkowo dochodzi nam tutaj czarna palona kawa i gorzkie kakao. W smaku piwo prezentuje się jako całkiem słodkawe. Kakao, czekolada i słodka czarna kawa tworzą przyjemne zestawienie, które bardzo szybko jest kontrowane przez wysoką paloność oraz goryczkę, którą czujemy mimo jedynie 28 IBU. Niestety mimo swej oleistości trunek jest dość pusty w smaku. Minusem jest również to, że tylko na początku czuć w ustach jakieś ciekawe zjawiska. Potem wszystko milknie i mamy odczucie picia zwykłej rozwodnionej kawy. Ponadto, jak na mój gust, jest zbyt wysycone gazem. <br />
Ogólnie miałem trochę wyższe oczekiwania względem tej butelki. Pierwsze aromaty i smak zapowiadały ciekawe doznania, ale skończyło się na przepłukaniu ust wodą. <br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 2,75/5</span></div>
<br />
Podsumowując. Porter i Polska idą dumnie w parze do przodu. Mimo że nie powinienem porównywać wszystkich piw ze sobą, bo jednak różniły się jakoś tam od siebie, to uważam, że Pinta zrobiła najlepszą robotę swoim porterem. Jest on przykładem tego, jak piwo w tym stylu powinno wyglądać. Porter Malinowy to ciekawa wariacja na temat klasyki, a Argus Porter to niesamowite zaskoczenie pod względem proporcji jakości do ceny. Co do niemieckiego porterka... Wiem, że się starają, ale jeśli chodzi o robienie takich piw, to muszą się jeszcze trochę od nas nauczyć :)<br />
<br />
PS. Jeśli popełniłem gdzieś błąd w odmianie tak ciężkiego słowa, jakim jest porter, to proszę wybaczcie. </div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-4639606131269531862017-01-18T21:51:00.001+01:002017-01-19T13:34:19.748+01:00#64: Piwo nie dla każdego kasztana<div style="text-align: justify;">
Tak to już się kręci. Piwna rewolucja powoli zwalnia obroty. Zwykły szary obywatel ma większe pojęcie o prawdziwym piwie. Browary, zamiast na nowych stylach, zaczęły skupiać się na ciekawych dodatkach. I powiem Wam, że bardzo mocno trzymam kciuki za takie eksperymenty. Uważam, że poza zwykłym dobrym piwem, należy ciągle szukać nowych trendów. No i tutaj zmierzam do piwa, o którym dzisiaj będę pisał. Jest to <b>Chestnut Brown Ale </b>ze stosunkowo nowego browaru <b>Cztery Ściany </b>z Trzebnicy oraz wrocławskiego multitapu <b>4Hops, </b>który tym tworem świętuje swoje pierwsze urodziny. Wszystkiego najlepszego i oby więcej czadowych imprez i kranoprzejęć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsxwQHfIYBHbXFnQfwpbZ4slAdVod9ViYTNOJU3jUB4W3e-7o-GI_sg5msp0nfiDMOmxlTD7v-CJ_fYFYSaAL6aNxVYhpdQ6fBqpHdMqMWbRt7fm7JJ8yAyn4KpldCBlZGX4s2qaqwlwo/s1600/16009748_1714370238588403_1012530933_o-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsxwQHfIYBHbXFnQfwpbZ4slAdVod9ViYTNOJU3jUB4W3e-7o-GI_sg5msp0nfiDMOmxlTD7v-CJ_fYFYSaAL6aNxVYhpdQ6fBqpHdMqMWbRt7fm7JJ8yAyn4KpldCBlZGX4s2qaqwlwo/s400/16009748_1714370238588403_1012530933_o-001.jpg" width="252" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<a href="https://www.blogger.com/null" name="more"></a><br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Koncepcja piwa z dodatkiem jadalnych kasztanów nie jest w sumie czymś nowym. Już wcześniej na świecie pojawiały się portery, lagery czy ejle z dodatkiem tego smakołyku. Aczkolwiek na scenie polskiej jest to nowość (przynajmniej ja nie znam innego takiego cudeńka). Chestnut zainteresował mnie tym bardziej, że sam miałem plan uwarzyć taki trunek. Niestety kolejny pokemon z Browaru Kapsloland nie miał okazji powstać do tej pory, bo nie potrafiłem sobie wyobrazić połączenia kasztanów i piwa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0QEvHULIuKiJmj0zc28J4sOblwD2WLRwUA0bDOmj0LZD1tzR3AzKCH3AWutQSVH1etzl0Ce4lP_SPnJ1KCYipdzIwweiIjraefCgmR8alHG4hptUuQKSnObb_UlO91Pa7q-4kbizIWZE/s1600/15966794_1714370145255079_1414681620_o-001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0QEvHULIuKiJmj0zc28J4sOblwD2WLRwUA0bDOmj0LZD1tzR3AzKCH3AWutQSVH1etzl0Ce4lP_SPnJ1KCYipdzIwweiIjraefCgmR8alHG4hptUuQKSnObb_UlO91Pa7q-4kbizIWZE/s400/15966794_1714370145255079_1414681620_o-001.jpg" width="225" /></a> Butelka "kasztaniaka" prezentuje się bardzo zgrabnie. Czadowa etykieta w stylu, któy lubię oraz firmowy kapsel (a właściwie biały golas z naklejką browaru), za który mocno szanuję. Piwo przelane do szkła występuje w ciemnobursztynowej barwie z dość solidną kremową pianą, która po pewnym czasie redukuje się do zera. Ciecz jest idealnie klarowna. Pachnie zaskakująco. Lekka karmelowość, ziemistość i rodzynkowość. Aromat jest raczej złożonym miksem dobrze dopasowanych zapachów. Co ciekawe nuty pieczonych kasztanów nie uświadczyłem. Może</div>
delikatne muśnięcie paloności, ale to już na granicy percepcji. Odczucie w ustach jest również interesujące. Czuć te rodzynki, przypalany cukier i karmel. Dochodzi jeszcze delikatna skórka pieczonego chleba. A na końcu pojawia się sympatycznie zaznaczony akcent owych kasztanów. Jest on z początku dość wyraźnie wyczuwalny, ale potem zlewa się z pozostałymi posmakami tworząc całkiem niezły finisz. Goryczka w piwie jest niewielka i mam wrażenie, że objawia się ona przez wcześniej wspominaną ziemistość oraz być może lekką kawowość, która pojawia się pod koniec degustowania. Piwo sprawia odczucie złożonego i ułożonego.<br />
<div style="text-align: justify;">
Kasztanowy eksperyment 4Hops i Browaru Cztery Ściany uważam za udany. Mimo że piwo nie daje nam po nosie czy języku prawdziwymi kasztanami, które możemy zjeść na jarmarkach świątecznych, to idealnie balansuje wszystkie smaczki tworząc całkiem dobry bukiet smaków. Cały ten kasztan objawia się delikatnie i jest raczej akcentem do piwa, ale uważam, że tak powinno być. Dodatkowo mam teorię, że zabieg dodania tych brązowych kulek spowodował zwiększenie cielistości piwa, zbudował tą wyraźną ziemistość i dał bardzo fajny finisz. Oby więcej takich piw! Trzymam kciuki za browar i za ekipę czterech chmieli!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: sans-serif; font-size: x-large; text-align: center;">Ocena: 4/5</span></div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-23068883972025726482017-01-15T12:27:00.002+01:002017-01-15T12:27:31.787+01:00#63: Koniec świata!<div style="text-align: justify;">
Ojj się porobiło na początku tego roku. Permanentny brak czasu na
wstępie 2017 wcale nie jest czymś przyjemnym. Przepraszam Was za tę
przerwę i biorę się do roboty.</div>
<div style="text-align: justify;">
Z tej okazji, że zawsze coś się kończy i coś się zaczyna, postanowiłem sobie sprawić kulturalne i symboliczne pożegnanie z 2016 rokiem. Dlatego 31 grudnia uraczyłem się piwem <b>Koniec Świata </b>z browaru <b>Pinta</b>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAq4vjEXNRC_GBP5YGpFgXPy9sO_SAvlMLf8LQB-2vx3bicIbjEh3U0RkyB69JrbmIg3UELNsF4Q3sa3VbIyd4HWlPvpX35dVohpNChdS9quGwm8xxG_OM_raoaCNfW02_dngXu6WFxVM/s1600/15218169_1085080148257205_473182577_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAq4vjEXNRC_GBP5YGpFgXPy9sO_SAvlMLf8LQB-2vx3bicIbjEh3U0RkyB69JrbmIg3UELNsF4Q3sa3VbIyd4HWlPvpX35dVohpNChdS9quGwm8xxG_OM_raoaCNfW02_dngXu6WFxVM/s400/15218169_1085080148257205_473182577_n.jpg" width="253" /> </a></div>
<br />
<a href="https://www.blogger.com/null" name="more"></a><br />
<a name='more'></a><br /><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie ukrywam, że było to moje kolejne spotkanie z tym piwem. Wynika to z prostego faktu (tutaj spalę cała recenzję), że po prostu mi smakuje. Koniec Świata jest trunkiem uwarzonym w stylu Sahti. Styl ten jest jednym z moich ulubionych. Pod tą nazwą kryje się tradycyjne piwo z Finlandii. Podstawowy zasyp składa się z: jęczmienia, żyta, pszenicy i owsa. Co ciekawe całość jest przyprawiana jagodami oraz gałązkami jałowca, które obecnie są łączone z chmielem lub nawet chlebem. Oryginalne sahti nie jest poddawane procesowi warzenia, więc uznawanie tego za piwo jest trochę umowne. </div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp31Rl_lZEBAOq_qnKmm5Ue37dcqxzj298oJJJyN5Fp-woovjfkUZzZInU20LUQarraRZlev9CkwEcN3GMIjN7Bry_S7COz2bo8g0XPlpq1-Wgq4c-EN-YOBDZCuDRulv8e870w5S8WSQ/s1600/15991713_1711317438893683_871841849_o-001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp31Rl_lZEBAOq_qnKmm5Ue37dcqxzj298oJJJyN5Fp-woovjfkUZzZInU20LUQarraRZlev9CkwEcN3GMIjN7Bry_S7COz2bo8g0XPlpq1-Wgq4c-EN-YOBDZCuDRulv8e870w5S8WSQ/s400/15991713_1711317438893683_871841849_o-001.jpg" width="225" /></a> Butelka wygląda bardzo zgrabnie. Etykieta interesująca, w klasycznym pintowym stylu... Jak dla mnie powinna być trochę bardziej odjechana. Kapsel też standard. W sumie po cichu liczę na jakiś nowy wzór, bo obecnych kapsli z Pinty mam już parę kilo. W szkle piwo prezentuje się ciekawiej. Ciemna barwa pomarańczowo-brązowa ze średnią białą pianą. Ta utrzymuje się na powierzchni dość krótko, ale trudno się dziwić, bo wysycenie jest bardzo niskie. Płyn jest bardzo mętny. Prawdziwy pokaz Końca Świata zaczyna się w aromacie. Mamy tu bardzo owocowy miks, w którym na pierwszym planie figuruje dojrzały banan, a dodatkowo pojawia się dużo nut słodowych. Do tego wszystkiego lekka przyprawowość i ziołowość (zapewne z dodatku jałowca) oraz bardzo leciutkie nuty wędzone. Swoją drogą uważam, że dodanie tego cuda do piwa jest bardzo dobrym pomysłem i możecie być pewni, że jeszcze nie raz pojawią się takie wariacje. Wracając do piwka... Jest słodko, słodowo i biszkoptowo. Niektórym to nie odpowiada i nazywają je napojem słodowym, ale to ci złośliwi tacy. Ponadto,<span style="font-size: small;"> podobnie jak w aromacie, objawiają się nuty owocowe i ziołowe. Na finiszu mamy miły akcent nut fenolowych. W odczuciu całość komponuje się bardzo przyjemnie. Piwo nie jest puste, bo mamy tutaj bardzo solidną podbudowę słodową. Jedynym małym minusem, o którym muszę powiedzieć, jest wspominane wysycenie. Przez to, że jest bardzo niskie i z czasem całkowicie zanika, piwo przy dłuższym delektowaniu staje się odrobinę płaskie. Z kolei goryczka praktycznie tutaj nie występuje, więc jest to jeden z tych trunków, które przypasuje wszystkim fanom słodszych piw. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
Ogólnie całość jest ciekawa. Jest raczej ciężkawa i złożona, ale przy tym bardzo interesująca. Mogę tu powiedzieć, co będzie w 100% prawdą, że to piwo może być albo kochane albo nienawidzone. To już kwestia gustu, do której grupy zakwalifikujecie Koniec Świata. Jak dla mnie jest to udana próba stworzenia czegoś w mało popularnym stylu. Jest smaczne i intrygująco. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 4/5</span></div>
<br />Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-68749965615480976412016-12-29T10:41:00.002+01:002017-01-12T17:48:53.019+01:00#62: Święta świąta i po świętach<!--[if !mso]>
<style>
v\:* {behavior:url(#default#VML);}
o\:* {behavior:url(#default#VML);}
w\:* {behavior:url(#default#VML);}
.shape {behavior:url(#default#VML);}
</style>
<![endif]--><span style="font-size: small;">
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"> Jak to jest?! Człowiek ledwo co poczuł magiczną aurę świąt, a one już się skończyły… Dlatego stojąc na straży Waszego dobrego samopoczucia, oraz by przypomnieć Wam jak dobrze nam było jeszcze parę dni temu, piszę tę oto recenzję. Na tapetę bierzemy belgijskie piwo świąteczne Bon Secours Blonde de Noël z browaru Caulier.</span></div>
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha1R32SUVImgoXjcKEckEgk_kwpK4OV6C1i5ANR9qvLUubckeYqsYnFz4uvlO51ARZbzgiawgDhgwkwiMtGE7qJY6yqxPLhUZL_wqlnAX2i7TpygdKVhz1vRSTxhLNp3oS6TNsUGJ-k1w/s1600/15748229_1677040275654733_900069752_o.jpg"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha1R32SUVImgoXjcKEckEgk_kwpK4OV6C1i5ANR9qvLUubckeYqsYnFz4uvlO51ARZbzgiawgDhgwkwiMtGE7qJY6yqxPLhUZL_wqlnAX2i7TpygdKVhz1vRSTxhLNp3oS6TNsUGJ-k1w/s400/15748229_1677040275654733_900069752_o.jpg" width="254" /></a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"> Ponad rok (jak nie dwa lata) temu w moje piwne łapska wpadła wyżej przedstawiona butelka. Gdy tylko zobaczyłem, że piwo dedykowane jest świątecznym wieczorom, odłożyłem je do swojej piwniczki i czekało. W takim stanie przeleżało aż do dzisiaj. Co ciekawe, piwo mogło przeczekać jeszcze co najmniej 4 lata w stanie spoczynku. Niestety żądza i spóźnione zakupy piw świątecznych zmusiły mnie do opróżnienia tej butelki. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"> Belgowie słyną z piw raczej mocnych – to wszyscy wiedzą, nastawiłem się na całkiem porządne piwo. Zważywszy na pogodę za oknem i ten cholerny wiatr, to 10% alkoholu wydawało się jedynym sposobem na rozgrzanie mojego zmarzniętego tyłka. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"> Secours jest piwem w tylu Winter Ale. Owy styl jest bardzo obszernym gatunkiem piw. Możemy tutaj zaliczyć piwa z przyprawami, raczej słodkie i zazwyczaj bardzo alkoholowe. Styl ten ma nas rozgrzewać w lodowate dni oraz stwarzać świąteczny obraz przed oczami, choćby za pomocą przypraw (tak jak to robił <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/12/61-kolednicy-wedrownicy-z-gwiazda-na.html">Kolędnik</a>). W tym piwie została zastosowana strategia, która ma dać dobre i rozgrzewające piwo. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"> W szkle piwo jest bardzo klarowne, złote z śnieżnobiałą, drobno pęcherzykową pianą o średniej trwałości. I co do wyglądu nie ma za bardzo jak się rozpisywać, ponieważ piwo wygląda jak wszystkie inne. Za to warto skupić się na aromacie. Do nosa dostają się słodowo-owocowe nuty, które grają tutaj pierwsze skrzypce. Owoce - mam tu na myśli totalny miks przypominający nam delikatnie mieszankę suszonych owoców oraz lekkiego tutii frutti. Następnie pojawia się nieco stonowany karmel, banany, delikatna kolendra, skórka pomarańczy oraz przyprawy. Aromat jest bardzo złożony, ale wcześniej wypisane aromaty są naprawdę bardzo ładnie podane. Smak piwa jest również bardzo miły. Tutaj dominuje przede wszystkim karmelowość podbudowana bananami oraz skórką pomarańczy. Kontrą do tego słodziutkiego przedstawienia jest delikatna goryczka, która objawia się w lekko ziołowy, a nawet pieprzowy czy też gorzki sposób. Co ciekawe alkoholu praktycznie nie wyczułem. Owszem jest przyjemne grzanie w przełyku i brzuszku, ale w smaku jest totalnie ukryte. Wysycenie piwa jest na poziomie raczej niskim, przez co bąbelki delikatnie dają nam znać, że ciągle mamy do czynienia z piwem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"> Belgijska wersja piwa świątecznego bardzo mi odpowiada. Po <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/12/60-taki-dobry-i-taki-zy-moze-swietym-byc.html">AleBrowarowskim porterze</a>, dobrze przyprawionym Kolędniku, Secours Blonde de Noël wydaje się być idealnym uzupełnieniem maratonu piw świątecznych. Jest raczej słodkim, złożonym i dobrym piwem, które nadaje się do picia w towarzystwie choinki. Uważam również, że wpływ na owe odczucia miało to, iż piwo mogło długo leżakować.</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: x-large;">Ocena: 4/5</span></b></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: small;">
</span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves>false</w:TrackMoves>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:"Table Normal";
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-42002334974915693962016-12-23T18:21:00.002+01:002017-01-12T17:38:17.078+01:00#61: Kolędnicy wędrownicy z gwiazdą na patyku<div style="text-align: justify;">
Święta już jutro. Szał na zakupy i mycie okien dla Jezusa powoli się kończy. Jeszcze tylko nakryć do stołu, zaprosić gości, zjeść uroczystą kolację i podzielić się prezentami. Ale spokojnie, teraz możesz sobie usiąść i odpocząć. Najlepiej, gdy będziesz mógł się rozsiąść przed kominkiem z książką, w pięknym puchowym swetrze w renifery i ze szklanką dobrego piwa. Oczywiście świątecznego. Takiego, które wprowadzi Cię w ten błogi nastrój całkowicie. Mowa tutaj o <b>Kolędniku</b> z browaru <b>Profesja.</b><br />
<b> </b> </div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5HPRAPbdlI823xuJ-P9xRO4gcVnWtfLR5necNAmbUYGkGAPcQeCsto3mybxZsYVmym0kDfa0qCIOLA7P1Xz3CW3Q_7-AgmlvxR8HUrL1B4gbBPuYgrN441AGX3O_7d5eGdXFxaIOJV7Q/s1600/15628830_1662444100447684_273116124_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5HPRAPbdlI823xuJ-P9xRO4gcVnWtfLR5necNAmbUYGkGAPcQeCsto3mybxZsYVmym0kDfa0qCIOLA7P1Xz3CW3Q_7-AgmlvxR8HUrL1B4gbBPuYgrN441AGX3O_7d5eGdXFxaIOJV7Q/s400/15628830_1662444100447684_273116124_o.jpg" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Ostatnio na blogowym Facebooku (<a href="http://www.facebook.com/kapsloland">LINK</a>) dodając tekst o <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/12/60-taki-dobry-i-taki-zy-moze-swietym-byc.html">Saint No More 2016</a> napisałem, że zaczynamy maraton z piwami świątecznymi. Możecie się spodziewać jeszcze jednego wpisu o tej tematyce. Jeżeli będzie Wam się dobrze to wszystko czytało, to jest szansa, że tę serię uda się odrobinę rozciągnąć. </div>
<div style="text-align: justify;">
Trunki, które bardzo mocno związane są ze świętami to te z dużą ilością przypraw. Było już naprawdę wiele wariacji odnośnie owych sypkich dodatków. Wyniki takich eksperymentów bywały różne. Albo piwo było kosmicznie ciężkie, albo niesamowicie pijalne. Kolędnik został stworzony dzięki ciekawemu połączeniu wielu przypraw. Jeśli myślicie, że wiele oznacza 3 - 4 różne dodatki, to jesteście w błędzie. Do "gara warzelnego" dodano takie cuda jak: kora cynamonu, kardamon, goździki, gwiazdki anyżu, korzeń imbiru, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, skórka słodkiej pomarańczy, aframon madagaskarski oraz kolendra. Musicie przyznać, że to niesamowita mieszanka! Pamiętajcie jednak, że nie sztuka nawrzucać wszystkiego jak leci. Całe arcydzieło polega na stworzeniu czegoś pijalnego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRypb5q6YoB-XkGDYb31ALg8NafbebeN77H77Un7CMtfuPj036REVVz4qvw3e3vfw_n6FbG80TMXE0aXAHWWU5mLP7nD9AwIyY9y2F0IFEBHOMUeHPH3m-Kqr2NnQTfNUSfhnzKqM0pUM/s1600/15658919_1662444137114347_1160923441_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRypb5q6YoB-XkGDYb31ALg8NafbebeN77H77Un7CMtfuPj036REVVz4qvw3e3vfw_n6FbG80TMXE0aXAHWWU5mLP7nD9AwIyY9y2F0IFEBHOMUeHPH3m-Kqr2NnQTfNUSfhnzKqM0pUM/s400/15658919_1662444137114347_1160923441_o.jpg" width="225" /></a> Początkowo miałem opory przed zakupem tej butelki. Nie jest fajnie, kiedy jestem zmuszony wylać piwo za to 10 zł, bo jest mega przeperfumowane lub jest totalnym ulepkiem. Z tych właśnie powodów podchodziłem do owej degustacji z lekkim dystansem. </div>
<div style="text-align: justify;">
Etykieta standardowa dla stylu Profesji. Staranna, pokazująca to, co ma pokazać. Lubie to! Nie zatrzymuję się jednak przy oglądaniu zbyt długo, bo czeka na mnie wybuchowa mieszanka przypraw. Bezzwłocznie przelewam wszystko do szkła. Ciemno-bursztynowa, lekko miedziana, zamglona z niewysoką, lecz trwałą pianą. No okej. Jest normalnie, bez fajerwerków. Nie myśląc za wiele przechodzę do wąchania. ŁO CIĘ PANIE! Dzieje się. Mamy tu mnóstwo... PRZYPRAW! Goździki i imbir grają solidne pierwsze skrzypce. Naprawdę fest dają po nosie. Potem dochodzi delikatna nuta pieprzowa, miodowa i pomarańczowa. Bardzo ciekawy aromat, który pokazuje, że w smaku również będzie interesująco. </div>
<div style="text-align: justify;">
Po pierwszym łyku język spotyka się z otępieniem. Piwo jest dziwne. Na szczęście nie jest to dziwność powodująca wymioty. Drugi i trzeci łyk pokazują, co się tak naprawdę kryje się w tym szatanie. Jest dużo przypraw, pierniczki świąteczne, ciasteczka z marmoladą, miód i delikatna słodycz suszonych pomarańczy. Dodatkowo goździki i imbir są duetem dającym subtelne kopnięcie. Ich ilość oraz piękne zgranie skutecznie szczypią w język i dają o sobie znać. Całkowite odczucie w ustach jest dziwne, ale pozytywne. </div>
<div style="text-align: justify;">
Kolędnik jest bardzo ciekawym piwem, które niesamowicie wprowadza w świąteczny klimat swoim smakiem i aromatem. Wszechobecna przyprawowość, lecz mimo wszystko bardzo zrównoważona, sprawia, że picie go nie jest męczące. Natomiast świetnie współgrający z goździkami korzeń imbiru wesoło szczypie w język, a tym samym potęguje pozytywne doznania. Całość z pewnością nie każdemu się przypodoba, ale na obronę Kolędnika dodam, że jest dobrze ułożony. Mam wrażenie, że nada się również na piwo grzane. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 4,25/5</span></div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-11333849424364336142016-12-19T21:46:00.001+01:002017-01-12T17:47:33.094+01:00#60: Taki dobry i taki zły może świętym być<div style="text-align: justify;">
Święta tuż tuż, tak więc browary pracują pełną parą dając nam całkiem szeroką paletę piw świątecznych. Już w tym momencie posiadam 2 pozycje, które na pewno tutaj się pojawią. Bądźcie czujni! </div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj skupimy się na piwie, które w jakiś sposób jest kojarzone ze świętami. Działa to tak, że słyszysz coś o Bożym Narodzeniu oraz zimie i od razu na myśl przychodzi Ci to piwo. Poza tym jest to już jego 5 edycja. Mowa tutaj o <b>Saint No More 2016</b> z <b>AleBrowaru</b>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMIKxGfyUEqDq5kJS_TpIv257U6zIRA0Rt-RLgTF34dBMd8oah22MNxmF0R47qzFkKlKuq9vce3GeZokQkcz6DPgkBUll74irGdEpRx0dw_bW6UklLFbB7AZLzdlMUeqY18OMwFftFsl4/s1600/15556144_1657701664255261_792736327_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMIKxGfyUEqDq5kJS_TpIv257U6zIRA0Rt-RLgTF34dBMd8oah22MNxmF0R47qzFkKlKuq9vce3GeZokQkcz6DPgkBUll74irGdEpRx0dw_bW6UklLFbB7AZLzdlMUeqY18OMwFftFsl4/s400/15556144_1657701664255261_792736327_o.jpg" width="225" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
Historia całej serii Saintsów narodziła się w 2012 roku, gdy uwarzono Dark Ale z dodatkiem miodu wielokwiatowego, a następnie leżakowano z płatkami dębowymi. Rok później pojawiło się Single Hop Simcoe India Pale Ale, Hoppy Dark Ale oraz podwójna żytnia ciemna IPA, o której już wcześniej wspominałem (<a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/04/50-saint-no-more-2015-alebrowar.html">TUTAJ</a>). W tym roku ekipa <b>Michała Saksa</b> skupiła się na czymś bardziej tradycyjnym. Styl, który został wybrany to porter z dodatkiem kokosa. Ponadto twór ten przefermentowano drożdżami górnej fermentacji S-04. </div>
<div style="text-align: justify;">
Nie ukrywam, że mój hajp na AleBrowarowskie piwa minął i podchodzę do nich z lekką nutką ostrożności. Nie szaleję jak dawniej na każdą możliwą premierę oraz nie przeżywam foodgasmu przy każdym łyku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSvb3ScKI9u83w1jxOGF6FQK1znhRpWFczvQ4eykT9HK9Xo5H3ysqtRFcBYum9Ef9jVfKCCkfT4Vk3H7Q1EHZrGQS9xYU0n7PqqCpttuZ6ukkMF4kVws_8bixWvKdNEfbvA87tzQlqUGc/s1600/15608491_1657701657588595_1373524028_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSvb3ScKI9u83w1jxOGF6FQK1znhRpWFczvQ4eykT9HK9Xo5H3ysqtRFcBYum9Ef9jVfKCCkfT4Vk3H7Q1EHZrGQS9xYU0n7PqqCpttuZ6ukkMF4kVws_8bixWvKdNEfbvA87tzQlqUGc/s400/15608491_1657701657588595_1373524028_o.jpg" width="225" /></a> Etykieta jest jak najbardziej kozacka. Bardzo mi odpowiada strona graficzna butelek od chłopaków. Niewielka zmiana kolorów pokazuje nam, iż w środku dalej jest ten stary poczciwy Saint No More, lecz z inną recepturą. </div>
<div style="text-align: justify;">
Piwo w szkle prezentuje się również bardzo ładnie. Jest czarne i nieprzejrzyste, jak to na portery przystało. Dodatkowo na szczycie powstaje bardzo majestatyczna, gęsta, drobno-pęcherzykowa i zbita piana. Biała pokrywa jest tak niesamowita, że kojarzy się ze śmietanką z kawy (albo śniegiem?). No cudo. </div>
Po tak wspaniałym wstępie oraz po wspomnieniach zeszłorocznej edycji, która wypadła bardzo pozytywnie, nie mogłem się doczekać sensorycznego badania owego piwka. Niestety się zawiodłem... Bardzo...<br />
Piwo pachnie ok. Kawa, paloność, belgijskie praliny oraz delikatna wanilia to całkiem fajne zestawienie, chociaż całość przypomina mi bardziej stout niż porter. Zapytacie pewnie gdzie kokos. Cóż... Dobre pytanie! W sumie aromat paloności jest na tyle intensywny, że wspominany delikatny kokos znika. Objawia się on w bardzo delikatny sposób i na dobrą sprawę może być również wytworem mojej fantazji.<br />
W smaku jednak jest podobnie, albo i gorzej. Kawa i czekolada, a wszystko spięte klamerką wytrawności. O kokosie zapomnijcie. Osobiście nie uświadczyłem jakiejkolwiek obecności tego owocu. Trochę szkoda, bo liczyłem na dużo więcej.<br />
Cóż.... Piwo jest dobre. Jest klasyczne i bez skazy (mam tu na myśli wady przy warzeniu itp), nie mniej po porterze kokosowym spodziewam się, że ów kokos faktycznie będzie w nim występował. Nie ukrywam, jestem lekko zmartwiony jakością piw z AleBrowaru, bo mimo świetnych pomysłów i designu, coś chłopkom ostatnio nie idzie. Oczywiście nie mówię też, że piwa są złe, aczkolwiek brakuje tutaj tego efektu WOW, do którego browar nas przyzwyczaił. Jeżeli szukacie piwa zbliżonego do stouta albo lubicie poprawny porter, to tegoroczna edycja Saint No More jest dla Was. Natomiast jeśli tak jak ja szukacie idealnie kokosowego piwa, to szukajcie dalej.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 3,75/5</span></div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-16214252582814837982016-12-17T14:36:00.000+01:002017-01-12T17:32:18.319+01:00#59: Umarł król, niech żyje król<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj jest ten dzień. W końcu miałem okazję poznać najnowszego króla. Mowa o mistrzu, jedynym i wspaniałym Grand Championie roku 2016. Czy jego panowanie będzie wspaniałe? Czy będzie on lepszym władcą od swojego poprzednika? Czas sprawdzić!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIaxzO2Xoch_JhSyftETIfsQDLwQ_P1ruI8eIIVdAsO1MNAdHS6B5EXaQ8oZLU7zPlRFG1dVE0e8EIJ_UOciqFJd5ooT6v3C4X2_i7BCHy06iGaDnd_9qABLXgSW4W0M8QuTdVkLLWiGk/s1600/15555197_1656094534415974_1128510943_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIaxzO2Xoch_JhSyftETIfsQDLwQ_P1ruI8eIIVdAsO1MNAdHS6B5EXaQ8oZLU7zPlRFG1dVE0e8EIJ_UOciqFJd5ooT6v3C4X2_i7BCHy06iGaDnd_9qABLXgSW4W0M8QuTdVkLLWiGk/s400/15555197_1656094534415974_1128510943_o.jpg" width="281" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnio pisałem Wam o idei całego Grand Championa (<a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/12/58-zeszoroczny-mistrz.html">tutaj o!</a>), dlatego tylko przypomnę, że co roku jest wybierany mistrz Polski wywodzący się z konkursu piw domowych organizowanego przez PSPD. W tym roku tytuł przypadł wytworowi autorstwa Piotra Machowicza (z blogu <a href="http://www.tadzikpije.pl/">Tadzik pije</a>) w kategorii fruit wheat beer. Genezy stylu tłumaczyć chyba nie muszę. Klasyczne piwo pszeniczne z nowofalowym podejściem. Mowa tutaj o dodatku fruit. W tym przypadku dany człon oznacza dodatek LIOFILIZOWANYCH truskawek. Liokurdeco? Liofilizacja to proces suszenia produktów przez wymrażanie wody. Produkty spożywcze potraktowane metodą sublimacji (czyli właśnie wymrażania), zachowują swoje początkowe właściwości smakowe i aromatyczne oraz pełną wartość odżywczą. Tyle słowem wstępu. Czas sprawdzić jak piwo prezentuje się w szkle.<br />
Butelka w tym roku ma pojemność 0,5 l. Etykieta wykonana w typie reszty piw z Cieszyna. Bardzo odpowiada mi ten różowy (...chyba różowy). Nasuwa na myśl to, co może znajdować się w środku. Trunek jest bursztynowy, złamany lekką czerwienią z trwałą drobnoziarnistą biała pianą. Jest delikatnie zamglony. Co prawda wygląd jest bardzo elegancki, ale zbyt spokojny. Nie liczę na spokój w owocowym piwku, a na sensoryczne fajerwerki. Na całe szczęście na te nie muszę za długo czekać. Aromat piwa jest zabójczy. I to w tym pozytywnym znaczeniu. Truskawa, truskawka i truskaweczka. Miła odmiana, gdyż zazwyczaj w tworach tego typu owoce objawiają się w formie gotowanego kompotu. Tutaj przede wszystkim wyczuwalne są świeże owoce zebrane prosto z krzaka. Słodko-wakacyjny obraz sam się maluje przed oczami. Dalej dochodzi wcześniej wspominana delikatna nuta kompotowa, ale także kwaskowa i o dziwo cytrusowa. Piwo pachnie niesamowicie orzeźwiająco. Do smaku również nie ma co się przyczepić. Orzeźwiający trunek, który spowoduje, że bardzo zatęsknimy za letnim smażeniem się na plaży. Tu również dominują truski. Pełnia smaku, a zarazem jego lekkość sprawiają, że truskawka już nie jest zwykłym owocem. Całą gamę różnych wersji samej truskawki, która generuje się na języku, mogę porównać do miseczki tych owoców posypanych cukrem. Całość jest słodziutka mimo tego, że od czasu do czasu pojawi się nam kwaskowaty egzemplarz. Gdzieś w tle podczas degustowania pojawia się wcześniej wspominana nuta kwaskowa. O dziwo nie uświadczyłem jakiegokolwiek posmaku gwoździ (co czasem zdarza się w Cieszynie). Jednym z elementów, który odrobinę mnie zraził, jest wysokie wysycenie gazem. Trochę to uniemożliwia dłuższe trzymanie płynu w ustach, bo bąble skutecznie szczypią w język. <br />
Na pewno nasuwa się Wam pytanie, jakbym odniósł tego mistrza do ubiegłorocznego. Cóż.... Ciężko mi to porównać. Oba piwa są w całkiem innym stylu i mają odmienne charaktery, aczkolwiek stanowiły godnych przeciwników. Jedno złożone, drugie proste i lekkie. Nie mniej uważam, że obydwa championy są na bardzo dobrym poziomie, ale w tym wypadku pojedynek wygrywa zeszłoroczny flanders.<br />
Podsumowując. Piwo jest bardzo orzeźwiające. Nasuwa na myśl
nadchodzące wakacje (przecież to jeszcze tylko pół roku). Pełne, a za
razem bardzo pijalne, o cudownie owocowym smaku i aromacie. Jedyny minus, o którym wspominałem, to ilość gazu w piwie. Tak czy inaczej polecam je każdemu zmarzluchowi na poczucie odrobiny letniego klimatu.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 4/5</span></div>
</div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-56894747044659359622016-12-11T12:22:00.002+01:002017-01-12T17:32:07.918+01:00#58: Zeszłoroczny Mistrz<div style="text-align: justify;">
6 grudnia odbyła się premiera najnowszego Grand Championa. Styl uwarzonego piwa to Fruit Wheat, ale dzisiaj nie o tym! Skoro nie o premierze, to o czym? Już śpieszę z odpowiedzią. Otóż skupimy się dzisiaj na zeszłorocznym mistrzu. Mowa tutaj o Red Roeselare Ale. Dlaczego akurat piwo z ubiegłego roku? Ponieważ, w związku z wcześniej wspominaną premierą, wiele osób poszukuje jakichś informacji o poprzednim wynalazku. Dlatego jako dobra i uczynna duszyczka postanowiłem wyciągnąć ze swojej magicznej piwniczki leżakowaną butelkę owego cuda. W dodatku leżakowanie nie trwało tydzień czy miesiąc, a ponad rok. Przyznam wam się, że kiedy wychodził Champion 2015, poleciałem do pierwszego lepszego sklepu, który miał to piwo i zakupiłem od razu dwie butelki. Jedną dla siebie, a drugą dla Taty, bo podobno chciał spróbować czegoś "w tym stylu". Tak się jakoś złożyło, że butelka do Tatki nie dotarła i przetrwała dzielnie aż do dzisiaj.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW0kqyGYKfwtS9znfUK787__bwscnF01mjGq_el3eeTRjy59kRtgvJwe5jmbiuTsGaMgVcVghIxhu4uON1AJ2YXVQV7EIMJwLsYCvRZkM7o4Cjn2jNGaFb0Cq6mT1-0gykdOz_qK81YJ8/s1600/15409870_1643743865651041_1325107937_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW0kqyGYKfwtS9znfUK787__bwscnF01mjGq_el3eeTRjy59kRtgvJwe5jmbiuTsGaMgVcVghIxhu4uON1AJ2YXVQV7EIMJwLsYCvRZkM7o4Cjn2jNGaFb0Cq6mT1-0gykdOz_qK81YJ8/s400/15409870_1643743865651041_1325107937_o.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<a href="https://www.blogger.com/null" name="more"></a><br />
<br />
Piwa z serii Grand Champion są świetnie kojarzone przez wielu kraftopijców, ale również wszystkich domowych browarników. Browar Zamkowy Cieszyn (wcześniej całym KPD zajmowała się grupa Żywiec) cyklicznie organizuje Konkurs Piw Domowych. Zwycięzca, w ramach nagrody, może uwarzyć swój trunek w browarze. Rok temu zwyciężyła właśnie receptura Piotra Marczyka i Piotra Terki. Styl, który został przez nich wybrany to flanders red ale. Gatunek ten wywodzi się z Zachodniej Flandrii w Belgii. Piwo było długo dojrzewające, najczęściej w dębowych bekach, które nadawały mu specyficzny aromat oraz kwaskowaty smak.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWaf_-yk0Vxjc7ZbQKwihJCC_aACzD-Eau6LzIQA6ye0Eqi3131o805QbIAkNMaW-zpfOtnZT4sauGH9QD3KdsylNAf9mNZOo5AShdumb16pujmHwnpvXEpXGiRRCSlNEbc5iCJm2vJmA/s1600/15368988_1643743822317712_346421407_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWaf_-yk0Vxjc7ZbQKwihJCC_aACzD-Eau6LzIQA6ye0Eqi3131o805QbIAkNMaW-zpfOtnZT4sauGH9QD3KdsylNAf9mNZOo5AShdumb16pujmHwnpvXEpXGiRRCSlNEbc5iCJm2vJmA/s400/15368988_1643743822317712_346421407_o.jpg" width="300" /></a> Nie ukrywam, że kiedy piłem flandersa w dniu premiery, był to mój pierwszy kontakt z tym stylem. Już wtedy dał czadu i bardzo przypadł mi do gustu. Ta sama warka po roku również stanęła na poziomie pierwszego smakowania, a nawet je przegoniła.<br />
Piwo w szkle prezentuje się dość ciemne i z delikatną drobno-pęcherzykową pianą. Aczkolwiek pod światło widać jego piękny rubinowy kolor z cudownymi przebłyskami. Naprawdę można się zakochać. W sumie cała stylistyka, czyli etykieta i piwo, jest bardzo elegancka i bardzo mi się podoba. Mimo wszystko nie samym oglądaniem człowiek żyje. <br />
Z początku trochę obawiałem się, że przez ten rok dość złożone aromaty zanikną. Na całe szczęście myliłem się. I to bardzo! W momencie wąchania do naszego nosa dostaje się istna symfonia nut zapachowych. Czerwone owoce, a przede wszystkim czerwona porzeczka i świeże lekko niedojrzałe czereśnie. Ojjjj pachnie latem... A to nie wszystko! Dochodzą dodatkowe czerwone owoce, które wspólnie tworzą bardzo wyraźny i pełny aromat. Jakby tego było mało, pojawia się jeszcze nuta czerwonego wina. Mam tu na myśli takie rodem z włoskich winnic. No już naprawdę długo nie siedziałem aż tyle czasu nad szkłem i nie wąchałem jego zawartości. Piwo po prostu pachnie bajecznie. Pewnie się już domyślacie, co powiem o smaku. Tak, jest wspaniale. Znowu czerwone owoce, znów porzeczka i delikatna wiśnia. Gdzieś tam dalej znowu miks czerwonych owoców, delikatna rodzynka czy daktyl oraz delikatna nuta wanilii. Całość ma profil raczej wytrawny, ale przy wymieszaniu wcześniej wspominanych owców i czerwonego wina tworzy nam się idealne odczucie balansu. Trunek jest niesamowity! Dodatkowo pojawia się tutaj kwaskowatość, która idealnie nas orzeźwia oraz sprawia, że trunek staje się MEGA pijalny. Całkowite odczucie w ustach przedstawia nam piwo o raczej dużej cielistości, bo w końcu 7,5% alkoholu musiało się z czegoś wytworzyć.<br />
Podsumowując. Jest naprawdę smaczne. Idealnie mi podpasowało pod każdym względem. Aromat, smak czy wygląd są cudne. Właściwie zastanawiam się, czy miałem takie same odczucia za pierwszym razem i dochodzę do wniosku, że leżakowanie tej butelki pozytywnie wpłynęło na jakość jej zawartości. Natomiast bardzo smuci mnie fakt, że w swojej domowej kolekcji piw jeszcze jednej takiej butelki nie znajdę. Zostaje mi tylko czekać na reedycję lub nowy równie dobry produkt.<br />
A i na sam koniec. Mam nadzieję, że na dniach uda mi się zdobyć tegorocznego zwycięzcę i również pochwalić się wam swoimi odczuciami.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ocena: 4,25/5</span> </div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-51755666642421968642016-12-05T18:13:00.001+01:002016-12-05T18:13:18.118+01:00#1: Browar Kapsloland - Charizard czyli pierwsza konfrontacja z warzeniem.<div style="text-align: justify;">
Jak pewnie widzicie po tytule, dzisiaj szykuję dla Was coś ekstra. W dodatku ta niespodzianka będzie rozpoczynała nową serię poświęconą głównie moim zmaganiom z warzeniem piwa i tematyce, która się z tym łączy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Cały dział miał powstać już dość dawno temu, bo razem z moim pierwszym trunkiem. Z biegiem czasu doszedłem do wniosku, że to nie najlepszy pomysł. Dlaczego? Po prostu. Pierwsze piwo było pierwsze, no i nie było się czym chwalić. Było dobre, szybko się rozeszło i ludzie je chwalili, jednak czułem, że robienie go z dwóch puszek ekstraktu ciemnego i dosypanie szczypty chmielu do gotowania to nie ta bajka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgughdlKpNT9L9baKObDVcOEhi_kZTwBJ8S0shhUtg1XsaFrfs2jQad6Ncc7FpSmtdS3eZ9dweXaX4Wk8PARDSMRDcFT2PmV7J_IoyteUS_BZMzheNdmaS1hOXhpSAnPaPtBoOnAKBm3is/s1600/Charmander.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="210" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgughdlKpNT9L9baKObDVcOEhi_kZTwBJ8S0shhUtg1XsaFrfs2jQad6Ncc7FpSmtdS3eZ9dweXaX4Wk8PARDSMRDcFT2PmV7J_IoyteUS_BZMzheNdmaS1hOXhpSAnPaPtBoOnAKBm3is/s400/Charmander.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a><br />
Dlatego, od razu po powrocie z pracy w Niemczech (tu o tym pisałem), postanowiłem zabrać się na poważnie z robieniem piwa w domu. Skoro dałem radę warzyć 10 hekto w ciągu dwóch dni w Braxarku, to nie dałbym rady zrobić 20 litrów w domu? </div>
<div style="text-align: justify;">
Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Wówczas powstał Charizard!</div>
<div style="text-align: justify;">
Wszystko zaczęło się od tego, że myślałem z Dagą o super pomysłach na piwo i o różnych chmielach. Gadaliśmy, gadaliśmy i doszliśmy do wniosku, że oboje bardzo lubimy chmiele z Nowej Zelandii. Tak znaleźliśmy pierwszy punkt zaczepny. Główkując dalej uznałem, że będę się starał warzyć swoje piwo przemiennie. Mam tu na myśli magiczny ład: raz ciemne (stout czy porter), raz nieciemne (wszystko, co nie jest czarne jak smoła). Kolej rzeczy wskazywała na coś jaśniejszego. Zastanawiając się nad tym co wybrać, postanowiliśmy stworzyć to, co każdy szanujący się browar ma w swojej ofercie. Była to IPA. Koniec końców usiadłem do pisania receptury. Wiem, że jako początkujący piwowar nie powinienem się tak bawić, ale kto nie próbuje, ten nie żałuje. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tworząc cały przepis musiałem uwzględnić parę aspektów. Po pierwsze, musiałem przygotować je tak aby mi smakowało, a po drugie, żebym mógł dać je rodzinie czy znajomym. Problem w drugim punkcie polegał na tym, że większość osób w moich kręgach nie przepada za pieruńsko gorzkimi piwami, które ja traktuję zupełnie normalnie. Stąd owa IPA musiała być doskonale zbilansowana. </div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOpOQQl0-O9vXKkEGZrcszGUT5CbwdH2mQm3OmTCKAboB3e23znScP3nu_xeVodvHPfz1Ul8TnKxdK3ajb8Z58gARZIkS-KE3XRSQOKv8iGKiUslksN9owXuevANUSEOxePzk-oAvyoHY/s1600/15397643_1638205422871552_1315129621_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOpOQQl0-O9vXKkEGZrcszGUT5CbwdH2mQm3OmTCKAboB3e23znScP3nu_xeVodvHPfz1Ul8TnKxdK3ajb8Z58gARZIkS-KE3XRSQOKv8iGKiUslksN9owXuevANUSEOxePzk-oAvyoHY/s400/15397643_1638205422871552_1315129621_o.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kontroler jakości chmielu</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
A tak prezentuje się receptura:</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Słód:</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Dust Malz Pale Ale 5 kg</div>
<div style="text-align: center;">
Dust Malz Karmel 30 0,5kg </div>
<div style="text-align: center;">
Płatki owsiane 0,2kg</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Chmiele:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Motueka 5g 60min</div>
<div style="text-align: center;">
Orbit 7g 60min</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Southern Cross 5g 45min </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Motueka 30g 15min</div>
<div style="text-align: center;">
Orbit 13g 15min</div>
<div style="text-align: center;">
Southern Cross 25g 15min</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
no i na zimno</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Motueka 20g 4 dni</div>
<div style="text-align: center;">
Orbit 30g 4 dni</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zakładałem, że wyjdzie 20 litrów i o dziwo tyle wyszło. Mówię o dziwo, bo byłem święcie przekonany, że powstanie go więcej. Co ciekawe, z zakładanego ekstraktu 16 Plato wyszło mi 16,5. Bardzo miło się zaskoczyłem widząc wydajność mojej warzelni. </div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE75GqgTDuxv0phw92da4v_6xa9kGPApk_n0i23gU584MpTlExI_D1sVuWMiDOxSeWUKewYpjwZyoCh9nDqV9K4jcise-U8ajEO2B7GJYynv-LOAsNaEh0I8wBkbOhnGguLs9QZCLnYE8/s1600/15321693_1638205412871553_1393230775_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE75GqgTDuxv0phw92da4v_6xa9kGPApk_n0i23gU584MpTlExI_D1sVuWMiDOxSeWUKewYpjwZyoCh9nDqV9K4jcise-U8ajEO2B7GJYynv-LOAsNaEh0I8wBkbOhnGguLs9QZCLnYE8/s320/15321693_1638205412871553_1393230775_o.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A tak bulgotało w garze</td></tr>
</tbody></table>
Piwo było zacierane raczej na słodko. Na początku przetrzymałem je około 10 minut w 64 stopniach. Następnie podniosłem do 68 na 45 minut. Miałem dość duży problem z utrzymaniem temperatury podczas pierwszej przerwy. Mimo iż trwała niecały kwadrans, to musiałem co chwilę podgrzewać gar. Przyznam, że tego się nie spodziewałem. Z kolei druga przerwa zacierała się bez<br />
problemów, a temperatura trzymała się idealnie. Na sam koniec zastosowałem 15-minutowy wygrzew i voila. W czasie wysładzania również nie napotkałem żadnych przeciwności. Przelałem młóto jakieś 3-4 razy wodą, która miała około 80 stopni. Potem już tylko gotowanko. Tutaj też wszystko szło idealnie, aż do ostatnich 10 minut, kiedy moja uwaga przestała się skupiać nie na piwie, a zaczęła na powolnym sprzątaniu bałaganu. No i to był błąd. Otóż wspaniały Charizard zapragnął w ostatniej chwili zwiać mi z gara i zalał połowę kuchni. No nic, czasem tak bywa. Szybkie wycieranie kuchenki indukcyjnej (tak, warzę na indukcji), mycie lepkiej podłogi i koniec. Piwo przelane i napowietrzone w fermentorze wybiera się do garażu na noc. Niestety mój zacny browar nie dorobił się jeszcze ciekawej chłodnicy. Mam nadzieję, że podczas nadchodzących świąt to się zmieni!</div>
<div style="text-align: justify;">
Następnego dnia (11 listopada) super patriotyczne drożdże US-05 ruszyły po 5 godzinach od ich zadania. Jeden z większych szoków jakie przeżyłem, bo tak szybko zabrały się do pracy. Tym małym cudownym istotkom udało się wypracować około 6,5% alkoholu i zjeść cukier z 16,5 do 5 stopni. Po 8 dniach od startu moje piwne dziecko trafiło na cichą, gdzie zostało doprawione chmielami i po kolejnym tygodniu znajdowało się już w butelkach. Po umyciu i przelaniu dodałem odpowiednią ilość czystej glukozy, żeby drożdże mogły stworzyć trochę gazu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZnN9jckhzJEck1idPmmxhxzju2cqZOGK2j684gXSbLKEXklADEy8Yz2JL721hWXC6KMn1zSUz8uddpGmlon19bJcCD3cmIFKEvCVrK3G6_Pgukw_7OMffnxQRnYQmxOKXT97bbfIz0Us/s1600/15300498_1638209932871101_1498112935_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZnN9jckhzJEck1idPmmxhxzju2cqZOGK2j684gXSbLKEXklADEy8Yz2JL721hWXC6KMn1zSUz8uddpGmlon19bJcCD3cmIFKEvCVrK3G6_Pgukw_7OMffnxQRnYQmxOKXT97bbfIz0Us/s400/15300498_1638209932871101_1498112935_n.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Efekt końcowy</td></tr>
</tbody></table>
Teraz o samym piwie. Od razu przyznam, że jestem z niego bardzo zadowolony. Przewidywałem wszystkie scenariusze. Od zepsucia, aż do braku piany itp. Podczas warzenia, tak jak pisałem, nie natrafiłem na żadną przeszkodę. Bardzo sprawnie fermentowało. Jedyne na co muszę zwrócić uwagę podczas następnego chmielenia na zimno, to sposób zadania szyszek. Teraz dodałem granulat rozsypując go po powierzchni i to był błąd, ponieważ utworzyła się warstwa, która skutecznie zmętniła piwo. Spowodowało to, że musiałem dodatkowo klarować piwo z chmielin za pomocą rajstop.</div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując. Wyszło smaczne, z ciekawą wyraźną goryczką, która szybko znika łagodzona<br />
przez słodkawość i kremowość. Aromatycznie mamy kontakt z kwiatami, owocami tropikalnymi i białymi winogronami. Gdzieś tam w tle dochodzi jeszcze delikatny miód, co jest kolejną nauczką, że trzeba dawać mniej karmelowego słodu. Tutaj chylę również czoła przed Bartkiem L. za pomoc we wszystkich nurtujących mnie pytaniach dotyczących warzenia oraz za mały prezent na początek swojej porządnej przygody z robieniem piwa. Obiecuję, że niespodzianką dobrze się zaopiekuję!</div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-5689366825297071962016-11-30T21:45:00.000+01:002017-03-17T19:01:02.814+01:00 [2] Piwna Paczka: Piwa z Poznańskich Targów<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> <span style="font-size: small;">Jako, że już jakiś czas temu obiecałem wam mały przegląd piw, które miałem okazję przetestować podczas Poznańskich Targów Piwnych, to proszę bardzo. Nasz czytelnik nasz pan!</span></span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsRdQoy3QTBZy13lI5DXupPRPvNzIoMkfjBIXBqDtL51yt7PVdtJNlrYobImPqE1fC3MwpIHM9b7CoJzDKDbLsrxre6SAAHzwtlu8eMQL0iS5NHtvZ6FUq8ZcY4db3beB4qqDpz5bmwyY/s1600/zbi%25C3%25B3r.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsRdQoy3QTBZy13lI5DXupPRPvNzIoMkfjBIXBqDtL51yt7PVdtJNlrYobImPqE1fC3MwpIHM9b7CoJzDKDbLsrxre6SAAHzwtlu8eMQL0iS5NHtvZ6FUq8ZcY4db3beB4qqDpz5bmwyY/s400/zbi%25C3%25B3r.jpg" width="400" /></a></span></span></div>
<br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"></span></span></span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> Na samym początku pozwolę sobie również sprostować, że piwa zawarte w tym zestawieniu to jedynie część z wypitych trunków. Oczywistością jest, że wszystkie 30 piw, które wpadły mi do szkła, nie zagoszczą razem w jednym wpisie. </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> Dzisiaj się skupimy się na tych, które w większym stopniu zapadły mi się w pamięć. Dodatkowo, iż temat targów jest przez Was bardzo chętnie czytany, pojawi się jeszcze tekst o piwie, które totalnie mnie oczarowało, o kraftowych cydrach oraz o premierze naszego piwnego przedsięwzięcia - The Bloggerze (<a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/09/5-z-innej-beczki-blogger-i-piwna-rodzina.html">więcej znajdziesz tutaj</a>).</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> Jak już pisałem w poprzednim wpisie (<a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/11/6-z-innej-beczki-poznanskie-targi-piwne.html?zx=fc78f7fdb1939fef">tutaj</a>) na terenie targów było 58 wystawców z 400 różnymi gatunkami piw. Po wielu degustacjach przedstawiam wam 5 trunków, na które trafiłem totalnie przypadkowo. Co ciekawe, recenzje nie będą jakieś super oczerniające. Polski kraft ma się bardzo dobrze i większość piw, które wychodzą w tym momencie, jest bardzo dobra. Jeżeli czekasz na recenzję obsmarowującą od początku do końca jakiś browar lub piwo, to lepiej wyjdź! </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;">So... let's begin!</span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Wine Cake</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Brokreacja</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB3ezPjnUlTObpcktWHQPMV8W09ghTj15Wu59D0IOMNsiQHr2pP0zN9cIg-oa8qWB5gywhzZFQRXfE4q-2dU7wE49e6BncBT-lplm1x9RcXL0vUPaPHHj5HDHsjIJbnTW1y0NyqXJMIfs/s1600/DSC01415.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB3ezPjnUlTObpcktWHQPMV8W09ghTj15Wu59D0IOMNsiQHr2pP0zN9cIg-oa8qWB5gywhzZFQRXfE4q-2dU7wE49e6BncBT-lplm1x9RcXL0vUPaPHHj5HDHsjIJbnTW1y0NyqXJMIfs/s400/DSC01415.JPG" width="300" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"> </span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Ponieważ nie ma co się pieścić, na starcie zaczynam z grubej beczki. Z okazji swoich pierwszych urodzin chłopaki z Brokreacji uwarzyli Wine Cake. 10-procentowy trunek w stylu wheat wine, leżakowany w beczkach po </span></span></span></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">czerwonym winie Tempranillo pochodzącym z Portugalii. Pomysł wspaniały, zawłaszcza że cała koncepcja jest podobno bardzo limitowana. Wszystko brzmi super, ale jak jest w rzeczywistości? </span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Ciemnozłota barwa piwa razem z piękną, białą i zbitą czapą piany wskazują na to, że faktycznie mamy kontakt z czymś arystokratycznym. Jest delikatnie opalizujące i nieco oleiste. Właściwie można było się tego spodziewać po jego ekstrakcie, który wynosi 24 BLG. </span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Aromatycznie również jest ciekawie. Na pierwszym planie prezentują nam się nuty mocno beczkowe (jak wino czy wanilia). Dodatkowo pojawiają się lekkie rodzynki i owoce kandyzowane. Więcej niestety ciężko jest wyczuć w tak wielkiej hali :)</span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> No i teraz najważniejsze. Smak. Jest bardzo w porządku, tym bardziej że to mój pierwszy kontakt z takim stylem piwnym jak wheat wine. Piwo jest bardzo złożone. Mamy znowu nuty beczkowe, bardzo delikatne czerwone wytrawne wino, no i te owoce. Przede wszystkim rodzynki, ale dochodzi jeszcze kandyzowana śliwka i może lekkie suszone jabłko. Ciekawostką jest, że mimo dużej słodyczy piwo nie jest zaklejające i męczące. Co do alkoholu, na początku nie pojawia się praktycznie w ogóle. Co najwyżej objawia się przez lekkie grzanie w przełyku. Niestety po ogrzaniu moc 10 volt staje się bardzo wyraźna, a to nie do końca pozytywnie wpływa na długie delektowanie się piwkiem.</span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Ogólnie rzecz biorąc jest bardzo ciekawe i dobre. Idealne na wieczorne posiedzenia i dla miłośników niebanalnych i złożonych piw.</span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Ocena: <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">4,25/5</span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Kotwiczne</span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Browar Spółdzielczy & Doctor Brew</span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiPcTR_h4OVF-o8W6sn2GWwtaSnzflLODoyTU7jRvz8y4mtm5olmearjF-r3M6sxl09QELfhP-ZWDTuICZ26yAU7kG8RX4vK7g6C9DjP7FMD6Y9YRNavUt1D91Q_irWTDiOQuZ0jJZiJ0/s1600/DSC01366.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiPcTR_h4OVF-o8W6sn2GWwtaSnzflLODoyTU7jRvz8y4mtm5olmearjF-r3M6sxl09QELfhP-ZWDTuICZ26yAU7kG8RX4vK7g6C9DjP7FMD6Y9YRNavUt1D91Q_irWTDiOQuZ0jJZiJ0/s400/DSC01366.JPG" width="400" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Skoro zaczęliśmy tekst od wheat wine-ów, to musimy teraz przyjrzeć się drugiemu przedstawicielowi tego gatunku na owych targach. </span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Kotwiczne to piwo w wyżej wymienionym stylu uwarzone we współpracy Browaru Spółdzielczego oraz chłopaków z Doctor Brew. </span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Trunek prezentuje się całkiem podobnie. Różnicę stanowi tutaj piana, która jest bardzo delikatna i nie za wysoka oraz fakt, że piwo jest dużo bardziej klarowne. W szkle wygląda prawie jak płynne złoto. Naprawdę pięknie.</span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Aromat piwa jest w prost niesamowicie słodowy. Zboże dominuje tutaj po całości. W tle pojawiają się nutki rodzynek, ale też delikatny karmel lub cukier trzcinowy. Cudowny zapach. Myślę, że gdyby udałoby mi się zdobyć butelkę owego cuda, byłby on jeszcze bardziej rozbudowany.</span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Smak to kolejny odjazd. Pierwszy łyk znów przypomina nam o zbożowym i słodowym charakterze piwa. Następnie pojawiają się słodkości takie jak miód, karmel oraz brzeczka (kto warzy piwo w domu ten wie). Przez chwilę wydaje się za słodkie, ale po 5 lub 6 łyku do głosu dochodzi ukrywająca się ziołowa goryczka, która skutecznie nas odtyka i pozwala na dalszy zachwyt. </span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> <span style="color: red;"><span style="color: black;"> Kotwiczne jest piwem<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> o dużo mniejszej cielistości</span> niż Wine Cake<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> z Brokreacji,</span> mimo że jego ekstrakt <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">jest większ<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">y, i wynosi </span></span>aż 30 stopni BLG!</span> </span>Tak czy inaczej jest niezłym sztosem. Każdy miłośnik mocnych, złożonych i raczej słodkich piw powinien spróbować. Jeśli ja będę miał możliwość zakupu butli, na pewno z niej skorzystam.</span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Ocena: <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">4,75/5</span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> Double Foot Job</span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Birbant</span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu-_a4Yd_DlC97utMvkHZJg_vwjcy0au8la7C_HyqIPqddhVbrYgKT4gBurBwqqvXj0DJ7zHHyKgb8VrGvcX3AUqeTUglqusyLWsIyfTVWKpiWGrmfxLlQCle9_oMoePT-zPAH27YcSpc/s1600/15182592_1622164524475642_1901648452_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu-_a4Yd_DlC97utMvkHZJg_vwjcy0au8la7C_HyqIPqddhVbrYgKT4gBurBwqqvXj0DJ7zHHyKgb8VrGvcX3AUqeTUglqusyLWsIyfTVWKpiWGrmfxLlQCle9_oMoePT-zPAH27YcSpc/s400/15182592_1622164524475642_1901648452_o.jpg" width="225" /></a></span></span></span></span></span></span></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span></span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> Zmniejszając trochę na wadze, przejdźmy do imperialnych IPA-jów. Double Foot Job to coś co jako wielbiciel ... tej tematyki musiałem spróbować. Brzmi seksowanie, etykieta jest seksowna, więc, cholera, musiałem to wypić!</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> "Podwójna Stópka" to Imperialna IPA od Birbanta<b>. </b>Cyferkowo alkohol wynosi 7%, więc w porównaniu z poprzednimi piwami już nie jest taki mocny (3% to naprawdę sporo!). </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> Piwo prezentuje się bursztynowe i dość mocno zamglone. Rachityczna piana nie do końca pokazuje jakie fajerwerki czekają nas po tak zacnym Foot Jobie. No cóż... Do odważnych świat należy!</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> Na szczęście aromat wychodzi trochę lepiej. Cytrusy, żywica, delikatny karmel oraz owoce tropikalne. Całość kojarzy nam się z delikatnie kwaśnymi landrynkami. Zapach jest bardzo ciekawy i zachęca do spróbowania tych cudownych perfumowanych nóżek swoim językiem.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> No i tu było tak jak się spodziewałem. Seksownie! Aksamitne piwo, gdzie goryczka figluje sobie ze słodyczą. Pierwszy plan to owe cytrusy, landrynki, karmel i kwiatowość. Wszystko to jest kontrowane przez potężną goryczkę, która dodatkowo wprowadza nuty żywicy do tej całej orgii smaków. </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> Piwo jest bardzo dobre, idealnie wyrównane i dostosowane dla każdego miłośnika słodyczy, goryczki i foot jobów! :) Jedyne do czego mogę się przyczepić, to nie do końca interesujący wygląd oraz całkiem zwyczajny aromat, który jest ładny, ale nie urywa niczego tak jak smak.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Ocena: <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">3,75/5</span></span> </span></span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: large;">Zośka Straszybotka</span></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;">Piwoteka </span></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXsOgFhqSCbnMC5ou1W1EqFUxfam_OmkpaL1MZyIb3s2i4p4_GQ-pshA46qIveqiISXCLOO8hnCDp7zPNmcaFpIvdNZ8JXIDFgNpliEUb7SEfDfiM5SYVYQgwoUQLP0GDb-x-H1zQobMA/s1600/15204127_1622164561142305_2042779201_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXsOgFhqSCbnMC5ou1W1EqFUxfam_OmkpaL1MZyIb3s2i4p4_GQ-pshA46qIveqiISXCLOO8hnCDp7zPNmcaFpIvdNZ8JXIDFgNpliEUb7SEfDfiM5SYVYQgwoUQLP0GDb-x-H1zQobMA/s400/15204127_1622164561142305_2042779201_o.jpg" width="400" /></a></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Jako że w tym roku nie było mi dane pić jakichkolwiek piw z dynią, to Zośka była jedną z pozycji do obowiązkowego wypicia. Możecie myśleć i mówić sobie co chcecie, ale pumpkin ale to jeden ze stylów, który jest dla mnie bardzo inspirujący.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Do tej pory miałem przyjemność wypić dość sporo piw z dodatkiem dyni. Ba! Nawet o kilku z nich napisałem w zeszłym roku (<a href="http://kapsloland.blogspot.com/2015/11/3-z-innej-beczki-halloween.html">tutaj</a>). Wiem czego się spodziewać i nie łatwo mi zaimponować pierwszym lepszym trunkiem z tym dziwacznym dodatkiem. Co ciekawe, szanowna Pani Straszybotka jest wariacją między piwem dyniowym a gose. Ten słony dodatek dość mocno mnie przestraszył, bo jak pewnie wiecie, nie jestem wielkim miłośnikiem słonych piw. Aczkolwiek tak jak wcześniej pisałem, do odważnych świat należy i za ojczyznę!</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Piwo barwy pomarańczowej, mocno zamglone oraz ze średnią białą, drobno-pęcherzykową pianą na szczycie. Powiem szczerze, iż mimo naprawdę ładnego koloru, wygląd dupy mi nie urwał. Dlatego czym prędzej przeszedłem do pracy moim zmysłem węchu.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> No tu już zaczyna się dziać dużo więcej i o wiele lepiej. Dynia i przyprawy są na tyle wyraźne, że nawet w tak hardcorowych warunkach dla sensoryki są idealnie wyczuwalne. Mówiąc tutaj o przyprawach mam na myśli goździki oraz delikatny cynamon. Gdzieś tam w tle pojawia się nuta "świątecznej pomarańczy", która może być wynikiem posolenia dyni.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Skoro już tak straszę tą solą, to przejdźmy do smaku. Od razu wam powiem... Piwo jest dobre! Jest dyniowe i delikatnie słone. Całość jest na tyle bombastyczna, że trunek staje się niesamowicie orzeźwiający. Przyprawy, które dają niezły popis swoich możliwości, uciekają tutaj na drugi plan dzięki czemu powstaje nam bardzo miła goryczka. Dodatkowo przez to, że ów goździk i cynamon nie jest tak wyraźny, mamy do czynienia z prawdziwą dynią. Chodzi mi o taką bez jakichkolwiek dodatków. Jeśli ktoś szuka piwa gdzie jest dynia i koniec, to Zośka jest jednym z takich trunków. </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> <span style="font-size: large;">Ocena: <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">4/5</span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">PszeIPA</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Piwne Podziemie </span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpbxNMKbi54fF5EbQfdYwWQDnhHYwTm0X5ch9J4C9BDD9w1Sjn8ehBCA_ujvcMm1TmOavozWaR0LOOg84SaX5RTltTpgp5hzn0mwjT0PYEKcp0NJ3a7v_ZBsJ7e4nA-30jp3DcYt9jn0g/s1600/DSC01384.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpbxNMKbi54fF5EbQfdYwWQDnhHYwTm0X5ch9J4C9BDD9w1Sjn8ehBCA_ujvcMm1TmOavozWaR0LOOg84SaX5RTltTpgp5hzn0mwjT0PYEKcp0NJ3a7v_ZBsJ7e4nA-30jp3DcYt9jn0g/s400/DSC01384.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Na sam koniec, idąc już do wyjścia, czasami zdarza się, że na drogę bierze się jeszcze jedno piwko. Tym razem nie było inaczej. Po zarządzeniu przez Dagusię ewakuacji, nie mogłem wyjść z pustymi rękami. Skoro Dagmara nie pozwoliła mi już korzystać ze swojego szkła (tego z czarnym paskiem ... co prawda było wypełnione cydrem), musiałem ratować się czymś, co było pod ręką. Na szczęście udało mi się zdobyć super-hiper-uber-turbo degustatorski plastik. Jesteście ciekawi jak się z niego degustowało? Otóż było tak:</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Wygląd piwa bez szału. Ot zwykły wit czy biała ipa. Słomkowe, bardzo mętne i delikatna biała piana. Niestety moje niesamowite naczynie do degustacji nie było wyposażone w patent do tworzenia piany.</span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Aromat piwa może trochę się rozchodził, ale PszeIPA to i tak wspaniale aromatyczny twór. Może nie ma tutaj wariacji zapachów, jak w poprzednich piwach, ale jest za to spora dawka zboża, słodu oraz skórki chlebowej. Cóż, można było się tego spodziewać, ponieważ zasyp piwa składał się z 96% pszenicy, tak więc jest to faktycznie PSZE-IPA. W tle pojawiają się delikatne nuty cytrynowo-kwaskowe, które kojarzą nam się z klasycznym witem. </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> W smaku jest podobnie. Czuć pszenicą po całości. Dopełnia to delikatna kwaskowatość. Bardzo dobrą robotę robią tutaj chmiele, które wprowadzają dość solidną goryczkę oraz orzeźwiający cytrusowy smaczek. </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Podsumowując. Mój </span></span></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">super-hiper-uber-turbo degustatorski plastik nie do końca zdał test. Natomiast piwko jest całkiem dobre. Myślę, że każdy kto będzie je degustował znajdzie coś dla siebie.</span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Ocena: <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">3,5/5</span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> W dzisiejszym zestawieniu to tyle. Tak jak pisałem na początku, nie było tutaj jakichś totalnych okropieństw. Wszystkie wymienione piwa były dobre i smaczne. Gdybym miał zastanowić się nad tym, jakie piwo było najgorsze podczas targów, to nie potrafiłbym odpowiedzieć. Każde cudo, które miałem okazję próbować, było po prostu zacne.</span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> Wyczekujcie następnych tekstów z Poznańskich Targów Piwnych, bo warto! </span> </span> </span></span></span> </span></span></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span></div>
</div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-28137355491994779642016-11-23T22:14:00.003+01:002017-01-12T17:48:22.309+01:00#57: Piwna legenda Wrocławia<div style="text-align: justify;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--></div>
<div style="text-align: justify;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:"Table Normal";
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "serif";"> Szanowne panie i szanowni panowie, mam wielki zaszczyt
przedstawić wam <b>Schopsa</b>. Jedno z czołowych piw Wschodniej Europy. Piwo
niesamowite lecz zapomniane. Piwo, które od XVIII wieku czekało na swoje
kolejne warzenie. </span></span><br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5LIGxwVscdjz8jySTToMXy31WXI9Ab-q4quhiaQP8_y4cFS7bbG9u2fVdHJllQaI1TNiDA8d4s0nEB5C3gboPpwqfRsCLxvWnRhs7POu042tTXOGdbreOdKZqtlxs75O0Ep_FdZ8QL-g/s1600/DSC00837.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5LIGxwVscdjz8jySTToMXy31WXI9Ab-q4quhiaQP8_y4cFS7bbG9u2fVdHJllQaI1TNiDA8d4s0nEB5C3gboPpwqfRsCLxvWnRhs7POu042tTXOGdbreOdKZqtlxs75O0Ep_FdZ8QL-g/s400/DSC00837.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "serif";"> Schops to piwo, które powstało w XVI wieku i miało charakter
bardzo majestatyczny. Było symbolem Wrocławia i skutecznie wpływało na rozwój
miasta. Było tak legendarne, że pojawiało się w tekstach wielu pisarzy i poetów
mówiących tylko o jego superlatywach. Miało również duże znaczenie dla
wrocławian, którzy bardzo często umilali sobie czas tym trunkiem pszenicznym.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr5K-z37oRxltKZWUOXqim6VldRG6Uuq0CvET_JztXPf6NNRYQ8LVAJaWeppnnEW7Vy8t-qG_MV_0T1LzXvSORGlvQsHpNcaUACoiSONAEvymBWdsnjYXWGJq1n8G0IddHWMVkeN2EDNg/s1600/DSC00812.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr5K-z37oRxltKZWUOXqim6VldRG6Uuq0CvET_JztXPf6NNRYQ8LVAJaWeppnnEW7Vy8t-qG_MV_0T1LzXvSORGlvQsHpNcaUACoiSONAEvymBWdsnjYXWGJq1n8G0IddHWMVkeN2EDNg/s320/DSC00812.JPG" width="320" /></a><span style="font-family: "georgia" , "serif";"> 20 września Daga (od niedawna druga, równie ważna redaktorka
bloga) i ja mieliśmy okazję wybrać się na pierwszy dzień premiery ów zacnego
złotego napoju. Oboje mieliśmy spore oczekiwania. Bardzo ciekawił mnie
fakt jak poradzono sobie z odtworzeniem tak</span><span style="font-family: "georgia" , "serif";"></span><span style="font-family: "georgia" , "serif";"> starej receptury. Poza tym sama
możliwość poczucia jak dawniej smakowały piwa jest już wystarczająco
podniecająca. W mojej głowie kłębiły się różne pomysły. Przed premierą
wiedziałem jedynie, że piwo może być słodkawe i dodatkowo zakwaszone przez
bakterie kwasu mlekowego pochodzące z beczki, w której było leżakowane.
Zastanawiałem się również jak cenionemu prze zemnie browarowi udało się
połączyć wszystkie dawne cechy piwa z dostępem tylko do nowoczesnych słodów i
chmieli.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "serif";"> Na premierze <b>Mateusz Gulej</b>, główny piwowar w
Stu Mostach, opowiedział o całym procesie produkcji. Dowiedzieliśmy się również
o wszystkich przeciwnościach, z którymi musieli zmagać się twórcy piwa. Brak
dostępu do odpowiednich chmieli czy szczep drożdży który wyginął były jednymi z
problemów, które skutecznie utrudniały warzenie piwa. Koniec końców z pomocą przyszły
drożdże do piw belgijskich. Ich wybór nie był przypadkowy. Grupa
"ambasadorów" całego projektu wyszukała w dawnych źródłach wiele
ważnych informacji o profilu aromatycznym i smakowym piwa.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "serif";"><br />
Przejdźmy do samej degustacji. W szkle trunek jest nieco
zmętniony, a pod światło</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisfQbFLJZQNpi6NP95T1cN0i1dPor4D4Y4Eak5a_w5-bPhZ0sx00kwWpSbnl2tAB6QJ5UFXRnQ3TZKyuuZ1bTPMjHqILhwhxnZE-N9gV63yl1L7OmJVVl02u_n31agx2DFrS3GRzmZ5G8/s1600/DSC00803.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisfQbFLJZQNpi6NP95T1cN0i1dPor4D4Y4Eak5a_w5-bPhZ0sx00kwWpSbnl2tAB6QJ5UFXRnQ3TZKyuuZ1bTPMjHqILhwhxnZE-N9gV63yl1L7OmJVVl02u_n31agx2DFrS3GRzmZ5G8/s320/DSC00803.JPG" width="240" /></a></div>
delikatnie opalizuje. Jego barwa objawia się w
odcieniach bursztynu. Piana tworząca się na piwie jest bardzo obfita, lepka i
idealnie biała. Całość wygląda ciekawie i bardzo zachęcająco. W aromacie
mamy kontakt z nutami zbożowymi, przyprawami takimi jak goździki i kardamon
(pochodzącymi prawdopodobnie od drożdży) oraz lekkim karmelem i kwasem
mlekowym. Generalnie aromat sam w sobie jest dość subtelny i na pierwszy moment
trochę mnie to zaniepokoiło, bo spodziewałem się jakichś większych doznań. Na
całe szczęście mamy jeszcze bodziec smaku! Treściwe piwo z niskim wysyceniem i
cudowną pełnią. Przyjemnie słodkie, lecz nie zaklejające. Nuty karmelu,
przypraw, miodu, słodowości i pszenicy, która łączy się z pozostałymi nutami
zbożowymi. Całość idealnie ze sobą współgra. Dodatkowo Schops staje się
idealnie pijalny przez bardzo delikatną goryczkę chmielową oraz miły kwaskowaty
akcencik. Ogólnie rzecz biorąc sam projekt jest godny pochwały.
Piwa nawiązujące do dawnych czasów zawsze są u mnie mile widziane. Zwłaszcza
jeśli są związane z historią mojego miasta! Schops zdecydowanie nadaje
się do popijania w czasie spotkań, posiłków czy do filmu. Osobiście bardzo
mocno polecam. Na premierze miałem okazję skosztować 4 szklanki i dalej było mi
mało!<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "serif";"><br />
<span style="font-size: large;"><br />
</span></span></span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-large;"><b><span style="font-family: "georgia" , "serif";">OCENA<span style="font-family: "georgia" , "serif";">: 4,5/5</span></span></b></span></span></div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-37489004306571452362016-11-14T18:41:00.001+01:002016-11-26T21:15:28.714+01:00[6] Z Innej Beczki: Poznańskie Targi Piwne 2016 oraz Beer Blog Day 2016<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">"Byłem, wypiłem i przeżyłem!" - Powiedział naczelny autor tego bloga Mateusz Święcki.</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"> W końcu udało mi się wrócić do pisania. Już zapomniałem ile to sprawia radości. Szczęście jest jeszcze większe, gdy mam okazję pisać Wam o festiwalu, który podbił moje serce. Mowa tutaj o Poznańskich Targach Piwnych. W tym roku pod swoje skrzydła przygarnęły wspaniałą inicjatywę jaką jest Beer Blog Day. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnPPgSRoob1ns4y3j9rsISC2yITxWRCA-jualuQsMgNqMJqeYQdXYXl0lejQCvC8gqE6IODDOQhn57Bx0RlxhpAx4pfQBoFWHMEXh7S0cDyMqjE6uICZGfudSPQe9PXm6mBUcWBrRYyy4/s1600/DSC01358.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="275" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnPPgSRoob1ns4y3j9rsISC2yITxWRCA-jualuQsMgNqMJqeYQdXYXl0lejQCvC8gqE6IODDOQhn57Bx0RlxhpAx4pfQBoFWHMEXh7S0cDyMqjE6uICZGfudSPQe9PXm6mBUcWBrRYyy4/s400/DSC01358.JPG" width="400" /></a></span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: x-small;"> </span></span></span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"> Piątek godzina 11:34 pociąg z Wrocławskiego dworca głównego kieruje się do Poznania. Na pokładzie ja i damska cząstka tego bloga - Daga. Jedziemy zawojować stolicę wielkopolski. Cel jest słuszny! Trzeba spróbować prawie 40 piw z listy "MUSZĘ WYPIĆ", spotkać starych znajomych i złapać nowe kontakty ważne zarówno dla mnie, jak i dla tej strony. </span></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"> O godzinie 17 z tłumu napalonych fanów dobrego piwa wyciąga nas Jurek, z blogu <a href="http://jerrybrewery.pl/">Jerry Brewery</a>, będący głównym organizatorem spotkania blogerskiego. Prowadzi nas do <a href="http://piwnypolitolog.pl/">Piwnego Politologa</a> Michała, który w całym tym przedsięwzięciu miał bardzo duży wkład. Od niego otrzymaliśmy swoje magiczne bransoletki... Bransoletki blogera! Przejście przez barierki, chwila ekscytacji, podniecenia oraz lekkiego strachu. Kolejne 5 kroków w kierunku wielkiej hali i już wiedziałem, że ten festiwal to impreza z wielkiego zdarzenia. Chmiel, słód i piwna atmosfera wręcz unosiła się w powietrzu jeszcze przed wejściem. </span></span><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span><br /><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"> Czym tak właściwie są te targi. Cóż... Impreza tematycznie podobna do tego, co można spotkać we Wrocławiu czy w Warszawie na stadionie. Mnóstwo browarów, piwa i atrakcji. Z tym, że te konkretne targi reklamują się jako największe w Polsce. Po ogromie miejsca, i ilości złocistego trunku jestem skłonny w to uwierzyć. Sami organizatorzy chwalili się, że w wielkopolskiej stolicy możemy spotkać ponad 58 wystawców i skosztować ponad 400 różnych gatunków piw. Dodatkowo ogłoszono 63 premiery (w tym naszego piwa The Blogger o którym pisałem <a href="http://kapsloland.blogspot.com/2016/09/5-z-innej-beczki-blogger-i-piwna-rodzina.html#more">tutaj</a>, i niedługo znowu napiszę)! No i tu też pojawia się problem. Mimo szczerych chęci, 6 wątrób i nieskończonej ilości funduszy nie ma możliwości spróbowania wszystkiego. Jedne piwa są dostępne o 16 inne zaś o 18. Każde piwo ma swoje procenty, co w za dużych ilościach może prowadzić do bardzo złych skutków. Czymś na co czekają przeważnie wszyscy blogerzy oraz bardziej zapaleni smakosze są limitowane piwa. Takie kosmiczne co przyjeżdżają na targi i są na nich jedynie 15-20 minut, bo potem już się kończą. Cała ta otoczka szukania super piw, gadania z przedstawicielami browarów sprawia, że czas na takim wydarzeniu mija nieubłaganie. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0z6IUbMShHcBVB7BRzh0-teWLa1m1lOApolvqAjHiqE_0IqLbiaAHWwisGmtY3-PrQ8xVHJWM3fB1rgp-cabtdzpQ_amGJ5__aH0KCP6Dg6Bntl_9oASoNO57RgR38fhgH_NRNnPkVKg/s1600/DSC01361.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0z6IUbMShHcBVB7BRzh0-teWLa1m1lOApolvqAjHiqE_0IqLbiaAHWwisGmtY3-PrQ8xVHJWM3fB1rgp-cabtdzpQ_amGJ5__aH0KCP6Dg6Bntl_9oASoNO57RgR38fhgH_NRNnPkVKg/s320/DSC01361.JPG" width="288" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;">Dag<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">a podczas nocnych łowów</span> </span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: x-small;"> </span></span></span><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;">Co do samego degustowania, to tak jak mówiłem. Jedyną możliwością jest stworzenie własnej listy piw, których chciałoby się spróbować. Należy pamiętać też, że nie powinno się jej sztywno trzymać. Poza tym będąc w towarzystwie znajomych, często kończy zamawianiem piwa takiego jak oni. Myślę, że z mojej listy 40 piw spróbowałem koło 15. Udało mi się też zdobyć kilka butelek trunków do domu, więc nic straconego.<br /><br /> Wbrew pozorom piwne festiwale to nie tylko picie. To również wykłady, konkursy czy koncerty. W ciągu 3 dni targów mieliśmy okazje wysłuchać 10 prelegentów, poznać zwycięzców konkursów piwowarskich i rozerwać się przy wystrzałowych rytmach wschodzących zespołów muzycznych. Ba! W dodatku były stanowiska, które nie miały żadnego piwa w asortymencie. Spotkaliśmy takie cuda jak foodtracki z przeróżnymi ofertami jedzeniowymi, sklepy od gier planszowych, przez alkomaty aż po specjalistyczne stoiska dla piwowarów domowych, czy miodosytnię i wytwórnie cydrów. <br /><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8WhFmoSJFncq0FpzbWeoQRmbzUH1V8VBfsLUH5m1ByfiuZau_sEI3UdQLE3AYm0TDwE6bU1c_F45PiVc_ZUF0FRCnSIb71Sgz_NJ5qpeI4SJoYdLxK84XIaQQn7ohjC-kEu7grN4QgEM/s1600/DSC01374.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8WhFmoSJFncq0FpzbWeoQRmbzUH1V8VBfsLUH5m1ByfiuZau_sEI3UdQLE3AYm0TDwE6bU1c_F45PiVc_ZUF0FRCnSIb71Sgz_NJ5qpeI4SJoYdLxK84XIaQQn7ohjC-kEu7grN4QgEM/s320/DSC01374.JPG" width="320" /></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;">Piwna zgraja pod główną sceną</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: x-small;"> </span></span></span>Nie myślcie sobie, iż bloger tylko pije i nerdowsko gada o stylach piwnych czy specjalnym sensorycznym szkle w kształcie wibratora. Nie. Bloger spotyka się też ze znajomymi, a nawet uczy innych swojego fachu. Beer Blog Day to inicjatywa polegająca na wykładach i szkoleniach, które mają na celu poprawę jakości wizualnej i merytorycznej bloga. Jest to idealna okazja by poznać nowych ludzi oraz złapać jeszcze większego bakcyla. Wówczas można było dowiedzieć się jak dobrze "wywarzyć" swój marketing (tu opowiadał Jerry). Następnie Kacper z Piwnej Zwrotnicy opowiedział nam jak umówić się na randkę ze swoim odbiorcą i pozwolić mu zakochać się w blogu po pierwszej wizycie. Potem bardzo ciekawy wykład Michała Kopika o piwnej fotografii, a następnie "WaRZka G - Jopen gęsty jak nalewka" czyli o piwie Ka<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;">mila Prystapczuka, które według mnie jest jednym z najlepszych na rynku. Na sam koniec mieliśmy okazję przekonać się, że specjalistyczne szkło do piwa ma znaczenie, ponieważ odbyliśmy zamkniętą degustację dla blogerów z wyjątkowych szkieł firmy Spiegelau. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"> Cała impreza w moich oczach wypadał bardzo pozytywnie. Super atmosfera, wielu ciekawych ludzi oraz morze wspaniałego piwa. Jedynym problemem, z którym boryka się ten festiwal (z resztą jak wszystkie inne w Polsce), jest brak możliwości brania "próbek" degustacyjnych. Ciężko jest samemu spróbować 6 czy 7 piw (każde po 10%-12%), jeśli leją Ci pełną szklane. Sugeruję tutaj mocno się zastanowić nad pomysłem wprowadzenia do sprzedaży objętości 0,1. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"> Nie mniej bardzo doceniam wkład osób, które zajęły się organizacją całej imprezy. Dziękuję Jurkowi i Michałowi za przygotowanie naszego blogowego spotkania oraz wszystkim, których miałem okazję spotkać czy poznać, za wspaniale spędzony czas i za godziny wspólnych rozmów.</span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6CIkGoA-CuCN287hu8NuV2yiQ5IPAxZhNYc1_gcE_92l8r8DwkLnbptyf_XwhSCgdZJpjMi_KK-txZCvLLALSY2iE6zM-lKIGsy2Ps3tzLYpxqAyg-59gHyYGkzzpp7ZsXJAPNZqvLJY/s1600/DSC01414.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6CIkGoA-CuCN287hu8NuV2yiQ5IPAxZhNYc1_gcE_92l8r8DwkLnbptyf_XwhSCgdZJpjMi_KK-txZCvLLALSY2iE6zM-lKIGsy2Ps3tzLYpxqAyg-59gHyYGkzzpp7ZsXJAPNZqvLJY/s400/DSC01414.JPG" width="400" /></a></span><br />
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"> Widzimy się w przyszłym roku!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: small;">Ps. O piwach z Poznania będzie... SPOKOJNIE! :)</span></div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-483128324498319619.post-5282674572149157722016-09-23T13:40:00.002+02:002016-09-23T14:22:16.162+02:00[5] Z Innej Beczki: The Blogger i piwna rodzina<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;">
</span></div>
<div style="text-align: center;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><span style="font-size: 24.0pt;"> <span style="font-size: x-large;"><b><span style="font-size: large;">The
Blogger i piwna rodzina</span></b></span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM2cmt3ueimrcsQZnK02eB2fZ7EGnN1yeoHK3lj-c7w-XDnywv-bC8IyhxWsOSet9FdOvoVwquiPUJv7AU_FCpKXzPcrzCfPc9d-QcXMLfKEDt82UAUH2oIgxkTInoXZ0WdV-jOdcMWHc/s1600/14362665_545428945664344_1520007188759216138_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM2cmt3ueimrcsQZnK02eB2fZ7EGnN1yeoHK3lj-c7w-XDnywv-bC8IyhxWsOSet9FdOvoVwquiPUJv7AU_FCpKXzPcrzCfPc9d-QcXMLfKEDt82UAUH2oIgxkTInoXZ0WdV-jOdcMWHc/s400/14362665_545428945664344_1520007188759216138_o.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Trochę się nas zebrało. Fot. Jerry Brewery</td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:"Table Normal";
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<span style="font-size: 24.0pt;"> </span>Dawno,
dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami i za siedmioma jeziorami.
Na południu Polski znajdowało się pewne miasto. Piękne, stare i zabytkowe, nadgryzione
przez czas i wojny. Gród królewski, czyli Kraków. 17 września 2016 roku
przybyli do niego możni i rycerscy panowie z całego kraju, by wspólnymi siłami
stworzyć piwo, które do tej pory miało otoczkę jedynie legendarną. I ja tam
byłem piwo i piwo, i jeszcze jedno piwo, a może kilka następnych piw też piłem,
a co tam widziałem i robiłem, poniżej Wam opisałem.<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7_mg5arV4-q_hYxZzEXX1l8LJ51XIxmBpGTZSFs85K0_UFVb5LKvBKNCIdqvUCPliovl2chXofVxSZkW6cRNr_s4bdmQ-4eWM-S7Ah6rRPBx-1NQSvnnLYdH_CEr4PsqbhGbuZMsF_bs/s1600/14324680_1787049421571985_402379902586684394_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7_mg5arV4-q_hYxZzEXX1l8LJ51XIxmBpGTZSFs85K0_UFVb5LKvBKNCIdqvUCPliovl2chXofVxSZkW6cRNr_s4bdmQ-4eWM-S7Ah6rRPBx-1NQSvnnLYdH_CEr4PsqbhGbuZMsF_bs/s320/14324680_1787049421571985_402379902586684394_o.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ekipa w komplecie</td></tr>
</tbody></table>
Godzina 6:30 dzwoni budzik. Ciężkie
poderwanie z łóżka i pod prysznic. Trzeba zmyć resztki alkoholu i zapachu dymu
z siebie po piątkowej integracji blogerów w <b>Tap House</b>. Śniadanie w formie
batona i energetyk na popitkę. Bilet 20 minutowy za 1.40 i jazda na dworzec główny,
bo o 8:00 wyjazd. Udało się. Dojechałem! Przygodę czas zacząć!<br />
<br />
Tak właśnie zaczęła się moja wyprawa do
Szczyrzyca, a konkretnie do <b>Szczyrzyckiego Browaru Cystersów "Gryf",</b>
w którym to razem z chłopakami z <b>Brokreacji</b> oraz prawie 20 innych
blogerów z całej polski mieliśmy uwarzyć piwo <b>The Blogger. </b><br />
<br />
Inicjatywa od początku była zacna. <b>Jurek</b> (blog
<b>Jerry Brewery)</b>, <b>Kacper</b> z <b>Piwnej Zwrotnicy</b> oraz <b>Mateusz
Górski</b> z browaru <b>Brokreacja</b>, wspólnymi siłami wykreowali ideę
stworzenia piwa czysto blogerskiego. Musiało być to coś niesamowitego i
odjechanego tak jak polska scena blogerów piwnych. Ponieważ była to inicjatywa
skierowana do pisarzy internetowych, pozwolono nam wybierać składniki piwa,
oczywiście też w internecie. Koniec końców udało nam się stworzyć trunek w
stylu nikomu do tej pory nie znanym. Mianowicie <b>Cherry Smoked Pepper Rye
Wood Aged Strong Ale</b>. Piwo tak niesamowite, że jedyny dodatkowy składnik,
który mógł się tutaj pojawić to "Delikatna Nuta Zajebistości". Przez bardzo długi czas nikt nie wiedział, czym właściwie jest ta nutka, i
obstawiano najróżniejsze opcje. Od popularny dodatków aż po pomysł utopienia
jednego z blogerów żywcem w kadzi. Ale spokojnie! Wszystkie nasze domysły były
błędne, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>bo do piwka trafił zacny i
bardzo aromatyczny czerwony pieprz.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNzjaWURbB7VVUCcUvU4YYm0YNmPhHYirPlz7FQ4WNH03sLXAtrM0EWFnucXyqsfvDAtNgHc50Llm3uFqffmaaafFD7ej1z1sEsIHNwa4Rcw9rDATWroFWkzjU7FUPR2vRV7DPgOkg4DI/s1600/The-Blogger-sklad.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNzjaWURbB7VVUCcUvU4YYm0YNmPhHYirPlz7FQ4WNH03sLXAtrM0EWFnucXyqsfvDAtNgHc50Llm3uFqffmaaafFD7ej1z1sEsIHNwa4Rcw9rDATWroFWkzjU7FUPR2vRV7DPgOkg4DI/s400/The-Blogger-sklad.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Składniki Bloggera. Fot. Brokreacja</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX4GCHA9e5qrvwPB_f1VQnXN0GmOTe76xXxRVzOgNCgWKZY9W8H7wNkBAhyOD-4AzV5_0kslg9uIAPM7_VkasSZI0WpABFmmuTvzJVh_F8Ch-RP6ZMtL0sZJKCWG92bnXVOj5MwCrG_Ug/s1600/DSC00685.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX4GCHA9e5qrvwPB_f1VQnXN0GmOTe76xXxRVzOgNCgWKZY9W8H7wNkBAhyOD-4AzV5_0kslg9uIAPM7_VkasSZI0WpABFmmuTvzJVh_F8Ch-RP6ZMtL0sZJKCWG92bnXVOj5MwCrG_Ug/s320/DSC00685.JPG" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pełnowartościowe śniadanie.</td></tr>
</tbody></table>
Browar jest oddalony od Krakowa około godziny
drogi, co pozwoliło na szybką integrację <br />
z tymi, których nie było w piątkowy wieczór w Tap House oraz zapoznanie się z
planem dnia.<br />
<br />
Chwilę po godzinie dziewiątej byliśmy na miejscu
i weszliśmy do browaru. Tam zapoznaliśmy się z całą recepturą piwa oraz
procesem jego warzenia. Chwilę po tym udaliśmy się do składu słodu, gdzie każdy
z nas mógł wsypać swój wór słodu do śrutownika. Co ciekawe, by ułatwić
transport słodu z parteru na wyższy poziom, w starym poklasztornym budynku w
starym kominie została zamontowana winda towarowa! Następnie udaliśmy się przed
browar na szybką degustację. Osobiście na początku nie szalałem i dzień
zacząłem od piwa, które od dawna miałem plan łyknąć. Mowa tutaj o The Teacher,
czyli seksownej nauczycielce na etykiecie oraz mocniej chmielonym pilsie. To
był idealny wybór na śniadanie!<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvxlcdRd0Ndo0mwSQ2oXhQqkLngzvBUNhhp2X_ouqj7rZ1ZHt17yhkJ5MjefqkJzjnP7wj28S0hsh1iKrfXPSBoGLxrEN7QIva2E7sVH9MvvqiT_HhlpFKFxXJfKn5M6Kt88FcpQWqWRM/s1600/DSC00656.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvxlcdRd0Ndo0mwSQ2oXhQqkLngzvBUNhhp2X_ouqj7rZ1ZHt17yhkJ5MjefqkJzjnP7wj28S0hsh1iKrfXPSBoGLxrEN7QIva2E7sVH9MvvqiT_HhlpFKFxXJfKn5M6Kt88FcpQWqWRM/s320/DSC00656.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Najazd blogerów na browar Gryf.</td></tr>
</tbody></table>
Potem wyruszyliśmy na zwiedzanie browaru, który
okazał się być całkiem spory. Cała nasza wycieczka - każde pomieszczenie plus
degustacje, trwała ponad 2 godziny. Chociaż z drugiej strony czego można się
spodziewać po bandzie chłopów, robiących wszystkiemu zdjęcia i podstawiającymi
szkło pod każdy tank. Podczas naszego pobytu zwidzieliśmy dosłownie każdy kąt
budynku. Byliśmy w laboratorium, fermentowni, która znajdowała się w reprezentacyjnej części, dwie fermentownie oraz rozlewnię z monoblokiem oraz
skład chmielu. Co ciekawe udało nam się też spróbować naszego wspaniałego The
Bloggera, który po niewielkim czasie fermentacji (pierwsza warka była uwarzona
dwa dni przed naszym przyjazdem) już stawał się bardzo charakternym trunkiem.
Oczywiście poza naszym piwem mieliśmy okazję próbować The Alchemista, The
Dancer, Imperialną wersję<br />
Nafciarza, który wraz z nowym piwem chłopaków ( o tym
w innym odcinku) dosłownie powalił nas na kolana. Po prosu miód malina!<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8tGJBBc-ximOruhB-xDNTaebL6DABubH2CyqPdtvLYisUtmnD9N3uuYVTIK39vzu3tKctchjgYd6LEaIa1rt1CmNj66bvidvD6czggQn4h4Rjal_vubX0OVMmLv3aCJBI-MLqaNALGdA/s1600/DSC00765.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8tGJBBc-ximOruhB-xDNTaebL6DABubH2CyqPdtvLYisUtmnD9N3uuYVTIK39vzu3tKctchjgYd6LEaIa1rt1CmNj66bvidvD6czggQn4h4Rjal_vubX0OVMmLv3aCJBI-MLqaNALGdA/s320/DSC00765.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Browar Marysia.</td></tr>
</tbody></table>
Po wyjściu z większego browaru każdy szybko
uzupełnił płyny i wyruszyliśmy na zwiedzania drugiego browaru znajdującego się
jakieś 300 metrów obok. Ja tym razem porwałem się na <b>The Butchera</b>.
Czadowe <b>Red IPA</b> z jak zwykle wspaniałą etykietą. Po drodze złapał nas
deszcz, więc żwawym tempem polecieliśmy do mniejszego browaru "<b>Marysia</b>".
Zaraz po przejściu przez próg ukazała nam się karczma w bardzo klimatycznym
wiejskim stylu. Tam już czekał na nas bardzo smaczny swojski obiad. Wspaniały
rosół jak u babci, ziemniaki i przepyszny schabowy. No pycha! W sumie zasłużyliśmy na niego. Każdy
najadł się za wszystkie czasy i ruszyliśmy dalej zwiedzać. A <br />
właśnie i uwaga dla
odwiedzających. Niestety browar nie jest oznaczony jakoś specjalnie i wielu
kojarzy to miejsce tylko ze względu na jedzenie. Gdy będziecie w środku, dobrze
podpytać o ich piwa. Stoją na całkiem dobrym poziomie. Z 3 piw, które mieliśmy
okazję spróbować, tylko jedno było takie sobie poziomie.<br />
<br />
Ruszając na dalsze zwiedzanie, odkryliśmy
prawdziwe skarby, takie jak leżakujące beczki <br />
z piwem Brokreacji. Poza tym spróbowaliśmy kolejne piwo, tym razem z browaru
właśnie Marysia, które okazało się kolejnym mega trunkiem. No po prostu to, co
wyprawia się w tych dwóch browarach, to niesamowicie dobra robota! Dodam, że
"Marysia" właśnie czeka <br />
na nową warzelnie pozwalającą jej zwiększyć moce przerobowe.<br />
<br />
Następnie wróciliśmy w rejony Gryfa. Tam został
nam udostępniony przepiękny pokój,<br />
w którym to <b>Piotrek Beer'o'feel</b> dał nam prawdziwy koncert, co
wprowadziło iście knajpowy klimat. Nie wiadomo skąd w pomieszczeniu, razem z
nami, znaleźli się też cystersi, którzy byli bardzo zachwyceni naszą obecnością
i zaprosili nas na zwiedzanie starego klasztoru.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh36QRPMP8rWHwv6sevH9fSn4frErF4Ri7AnGlf3IcuLxjGyrAyNhg0-1esEPNGEm74qTPiDiap5l_-ToH5Q2GEGUnxkP8g6CJQkuELVhEkJZx5kleJz-kMlaF9_HlsttqY_0u8Z__lWJU/s1600/14344098_1787647251512202_8589053507044704272_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh36QRPMP8rWHwv6sevH9fSn4frErF4Ri7AnGlf3IcuLxjGyrAyNhg0-1esEPNGEm74qTPiDiap5l_-ToH5Q2GEGUnxkP8g6CJQkuELVhEkJZx5kleJz-kMlaF9_HlsttqY_0u8Z__lWJU/s320/14344098_1787647251512202_8589053507044704272_n.jpg" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">The Press się bawi!</td></tr>
</tbody></table>
Po powrocie już tylko chmielenie nowozelandzkimi
i polskimi chmielami, szybka kolacyjka i powrót do Krakowa. W sumie dzień był
dość męczący, ale każdy z nas był tak pozytywnie naładowany energią,
szczególnie po tym jak zostaliśmy przyjęci na miejscu oraz za sprawą baaaaardzo
pozytywnej wszechobecnej atmosfery. Ruszyliśmy do lokalu<b> Weźże Krafta,</b>
który okazał się wspaniałym poprzemysłowym budynkiem, gdzie już jako cała ekipa
mogliśmy zasiąść pod szyldem<br />
The Press!<br />
<br />
Ogólnie ten piwny wypad był jednym z
najpiękniejszych. Bardzo dziękuję każdemu, kto mógł się tam pojawić.
Stworzyliśmy jedną wielką blogerską rodzinę. I już teraz z całej siły trzymam
kciuki za kolejne spotkania. A co do naszego <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">The Bloggera,</b> to piwo już za niedługi czas będzie miało premierę na
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Poznańskich Targach Piwnych,</b> na
które najprawdopodobniej się wybiorę.<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Na sam koniec do zdjęć
dorzucam Wam piosenkę, którą zagrał nam Piotrek podczas swojego koncertu. Od
dwóch dni nie mogę pozbyć się jej z głowy!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "times new roman" , "serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/fPmruHc4S9Q/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/fPmruHc4S9Q?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
i parę zdjęć na koniec:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM6CAp86vWinJH0J3adcQk6-n2XkJeJNbiDSSh7SvvvNVpAbOonwWcLAFTGMndDLTIaL12cIkNIGcEAaSmQVmlgc88W-LCsL-Dq8J9e2Oih3GgQ6di5ec-V1QqMOPLPlEBvL4v4oZoG2M/s1600/DSC00680.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM6CAp86vWinJH0J3adcQk6-n2XkJeJNbiDSSh7SvvvNVpAbOonwWcLAFTGMndDLTIaL12cIkNIGcEAaSmQVmlgc88W-LCsL-Dq8J9e2Oih3GgQ6di5ec-V1QqMOPLPlEBvL4v4oZoG2M/s320/DSC00680.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaYD_ejDRhFr0gz2_d6VozQyRlX_oZXqD8ivRNcxkp_l3xV4AzUjpklEkyfScduVtQHUseuM9t6M0y_MhD7wbXBHQqX5Tzdn1yn46CAKEM16cX59bOt83tvLkVZ_73D-mpxMA_qtSbsVE/s1600/DSC00716.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaYD_ejDRhFr0gz2_d6VozQyRlX_oZXqD8ivRNcxkp_l3xV4AzUjpklEkyfScduVtQHUseuM9t6M0y_MhD7wbXBHQqX5Tzdn1yn46CAKEM16cX59bOt83tvLkVZ_73D-mpxMA_qtSbsVE/s320/DSC00716.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgySYw2Qm-7JatlEjYg-WGyupQzx_z0UN9-CR8sKcpn75ESk32LIMuWpwyQrbJLuds_x4nJKcbX6pO-_fpmOeukBA1FrCNRq02nMUwwRjLx4V2kTOxHsLXDWyDRDJHXeWPlsLhnek_syII/s1600/DSC00724.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgySYw2Qm-7JatlEjYg-WGyupQzx_z0UN9-CR8sKcpn75ESk32LIMuWpwyQrbJLuds_x4nJKcbX6pO-_fpmOeukBA1FrCNRq02nMUwwRjLx4V2kTOxHsLXDWyDRDJHXeWPlsLhnek_syII/s320/DSC00724.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihlO-qn1wjlEk0jvDTO31waB1QA_fdDXvV45GY4p2egAb8ilywKRuTaPZ8nMjKvs3rA5jme4H4DyCE7yUCiob_XZjzqnrtKCO_1oXKpSqUKu7fCJJ71MyxzKTsVo0dCWvnSDjJIC_YcdU/s1600/DSC00759.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihlO-qn1wjlEk0jvDTO31waB1QA_fdDXvV45GY4p2egAb8ilywKRuTaPZ8nMjKvs3rA5jme4H4DyCE7yUCiob_XZjzqnrtKCO_1oXKpSqUKu7fCJJ71MyxzKTsVo0dCWvnSDjJIC_YcdU/s320/DSC00759.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO1DE7a4JrQQsgSxUpO0g606jQi3B11jYQiYS3d7e66IgK_IoMtmNY-11Sn5vcznvQQMQm1_U9xuWCsgk06karTPXcfE3ltA8yQNVBirJ-Z2XXc-qBPyRw2qfbPCMLF_5uJN_68S9gLOM/s1600/DSC00723.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO1DE7a4JrQQsgSxUpO0g606jQi3B11jYQiYS3d7e66IgK_IoMtmNY-11Sn5vcznvQQMQm1_U9xuWCsgk06karTPXcfE3ltA8yQNVBirJ-Z2XXc-qBPyRw2qfbPCMLF_5uJN_68S9gLOM/s320/DSC00723.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz3zRTxrGqHP2EP0BX0Lj-PleLhlrV-0lnEc3xGBZK9tk604DLhJeHa22jjTJjGJK_OpI8PDDBw1Y9HxGVaxc3dqK_QCNNjmXLN9Ek7BNG_F27LOArSXt_87xvbM5kASUsDCSSJ-rbxIs/s1600/DSC00709.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz3zRTxrGqHP2EP0BX0Lj-PleLhlrV-0lnEc3xGBZK9tk604DLhJeHa22jjTJjGJK_OpI8PDDBw1Y9HxGVaxc3dqK_QCNNjmXLN9Ek7BNG_F27LOArSXt_87xvbM5kASUsDCSSJ-rbxIs/s320/DSC00709.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"> </span></span></div>
Mateusz Święckihttp://www.blogger.com/profile/06787650573172463107noreply@blogger.com0